Poprzednie częściZanim nadejdzie śmierć

Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Zanim nadejdzie śmierć cz.11

Wszyscy latali po domu jak jacyś zjarani. Serio. Oni się tak na imprezę szykują czy co?

Ja sama nie wiedziałam co na siebie włożyć. Moja szafa wiała wyraźną pustką i niczym. Co ja teraz kurwa zrobię?

Jak na zawołanie do mojego pokoju wpadła Aleksandra.

- Mała co tak siedzisz? Chodź do nas! Mamy coś idealnego dla ciebie! - wykrzyknęła uradowana.

Poszłam za nią w kierunku jej pokoju. Wystrój wnętrza był nieziemski. Dominowała czerwień i biel w barwach wnętrza jak i mebli.

Na wielkiej kanapie siedziała Antonina która zajęta swoim makijażem nie usłyszała, że przyszłyśmy.

Aleksandra chrząknęła głośno i dziewczyna przestraszona maznęła sobie tuszem po twarzy.

- Idiotko! Co zrobiłaś, jak ja to zmyję?! - krzyknęła.

- Dasz sobie radę. Istnieje coś takiego jak płyn micelarny albo ewentualnie umyj ryj domestosem. - przerwała Aleksandra, widząc mordercze spojrzenie dziewczyny. - To jedyny sposób aby oderwać cię od twojego wyglądu.

- Wybaczam ci ten jedyny raz - mruknęła - A ty czemu jeszcze nie ubrana? - zapytała się mnie, dostrzegając moją obecność.

- Tak się składa że moja szafa powiewa pustką więc... Aleksandra zaproponowała mi że coś dla mnie macie - odparłam.

- Jasne! - pisnęła uradowana.

Udała się w kierunku garderoby i muszę przyznać że chwilę jej nie było.

Po chwili wyszła z sukienką w ręku i szpilkami w drugiej.

Wsadziła mi ubiór do rąk i uśmiechnęła się szczerze.

- Sądzę, że ta ci się spodoba. - powiedziała i z powrotem zatopiła się w swoim make-upie.

Sukienka sięgała mi przed kolana, za co jestem niezmiernie wdzięczna, bo nie odkrywała zbyt wiele. Była w kolorze krwistej czerwieni i lekko rozkloszowana u dołu. Świetnie dopasowywała się do mojej figury, uwydatniając moje kształty. W okolicach bioder znajdował się czarny pasek który idealnie komponował się z czarnymi szpilkami.

No to możemy iść na podryw...

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania