Miłość jest niczym mistyczna symfonia
Miłość jest niczym mistyczna symfonia,
która w swym niepojętym rytmie łączy echa starożytnych mędrców z dzisiejszą głębią uczuć,
tworząc arcydzieło istnienia,
gdzie "amor vincit omnia" brzmi niczym wieczna pieśń o zwycięstwie uczucia nad troskami codzienności;
jest ona równocześnie nauką i sztuką,
gdzie każdy szept delikatnie komponowany w takt serca odzwierciedla harmonijną jedność idei Platona,
refleksyjność Goethego,
namiętność Szekspira oraz ponadczasową ekstazę renesansowych artystów,
których duch unosi się ponad prozaiczną rzeczywistością,
prowadząc nas ścieżką ku prawdzie i pięknu niczym dewiza "ad astra per aspera";
ta uniwersalna siła,
niczym nieskończony nurt,
przenika granice czasu,
przywołując wspomnienia epok,
w których filozofia splatała się z poetyckim uniesieniem,
a estetyka z nauką,
pozwalając odkryć głębię ludzkiej duszy,
która zdaje się przypominać o ulotności chwili ("tempus fugit") oraz jednocześnie zapewnia o jej wieczności ("in perpetuum"),
budząc nieustanne pragnienie dążenia ku wyższym ideałom,
niczym artystyczne dzieło Michała Anioła czy barokowy dramat Caravaggia,
które uczą nas,
że prawdziwa miłość rodzi się z harmonii między uczuciem a rozumem,
tworząc niezapomniany,
erudycyjny taniec,
gdzie każdy gest,
każde słowo jest świadectwem naszej ludzkiej zdolności do tworzenia piękna z chaosu istnienia.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania