Poprzednie części: Na Międzynarodowy Dzień Seksu
Na Dzień Pocałunku
(Dzisiaj obchodzimy Dzień Pocałunku. Trzeba więc uczcić. Tu - fraszkami ;) )
1/ NA ZDROWIE
Całus bez miłej kontynuacji
przyczyną chorób oraz frustracji.
.
2/ NA SKĄPCA
Gdy na całusie z dziewczyną kończysz,
toś jest niedojda, nie ogier rączy.
.
3/ PRZESTROGA
Całus rozpala tak białogłowę,
że czasem traci nie tylko mowę.
.
4/ OSTRZEŻENIE
Gdy pocałunkiem dziewicę spłonisz,
to do ożenku może cię skłonić.
Komentarze (121)
dwa komuchy w ślinę dały
ku pamięci i dla chwały
ZSRR ?
STRASZNIE OBLEŚNE!!!!
No wygląda jak w ślinę, cholera, ale zepsute chłopy ?
i historia kończy tu się.
***
całus jeden i to wszystko,
zadał się z minimalistką.
***
do ożenku go nie zmusi,
bo on synuś jest mamusi ?
Napisz lepsze, wiesz, tu strasznie dużo krytykantów, tylko pisać lepiej nie potrafią od skrytykowanych ?
to są bardzo grzeczne fraszki, nikomu nie uwłaczają, od tego są, żeby poświntuszyć albo obśmiać ?
a nie zostawiają kobity facetów, gdy się w nocy nie sprawdzają? nie zdradzają? właśnie fraszki w formie żartobliwej informują o naszych grzeszkach i charakterkach.
A co, święty zstąpił do nas? Łomatkoicórko, wszędzie same świętoszki ?
Nie podoba mi się.
Nie zgnębi
Nie zgnębi mnie byle przytyk,
W dupie mam miejsce dla krytyk.
Hahahahha, a poniżej fraszki romantyczne inaczej:
Dla równowagi
By równowaga nie była zwichnięta,
Podnosząc suknię, spuszczała oczęta.
Lubię szybkonogie
Czy hrabina, czy kucharka –
Byle w kroku była szparka.
Niechętniem dzisiaj zasnął,
Bom zasnął z żoną własną
I niechętnie się budzę,
Bo mi się śniły cudze.
Toż ty tylko kopiować potrafisz i na tym "wiedza " się kończy...
Do książek, nieuku!
Ty nic nie wiesz, nic nie czaisz, taki matolek. Jedynie wlazenie, wiesz gdzie, dobrze ci wychodzi. Widać wprawę i doświadczenie.
Milcz, tępa dzido, nie pogrążaj się bardziej! Hahhaha, romantyczna fraszka, jak i praca na zmywaku w nocy, c'nie?
goowna to ty cały czas tu wypisujesz, krytykujesz i nie wiesz co, byle tylko łatkę przykleić, już ci obieżyświat i wykształcony czlowiek napisał, że restauracje w nocy są zamknięte, ale nie dociera, trzeba rzeczywistość zaklinać. żenada!
nie tylko o doopie, kołku, rozróżniamy fraszki ze względu na tematykę i tak mamy fraszki:
obyczajowe, filozoficzne, satyryczne, biesiadne, autobiograficzne, miłosne, polityczne, religijne i erotyczne.
do książek, nieuku!
milcz, świętoyepliwa, w de byłaś i gie widziałaś, wczoraj się kulturką popisałaś, c'nie? wysrywy, sraczka, do lustra spójrz, ty kołtunie zakłamany!
Masz cieczkę, że biegasz za każdym moim wpisem?
tępie bzdury, które wypisujesz!
Zablysnij znowu....???
pokaż moje bzdury, twoje widać jak na patelni, Zdzisław napisał fraszki erotyczne albo obyczajowe, no jakie to fraszki, mundra?
No i przylecialas, jak od pluga oderwana, i pleciesz te swoje dupne potrzeby.
kołku, od romantyzmu są inne formy, przeczytaj definicję fraszki. no i co? nie wiesz, jak zakwalifikować fraszki Zdzisława? ale kołek i ten kołek śmie innych krytykować!
odpowiedz na pytanie, krętaczko! prymitywna to ty jesteś, stale pieprzysz o userach, byle tylko temat ominąć. nieuk!
nieuku, tematu się trzymaj, miast userów opluwać!
To nie patrz, bo i tak krzywo widzisz! Zaniechanie jest grzechem, Ty ponoć wierzący, c'nie?
nie pękaj, ktoś ci w końcu musi skopać doopę, c'nie? zresztą to tylko zabawa, zabawiam się jak ty, co, nie wolno?
Ale skoro lubisz...
robisz tu za tłum? no, popisałaś się wiedzą, hahahahaha, pozazdrościć. ale nieuk! fraszek nie potrafi sklasyfikować!
W jakim celu?
w celu wykazania się wiedzą, której nie masz za grosz, a za krytyka chcesz uchodzić, jedynie krytykantką jesteś, co jest strasznie obrzydliwe.
Przeczytam niebawem, nie pękaj, czasem mam potrzebę uświadomienia głupcowi, że głupcem jest właśnie, bo się zaczyna za bardzo szarogęsić ?
Taki tu ciemny naród??????
Ty z choinki się urwalas?
ty nie wiesz, boś zasunęła, że romantyzmu nie ma, hahahahaha, no to jakie to fraszki, krytykantko?
Jak na Ciebie, to trochę słabo... zero romantyzmu, bardziej uprzedmiotowienie kobiety.
hahahaahha
Sztaudynger też uprzedmiotował?
Gdy sterczące widzę cycki
Wpadam w nastrój poetycki
Do dzieła
I majtki zdjęła.
Poczułem w czasie tańca
Że w portkach mam powstańca.
dobra, krętaczko, chyba wszyscy już przeczytali, jak się od odpowiedzi wykręciłaś. żenada, i tyle.
no, 'włóżę' ci nóżę, skonałby człek z nudów, gdyby tylko twoje bzdety czytał. Sztaudynger też miłości nie rozumiał, a może to stary zboczeniec? a ty? kim ty jesteś, że tak u każdego wadę widzisz, tylko u siebie nic?
WIEM! świętyepliwa!
No przecież nie można tylko na d**ie się koncentrować.
Inni poeci też prostacy? a ty? trollica, grafomanka i durna baba, która sobie udździła, że poetką jest, i że ma prawo innych pouczać? zejdź na ziemię, oślico!
stara do tego, oślico stara! bo na naukę był czas, nieuku! stary, nieuku!
tja, przeca to ty jesteś trollicą, a nie ja, akurt bana dostalaś, gdy wyzywalaś człowieka od śmiecia i den!
ty to masz uczucia wyższe, haahahhahaha, dobre sobie, trollica kostropata!
Pomyśl o tym...
hahahaha, a co ty tu chłopa przyszłaś szukać /ja nie/, no i wszystko jasne, to nie mów brzydko - sraczka i wysryw, bo cię żaden nie zechce.
szuka chłopa na portalach,
no i własne imię kala,
tutaj wysryw, a tam sraczka,
co się będzie baba cackać.
hahahahaha
dzidzia-piernik rad udziela,
jak przygruchać przyjaciela;
przy stoliku sraczką rzucić
i przywalić mu wysrywem,
niech nie myśli se kogucik,
że z niej jakieś babsko ckliwe
:))) Dla podsumowania - poczytaj sobie kilka fraszek Jana Kochanowskiego - wstawiłem je na dole. Ręczę, że ani jednej z nich nie miałaś na języku polskim w szkole. To dopiero był "rozpustnik" ;)
Poczytam, lubię te fraszki, ano, w szkole nie było, szczególnie tej "Na matematyka" ?
...a większość ludzi zna Mistrza Jana tylko z posępnych "Trenów". W rzeczywistości żył pełnią życia :)
Ale my znamy, bo lubimy satyrę, fajna jest, odstresowuje zarówno przy pisaniu, jak i czytaniu ?
Tak właśnie. Siedzę we fraszkach i w satyrze (oprócz prozy), gdyż odstresowuje i pomaga ujrzeć świat w trochę lepszym kolorze.
Ano, smutasy tylko o trupach, jadzie, zemście, ranach szarpanych, a my na wesoło, bo wesołym łatwiej żyć ?
Dlatego "krytykanci" (nie mylić z krytykami) sami nic nie potrafią osiągnąć, to i innym jadem próbują "umilić życie", aby ściągnąć do swojego dna. Dlatego te traumy, śmierci, zemsty i rozdzieranie szat. Typowa zawiść i zazdrość, że samemu się nie potrafi.
A my? A my dalej fraszki piszmy, życie swe rozweselajmy :)
no, my przymulać nie będziemy,
bo z nas zgraja całkiem klawa,
my gwiżdżemy na problemy,
najważniejsza jest zabawa ?
Wolę w grupie żartów, śmiechu,
odpoczywać i przebywać,
niż w pomrocznej, bez oddechu,
z życia żale rozgrzebywać ;)
tu truje baba niemożebnie,
a gdy ją piorun w końcu... walnie,
to mnie to zmartwi niespecjalnie ?
Sa takie stwory zatrute,
które żerują na innych...
gorsze niż w ulu truteń ;)
?
Tak całował ją namiętnie, że jej w końcu odgryzł szczękę,
lecz ona w podzięce, bo dziewczę obyte,
zrobiła mu jajecznicę.
Tak ją kochał, że aż w końcu odgryzł piętę,
lecz ona, dziewczę głodne zjadła go całego w podzięce :-))
a ci co uszy mieli słyszeli wulkany ryczące z dna turkusowego oceanu utkanego płatkami róż....
https://bi.im-g.pl/im/6/8875/z8875176Q.jpg
Nie całkiem... można dziewice całować, ale jest wtedy duże ryzyko ;)
Pozdrówka.
Znam to, już historyczne zdjęcie. Z języczkiem ;)
Co za głupie czasy to były, że tak chłop z chłopem ?
Jeden i drugi stał już u kresu żywota swego... rzekłbym, że przekazali sobie wzajemnie "pocałunek śmierci" ;)
Kiedy znajdę chwilkę wolnego, poczytam na spokojnie. Już mi się na to gębula śmieje :)))
Twój romantyzm
napisz o romantycznej kobyle,
co myśli o byczym tyle ???
Wykroiłem chwilę wolnego czasu i sobie poczytałem. Dawno się tak nie uśmiałem z twoich dywagacji :))) Naprawdę nie widzisz, jak się "prezentujesz? Ale to twoja sprawa. Żyj w swoim światku.
No, chociaż raz choć trochę w miarę napisałaś - mój romantyzm jest w okolicy czterech liter - "usta".
jak w rui kobyła ???
I tego nie sposób się nauczyć, tej kultury wypowiedzi... to się po prostu ma albo nie.
z chcicy jej uwiędło ciało,
kawał mózgu się rozpadło,
dziś to zwykłe czupiradło ???
Ale boisz się pod swoim nickiem pisać, tylko zastępczy... biedna Szpila.
a to baba bez matury,
niech babina se poszczeka,
jeszcze cosik ma z człowieka ???
Tyle potrafisz, bo pisać z klasą zbyt trudne dla patologii.
a my silni, a my zdrowi,
wytoczyła beczkę całą,
ale babie wciąż za mało,
toczże dulska do wieczora,
skoroś na kołtuństwo chora ???
Niedługo napiszesz cały cykl o kobyle w rui ;)
To dziewczynom zagrałem, bo tak się kłucą... bez końca.
Oj tam, od razu kłócą... po prostu jedna niedojrzała do dorosłości. Która - domyśl się ;)
O Kachnie
Kachna się każe w łażni przypatrować,
Jeślibych ją chciał nago wymalować;
A ja powiadam: gdzie nas dwoje siędzie,
Tam pewna łaźnia, mówię, łaźnia będzie.
O proporcyjej
Atoli patrząc na swe jajca silne,
Myśliłem rzeczy moim zdaniem pilne:
Jeśli mię chce mieć szczęście w tym nierządzie,
Niech mi da wedle proporcyjej mądzie.
O chłopcu
Pan sobie kazał przywieść białogłowę,
Aby z nią mógł mieć tajemną rozmowe.
Czekawszy chłopca dobrze długą chwilę,
Tak zeby drugi uszedł był i milę,
Pojźrzy pod okno, a ci sobie radzi!
I rzecze z góry do onej czeladzi:
"Po diable, synku, folgujesz tej paniej:
Jam kazał przywieść, a ty jedziesz na niej".
Do paniej
Slyszcie, pani! Te fraszki, co teraz czytacie,
Jeśli podlejsze waszych jeszcze nie wygracie.
Mam ja drugie, co je rad na sztych puszczę z wami,
A moim być na wierzchu, to ujrzycie sami.
O Jędrzeju
Z sercam się roześmiał Jędrzeja słuchając,
Kiedy do domu przyszedł narzekając:
"A kat jej prosi, by się ku mnie miała,
Teraz się, małpa, z podchłopia wyrwała".
O łaziebnikach
Łaziebnicy a kurwy jednym kształtem żyją,
W tejże wannie i złego i dobrego myją.
Na matematyka
Ziemię pomierzył i głębokie morze,
Wie, jako wstają i zachodzą zorze;
Wiatrom rozumie, praktykuje komu,
A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.
O swoich rymiech
Ja inaczej nie piszę, jeno jako żyję,
Pijane moje rymy, bo i sam rad piję,
Nie mierzi mię biesiada, nie mierżą mię żarty,
Podczas i czepiec; więc też pełne tego karty.
Co po sykofancyjej? - Chcesz mię miary w życiu
Nauczyć, a sam, księże, nosisz diabła w kryciu.
Do doktora
Nie trzeba mi się wiele dowiadować,
Kędy ty chodzisz, doktorze, miłować,
Bo która z tobą wieczór pobłaznuje,
Każda nazajutrz piżmem zalatuje.
Na nieodpowiednią
Odmów, jeślić nie po myśli; daj, maszli dać wola;
Słuchając słów niepotrzebnych aż mię uszy bolą.
Do Wojtka
I owszem, miły Wojtku, zjednaj się z tą panią,
Niech nie woła za tobą ani też ty za nią!
Chwalę cię, że tam w sercu nie chcesz nic zostawić,
Ale zaraz przyjaźni skutkiem chcesz poprawić.
Idź co rychlej, boć wieczór, a tego jednania,
Ile po rzeczy baczę, będzie do świtania.
Do Petryła
Dawnoć nie stoi owa rzecz, Petryło,
A przedsięćigrać z niewiastami miło.
Wyjadłeś wszytki recepty z apteki
Dla tej ociętnej i niestałej deki.
Wielka część ludzi nie będzie wierzyła
Że co nie stojąc - przedsię stoi siła.
Gadka
Jest źwierzę o jednym oku,
Które zawżdy stoi w kroku;
Ślepym bełtem w nie strzelają,
A na oko ugadzają.
Głos jego by piorunowy,
A zalot nieprawie zdrowy.
Do fraszek
Fraszki, za wszeteczne was ludzie poczytają
I dlatego was pewnie uwałaszyć mają.
A ja tak upominam: Nie mówcie plugawie,
Byście potem nie były z wałachy na trawie;
Ale mówcie przykładem mego Mikołajca:
"Co to niesiesz?" - "Gospodze, z odpuszczeniem: jajca."
Uzna Mistrza Jana za diabła wcielonego, szatana w ludzkim ciele ;)
Po tylu wiekach wstyd tkwić w tym samym miejscu. Ale rozumiem że może nie potrafisz. Jak Szpila.
Niech sobie ta MartynaM pisze. Nie widzi, że się ośmiesza? To jej problem i wszystkich maści krytykantów, którzy na czymś kompletnie się nie znają (tu - poezji), ale "jadem szczelić muszem, bo siem uduszem".
Jak pisał mistrz Boy Żeleński:
"Krytyk i eunuch z jednej są parafii,
każdy wie jak, żaden nie potrafi".
Idealnie opisał tę niejaką MartynęM.
Co ty znowu chrzanisz jak potłuczona, moje fraszki są współczesne, Zdzisław użył jednego archaizmu - białogłowa, ale to też fraszki współczesne, współczesnym językiem pisane.
skończył z babą na całusie
i historia kończy tu się.
***
całus jeden i to wszystko,
zadał się z minimalistką.
***
do ożenku go nie zmusi,
bo on synuś jest mamusi ?
Idź, kobieto i zrób coś z sobą, bo w twojej głupocie cały portal zatonie.
czeka, na twoją interpretację i się nie doczeka, c'nie?
pochwal się niegooglowską wiedzą.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania