Pokaż listęUkryj listę

Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

3NStyl - Solilokwium przy zsypie (kto tak rozmyśla?)

w tematach: Wigilia, której nikt z klasy nie zapomni. Jak przeżyć koniec świata jeśli wcale ci na tym nie zależy. Mikołaj, choinka i święty spokój. Mała miejscowość w małym kraju. Człowiek człowiekowi wilkiem, a kiwi kiwi kiwi. Karp przemówił ludzkim głosem. Machismo, gdy robisz wszystko, by nie brano cię za pedzia. Wigilia, której nikt z klasy nie zapomni. Którędy do Siódmego Nieba. Wyjść z siebie i stanąć obok.

 

Jakiś czas temu mieliśmy klasową Wigilię- po 15 latach! Kto, kurwa, bawi się jeszcze w takie gówna?! Niespodziewanie większość leszczy przyszła, hehe. Z tą różnicą, że niektórzy wyglądali już jak swoi starzy. Serio. Nalane mordy, tłuste brzuszka, wyłysiale glace, pięć bylo w ciąży, dwie w urojonej hehe.

 

Podwórkowi bosowie, małochujki z wielkimi brykami w leasingu i tekstami z Czternastej Ulicy.

Głupie pizdy z karpiowatymi warami, którym morda się nie zamykała. Jeden jebany recydywista, czterech z zawiasami, jedna zawodowa kurwa. Niestety tylko jedna, bo widzieliśmy jej możliwości w sieci. Kilku menedżerów,

bankierow, jeden lekarz, aż pięciu sukcesorów i cała masa jebanych piwniczakow, czyli informatyków.

Jeden z tych piwniczakow przyszedl w towarzystwie żony. Widać bylo, że pochodzi z małego miasteczka. Bez stylu, bez osobowości, za to ze świdrującymi świńskimi oczkami, które przewiercają człowieka na wylot, aż skóra mi ścierpła od wzroku tej lampucery.

 

Więc poszliśmy na fajka, kurwa, zawsze wybiorę nie ten moment, co trzeba, bo właśnie wtedy zaczęła sie heca na czterdzieści cztery fajerki. Jeden z bosów chciał zaliczyć kurwę w samochodzie na parkingu, a ta mu wypaliła cenę hehe. Ten się zagotował i zjebał ją od góry do dołu, że są szkolnymi przyjaciółmi hehe. Kurwa też się zagotowała i wspomniała o jego małym kutasie, którym próbował zaliczyć wuefistkę na balu maturalnym. Przez to jedno słowo za dużo kurwa będzie na przymusowym urlopie hehe.

 

Kiedy cała para uszła z leszczy, na salę wjechał Mikołaj, czyli nasz stary dyrektor i kazał nam śpiewać kolędy. Kazał nam śpiewać kolędy! I śpiewaliśmy hehe.

 

Zrobiło się kurewsko łzawo i byliśmy już mocno striggerowani. Musieliśmy na chwilę odciąć tlen od tego miejca. Poszlismy do salki obok. Każdy wyjął, co miał i odpłynęliśmy w świętym spokoju do krainy nieważkości. Wtedy wpadła do salki jedna z tych karpio_pizd i zaczęła nas artykułować przepisami, więc wstał jeden z zawiasów. Widać było, że nie wytrzymuje pierdolenia i wychodzi z siebie. Pewnie by ją jebnął, ale ubiegł go recydyw i klepnął ją po mordzie z liścia. Bardzo delikatnie.

Powiedział, że brzydzi się przemocą i wilczym zachowaniem, że woli delikatny sposób perswazji i chuj się rozkleił i zaczął żalić, jak to inni uważają go za gbura, a on jest jak kiwi delikatny wewnątrz a lekko szorstki na zewnątrz.

Pedał.

 

Stoję przy jebanym zsypie, patrzę na ogólny rozpierdol i cieplej mi na sercu, że wreszcie to kurestwo pierdolnie w drobny mak.

Może wreszcie znajdę poszukiwane Siódme Niebo, które do tej pory było nieosiągalne.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Wigilijny monolog O!
  • il cuore dzisiaj o 12:41
    /Widać bylo, że/

    Niedopracowany ale autor wykazał się...
  • Oj tam, oj tam nie czepiaj się O!
  • Szpilka 7 godz. temu
    Moc frustracji i spokoju za grosz, że też ludzie przychodzą na klasowe spędy. Napisane z biglem i pieprzem, ale czasem trzeba :)

    Jag :)
  • Czasem trzeba przywalić w Jaga O!
  • JagVetInte 3 godz. temu
    Ja bym powiedział że trochę NinjaC, trochę Ja, trochę Tytusek, trochę Roma.

    Ale ktoś combo strzelił.

    Tu trzeba posiedzieć i pomyśleć.
  • To myśl Jagu O!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania