Poprzednie częściCzytajacy w Myślach część 2

Czytający w Myślach część 30 Padł strzał

Gdzie mnie zabierasz ? Czego wy chcecie od Adama ? - zapytała Natalia mężczyznę który wiózł ją gdzieś autem.

-Zamilcz i ucisz tego bachora bo już go słuchać nie mogę- wrzasnął mężczyzna

- To jest małe dziecko i się boi. - w tym momencie Natalia pogłaskała i mocniej przytuliła Maksymiliana, którego trzymała na rękach przez całą podróż - Jeszcze pożałujesz tego, Adam nas znajdzie i odpowiesz za to - na sam koniec Natalia przestrzegła mężczyznę przed tym co go spotka.

Samochód skręcił w małą uliczkę i zatrzymał się przy jednym ze sklepów z odzieżą w oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów miasteczku. Drzwi się otwarły a w nich pojawiła się już znana Natalii twarz Johna. Wzbudziło to w niej wielkie zdziwienie, a zarazem masę pytań. Sama widziała jak umierał na jej oczach, nie mogla tego zrozumieć jak to możliwe że on nada żyje. Mężczyzna wyszedł z samochodu i przywitał się z Johnem co również zdziwiło dziewczynę.

-Dziewczyna i dziecko są już nasi. Co teraz z nimi robimy mistrzu ?

-Doskonale się spisałeś Nathan, miejmy nadzieje że Adam odebrał naszą wiadomość i szybko się zjawi, nim to jednak nastąpi musimy zbadać tajemnice tej siły umysłu. Zaprowadź ich do piwnicy.

Po tych słowach wszedł do środka,a Nathan zaprowadził dziewczynę i dziecko do piwnic budynku, Natalia mocno trzymała swojego synka tak by nikt mu nic nie zrobił i pokornie szła przed Nathanem do miejsca gdzie czekał na nich John.

-Usiądź sobie - wskazał na krzesło pod ścianą - Na wstępie wyjaśnię ci po co was tu ściągnąłem. Otóż twój syn jest mi bardzo potrzebny by zakończyć mój długo letni plan, w którym główną rolę odgrywał twój chłopak aż do teraz.

- Ale Ty zginąłeś, sama widziałam. Byleś nauczycielem Adama, więc co tu się dzieje.

- Widzisz moja droga, twój chłopak jest osoba na która wyczekiwaliśmy lata i wiele osób chciało poznać jego możliwości. Lecz to ja miałem najlepszy plan ze wszystkich, musiałem zdobyć jego zaufanie będąc jego nauczycielem po to by w późniejszym czasie móc wejść do jego umysłu. Nie wszystko jednak poszło po mojej myśli, chociaż i tak teraz dzięki temu dziecku stanę się najpotężniejszy. Więc daj mi tego malca teraz. - powiedział to ze złowieszczym uśmiechem.

-Nigdy wam go nie dam, będziesz musiał najpierw mnie zabić ! - wrzasnęła Natalia i osłoniła ciałem synka.

- Powiedziałem daj mi dziecko ! - w tym momencie wtargnął do jej umysłu, a dziewczyna zrobiła co jej kazał i dała synka w ręce Johan po czym wróciła na swoje miejsce.

- Teraz mały Maksymilianie, powiedz mi na czym polega ten sekret. - wypowiedział to i zaczął badać umysł malca.

Siedział na krześle trzymając dziecko przez godzinę czasu. I gdy skończył badać umysł, kazał Natalii wziąć synka z powrotem. On sam siedział tak jeszcze dłuższą chwilę, rozmyślając nad tym co zobaczył, po tych rozmyślaniach zwrócił się do Nathana.

- Zabij ich, bo są już nam nie potrzebni a nas czeka długa podróż. - mówił to ze spuszczoną głową, tak jakby ciągle rozmyślał nad tym co widział.

Nathan nie widziała jak zareagować na to co powiedział John. Nie mógł tak poprostu zabić małego dziecka, zwłaszcza że oboje z matką byli nadal pod wpływem Johna i nie wiedzieli co się dzieje dookoła.

- Mój mistrzu, nie mogę tego zrobić to jest niewinne dziecko. - Prosił Johna o to by nie musial ich zabijać.

- Daj mi broń - wrzasnął do Nathana , ten dał mu pistolet i oddalił się w kąt.

John zbliżył się do dziewczyny trzymającej dziecko na rękach i zanim wymierzył w nich broń, uwolnił ich od wpływu jego umysłu. Natalia jakby obudziła się ze snu i dopiero co przetarła oczy, spojrzała na przeciwko i widziała Johan z bronią w ręku stojącego przed nią. Przeszył ją dreszcz, nie wiedziała co zrobić. Dziecko wyczuło zagrożenie i zaczęło płakać, w tym momencie John wymierzył broń w Natalie i powiedział.

- To już koniec.

Pociągnął za spust raz, drugi i trzeci.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Michał 03.10.2015
    Ciekawi co będzie dalej ??
  • Slugalegionu 04.10.2015
    Błędy:

    1) Gdzie mnie zabierasz ? Czego wy chcecie od Adama ? - zapytała Natalia mężczyznę (przecinek) który wiózł ją gdzieś autem. ~ Zjedzony dywiz, który na dodatek powinien być myślnikiem; przed pytajnikami nie ma spacji.
    2) -Zamilcz i ucisz tego bachora (przecinek) bo już go słuchać nie mogę- wrzasnął mężczyzna ~ Zdania kończymy kropką; zjadłeś dwie spacje.
    3) - To jest małe dziecko i się boi. - w tym momencie Natalia pogłaskała i mocniej przytuliła Maksymiliana, którego trzymała na rękach przez całą podróż ~ Czynności niegębowe wielką literą, a zdania kończymy kropką.
    4) Jeszcze pożałujesz tego, Adam nas znajdzie i odpowiesz za to - na sam koniec Natalia przestrzegła mężczyznę przed tym (przecinek) co go spotka. ~ Dzięki za to info. A ja, głupi, myślałem, że ona go pozdrawiała.
    5) Samochód skręcił w małą uliczkę i zatrzymał się przy jednym ze sklepów z odzieżą w oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów miasteczku. ~ kilkadziesiąt kilosów skąd?
    6) Drzwi się otwarły (przecinek) a w nich pojawiła się już znana Natalii twarz Johna.
    7) Sama widziała jak umierał na jej oczach, nie mogla tego zrozumieć (przecinek) jak to możliwe że on nada żyje. ~ mogla = mogła; nada = nadal.
    8) Mężczyzna wyszedł z samochodu i przywitał się z Johnem co również zdziwiło dziewczynę. ~ Ponieważ chwilę temu była mowa właśnie o Johnie (mam nadzieję, że dobrze domieniam), to mężczyzna odnosi się właśnie do niego.
    9) -Dziewczyna i dziecko są już nasi. Co teraz z nimi robimy (przecinek) mistrzu ? ~ Zjadłeś spację po dywizie oraz przed pytajnikiem jej nie powinno być.
    10) -Doskonale się spisałeś Nathan, miejmy nadzieje (przecinek) że Adam odebrał naszą wiadomość i szybko się zjawi, nim to jednak nastąpi (przecinek) musimy zbadać tajemnice tej siły umysłu. ~ Znowu zjadłeś spację.
    11) Po tych słowach wszedł do środka,(spacja)a Nathan zaprowadził dziewczynę i dziecko do piwnic budynku, Natalia mocno trzymała swojego synka tak (przecinek) by nikt mu nic nie zrobił i pokornie szła przed Nathanem do miejsca (przecinek) gdzie czekał na nich John. ~ Tylko synka. To, że to jej synek jest w domyśle; powtórzenie piwnic.
    12) -Usiądź sobie - wskazał na krzesło pod ścianą ~ Znowu spacja; czynność niegębowa, więc wtrącenie wielką, a wypowiedź kończymy kropką.
    13) - Ale Ty zginąłeś, sama widziałam. ~ "Ty" piszemy w opkach małą literą.
    14) Byleś nauczycielem Adama, więc co tu się dzieje. ~ To pytanie, więc zakończ je pytajnikiem; byles = byłeś.
    15) - Widzisz (przecinek) moja droga, twój chłopak jest osoba (przecinek) na która wyczekiwaliśmy lata i wiele osób chciało poznać jego możliwości. ~ osoba = osobą; która = którą; powtórzenie "lata"
    16) Lecz to ja miałem najlepszy plan ze wszystkich, musiałem zdobyć jego zaufanie (przecinek) będąc jego nauczycielem po to (przecinek) by w późniejszym czasie móc wejść do jego umysłu. ~ Nie zaczynamy zdania od "lecz".
    17) Więc daj mi tego malca teraz. - powiedział to ze złowieszczym uśmiechem. ~ Nie zaczynamy zdania od "więc"; czynność gębowa, więc wypowiedzi nie kończymy kropką.
    18) -Nigdy wam go nie dam, będziesz musiał najpierw mnie zabić ! ~ Bez spacji przed wykrzyknikiem, ale za to po dywizie już ona następuje.
    19) - Powiedziałem (przecinek) daj mi dziecko ! - w tym momencie wtargnął do jej umysłu, a dziewczyna zrobiła co jej kazał i dała synka w ręce Johan (przecinek) po czym wróciła na swoje miejsce. ~ Masło maślane, kazał jej dać mu dziecko, więc zrobiłą to już wtedy, kiedy zrobiła co jej kazał; Johan = Johna; tylko miejsce. Ponownie, to, że jest swoje jest w domyśle.
    20) - Teraz (przecinek) mały Maksymilianie, powiedz mi (przecinek) na czym polega ten sekret. - wypowiedział to i zaczął badać umysł malca. ~ Czynność gębowa, więc bez pierwszej kropki.
    21) Siedział na krześle (przecinek) trzymając dziecko przez godzinę czasu. ~ Usunąłbym "Czasu"
    22) I gdy skończył badać umysł, kazał Natalii wziąć synka z powrotem. ~ To z kolei usunąłbym "i", bądź też połączyłbym to zdanie z poprzednim.
    23) On sam siedział tak jeszcze dłuższą chwilę, rozmyślając nad tym co zobaczył, po tych rozmyślaniach zwrócił się do Nathana. ~ Powtórzenie "rozmyślał"; bez on, dowiem się tego dzięki czasownikowi.
    24) - Zabij ich, bo są już nam nie potrzebni (przecinek) a nas czeka długa podróż. - mówił to ze spuszczoną głową, tak jakby ciągle rozmyślał nad tym (przecinek) co widział. ~ Znowu powtórzenie "rozmyślał"; czynność gębowa, więc bez pierwszej kropki.
    25) Nathan nie widziała (przecinek) jak zareagować na to (przecinek) co powiedział John. Nie mógł tak poprostu zabić małego dziecka, zwłaszcza że oboje z matką byli nadal pod wpływem Johna i nie wiedzieli (przecinek) co się dzieje dookoła. ~ Ooo... mamy tranwestytę: ) widziała = wiedział; poprostu = po prostu.
    26) Mój mistrzu, nie mogę tego zrobić to jest niewinne dziecko. - Prosił Johna o to (przecinek) by nie musial ich zabijać. ~ Po raz kolejny dziękuję za wyjaśnienie. I pomyśleć, że myślałem, iż pyta się go o drogę na pocztę.
    27) Daj mi broń - wrzasnął do Nathana , ten dał mu pistolet i oddalił się w kąt. ~ Tu jest o jedną spację za dużo.

    Jest ich ogrom, a większość z nich to zwykłe niechlujstwo.
    2/10

    Całokształt: Interesująco. Owszem, nie jestem wtajemniczony, ale zaciekawiłeś mnie.
    8/10

    Pomysł: Ciężko mi to ocenić, wobec braku ponad dwudziestu rozdziałów, ale postaram się to zrobić. Zdrada, powrót zza grobu, zabójstwo dziewczyny, dziecko, nie wiem, czy nie było o tym mowa wcześniej. (To znaczy, o dziecku na pewno, ale o tym ciii...) Mimo to i tak będą to klisze.
    7/10

    Razem: 17/30

    Przeliczam: 17 : 6 = 2,8(3)

    Ocena: 3
  • Michał 04.10.2015
    Jestem pełen podziwu dla ciebie za wskazanie mi tych błędów ;) Staram się ale nigdy wczesniej nie pisałem więc dopiero się uczę
  • Olcia<3 09.10.2015
    Nie mógł ich zabić! Powiedz że ich nie zabił !!!! :o :( ;( :/ :| :)
  • Michał 09.10.2015
    Teraz juz nic nie będzie takie samo, kolejne części co tydzień w niedziele wieczorem, zapraszam ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania