Może się jeszcze spotkamy - prolog

Od autorki: Cześć! To moje pierwsze opowiadanie, więc proszę o wyrozumiałość. :) Prolog jest krótki, ale obiecuję, że następne rozdziały będą dłuższe, a akcja się rozkręci. ;) Jeśli wystąpiły jakiekolwiek błędy, z chęcią się o nich dowiem, aby na przyszłość ich nie popełniać. Miłego czytania! :)

 

Proponuję posłuchać tego kawałka, który idealnie oddaje nastrój prologu:

 

https://www.youtube.com/watch?v=lv1KkHR4Q4s

 

Stałam przed domem, w którym mieszkałam przez ostatnie siedemnaście lat. Domem, w którym się wychowałam, w którym po raz pierwszy zaczęłam chodzić, mówić, bawić się. W którym spędzałam najszczęśliwsze momenty mojego życia. Ale też te smutne... Wiedziałam, że patrzę na niego po raz ostatni. Weszłam do środka, przemierzając przestronny hol. Weszłam po schodach, skierowałam się w lewo, stanęłam przed mahoniowymi drzwiami i zamarłam z ręką na klamce. Nie chciałam tam wchodzić, ale wiedziałam, że nigdy nie będę miała okazji już tam wejść. Nacisnęłam mosiężną klamkę, popchnęłam drzwi i weszłam. Omiótł mnie zapach lawendy, charakterystyczny dla... Poczułam gorzki smak w ustach i wiedziałam, że jeśli stąd natychmiast nie wyjdę, rozpłaczę się. Opuściłam schludny, przytulny pokój, pełen pasujących do siebie dębowych mebli i wyszukanych dodatków.

Wyszłam z pokoju, zamknęłam drzwi i oparłam się o nie. Poczułam mokre łzy, spływające po moich policzkach. Nie mogłam już dłużej znieść tłumienia w sobie emocji. Zaniosłam się cichym szlochem, nie chcąc, aby usłyszeli mnie rodzice. Gdy już się uspokoiłam, zeszłam po schodach i znalazłam się z powrotem w holu. Wyszłam z domu. Nagle usłyszałam wołającą mnie mamę.

- Już idę, mamo! - odkrzyknęłam.

Zamknęłam drzwi wejściowe i odwróciłam się. Zmierzałam do samochodu, gdy nagle się zatrzymałam. Powoli się odwróciłam, spojrzałam na dom, po czym wyciągnęłam z kieszeni cienki, złoty łańcuszek z wygrawerowaną literą H. Po chwili dotknęłam ręką takiego samego, znajdującego się na mojej szyi, z literą S.

Popatrzyłam na niego po raz ostatni, po czym wypowiedziałam cztery najważniejsze słowa w moim życiu:

- Może się jeszcze spotkamy.

A potem rzuciłam naszyjnikiem, obróciłam się i poszłam.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • Szalokapel 15.07.2016
    Były powtórzenia. Ogólnie opowiadnaie jest ciekawe. Mi się podoba. Tylko spróbuj używać synonimów. Nie do końca rozumiem wątek z naszyjnikami. Mam nadzieję, że w kolejnym rozdziale wytłumaczysz to. Ślicznie opisałaś emocje bohaterki, to na dużego plusa. Masz rację, piosenka doskonale odzwierciedliła nastrój. Taka emocjonalna. Czekam na ciąg dalszy, póki co dodaję do obserwowanych i zostawiam 5.
  • dainty 15.07.2016
    Dziękuję bardzo, postaram się używać więcej synonimów, a mniej powtórzeń. :) Wątek z naszyjnikami zostanie wytłumaczony w późniejszych rozdziałach. Dziękuję bardzo jeszcze raz! :)
  • Szalokapel 15.07.2016
    dainty, oczywiście :) Super, bo wydaję mi się, iż to ważny wątek. Nie ma sprawy. Pozdrawiam.
  • dainty 15.07.2016
    Szalokapel Pozdrawiam :)
  • lea07 15.07.2016
    Bardzo serdecznie witamy Cię na Opowi :). Opowiadanko zapowiada się ciekawe. Tak, jest troszkę powtórzeń, ale jak na pierwszy raz jest bardzo dobrze. Prolog jest tajemniczy i niczego się nie domyślam. Zostawiam 5 i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Również dodaje do obserwowanych :)
    Ps. W wolnych chwilach zapraszam do mich skromnych opowiadań :)
  • dainty 15.07.2016
    Dziękuję za ciepłe powitanie! :) Aktualnie czekam na zatwierdzenie 2 rozdziałów przez moderatora :D Dziękuję i z chęcią wpadnę ;)
  • lea07 15.07.2016
    dainty Świetnie nie mogę się doczekać tych dwóch rozdziałów :)
  • Olusia4410 15.07.2016
    Prolog bardzo mi się podoba, jest tajemniczy, ale dużo w nim emocji. Również zastanawiam się nad naszyjnikami, ciekawy motyw ;) 5 i czekam na dalsze rozdziały ;)
  • dainty 15.07.2016
    Cieszę się, że udało mi się zainteresować :) Całe opowiadanie oparte jest na motywie naszyjników i tajemnicy z nimi związanej ;) Niedługo powinny być na opowi.pl Dziękuję :)
  • lea07 15.07.2016
    dainty Spokojnie jak dodasz 5 opowiadań to bedą one wyświetlane automatycznie :)
  • Szalokapel 15.07.2016
    lea07, Dainty się po prostu nie może doczekać. :D
  • dainty 15.07.2016
    Szalokapel, lea07 dokładnie! Haha :D
  • Afraid13 15.07.2016
    Prolog ciekawy... historia zdaje się być interesująca ^^
  • dainty 15.07.2016
    mam nadzieję, że dalej tak będzie :)
  • Lucinda 15.07.2016
    Hm, prolog faktycznie krótki, ale myślę, że spełnił swoją rolę i zachęcił mnie do zajrzenia do następnych rozdziałów :) Czytało się przyjemnie, stateczne opisy odzwierciedlały trochę pustkę już prawie opuszczonego domu. jest w tym melancholia i smutek pożegnania, co później pokazujesz również przez bohaterkę. Niewątpliwie motyw naszyjników odgrywa tu duże znaczenie, co zresztą zaznaczasz tytułem, którego tekst pojawia się w tej samej scenie. Tyle na razie na temat treści, bo nie ma też tu za wiele do powiedzenia. Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to tutaj: ,,Po chwili, dotknęłam ręką takiego samego" - nie stawiałabym tego przecinka, nie ma potrzeby oddzielać odnośników do czasu. Poza tym ta liczba na początku... najlepiej jest pisać liczby słownie, jeśli tylko to możliwe. Nie mówię tutaj o datach w postaci roku, gdzie ta liczba byłaby strasznie długa, ale tak jak tu, tę siedemnastkę mogłabyś zapisać słownie. Zostawiam 5 i witam na opowi :)
  • dainty 16.07.2016
    dziękuję za powitanie :) bardzo mi miło, że poświęciłaś czas, żeby tu zerknąć (i że chciało ci się wypisywać moje błędy :D) dzięki za ocenkę i zapraszam do dalszego czytania ;)
  • dainty 16.07.2016
    a błędy już poprawiam :)
  • anonimowa 18.07.2016
    Bardzo dobre opowiadanie, 5 ;)
  • dainty 18.07.2016
    Wow, dziękuję :)
  • Tina12 19.07.2016
    Czemu ja tego wcześniej nie przeczytałam. Opowiadanie z gatunku tych perełek.
    5
  • dainty 19.07.2016
    Jejku, bardzo mi miło :D dziękuję :)
  • Neli 03.08.2016
    Nie powinnam zaczynać kolejnego opowiadania, bo ciągle coś zaczynam, a potem nie mam na nic czasu! Cóż, zazwyczaj, jeśli ktoś skomentuje moje opowiadanie i wiem, że je czyta, to po czasie zaglądam do tej osoby...
    Cóż, zapowiada się coś... miłosnego? Te litery, to domyślam się, że imiona głównych bohaterów, jakiś ON, jakaś ONA, a potem lawina kłopotów, super! Jeśli to zmierza w tym kierunku, to z chęcią poczytam. Na razie bez ocenki ;)
  • dainty 03.08.2016
    Nic nie zdradzam, zachęcam do dalszego czytania :) dziękuję ;)
  • katharina182 22.10.2016
    Bardzo udany prolog, zacheca do dalszego czytania. Dodaje do obserwowanych i jutro bede czytac dalej. Pozdrawiam i zapraszam na wizyte do mnie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania