Poprzednie częściRap Moim Nabojem - Rozdział 1

Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Rap Moim Nabojem - Rozdział 2

Stali w dużym pokoju. Jego ściany nie przepuszczały dźwięku, ale tworzyły echo. W jego rogu leżało niewielkie łóżko, niezgrabnie pościelone. Na półkach wiszących nad biurkiem swoje miejsce miały różne puchary, a pod nimi na blacie sprzęt do nagrywania i tworzenia muzyki. Pomiędzy dwoma nowoczesnymi gramofonami była długa, podświetlana na czerwono klawiatura do tworzenia poszczególnych dźwięków. Naprzeciwko, po drugiej stronie pokoju przy ścianie stał wysoki mikrofon z możliwością regulacji. Nad nim niechlujnie przyklejone były różne plakaty związane z muzyką.

- Chyba zapomniałem się przedstawić. - uchylił okno muzyk - Jestem Marek, ale znany jestem w okolicach jako DJ MK. Mówcie do mnie jak chcecie. - spojrzał na dwójkę mężczyzn dając im do zrozumienia, że teraz ich kolei.

- Witek. - przybił z nim pionę.

- Kuba. - zrobił to samo.

- No i zajebiście. Bierzmy się do pracy. Mam nadzieję, że interesuje was poważna gra? - usiadł na krześle obok biurka.

- Tak. Wyjazdy, koncerty, fanki. - rozmażył Kuba.

- Świetnie. To tak jak mnie. Zanim zaczniemy... Jak chcecie się nazwać?

To było trudne pytanie. Nigdy się nad tym nie zastanawiali. Pierwszy głową ruszył Jakub.

- RMN. - zmrużył oczy.

- Co to znaczy? - spytał Witek.

- Rap Moim Nabojem.

- Kurwa, dobre.

- Dobra nazwa. Członkami RMN będą Witek i Jakub znani jako...

- Wito, proste. - zaśmiał się, choć mówił na poważnie

- A ty? - zmierzył wzrokiem drugiego gościa jego studia.

- Wariat. - uśmiechnął się.

Producent podszedł do biurka i poklikał coś. Przyszli artyści nie znali się na tym, więc nie wiedzieli co robi.

- Czas na tą chwilę. Jak nazwiemy pierwszy kawałek?

- Może... "Nie ufaj nikomu"? Nuta opowiadałaby o szujach i frajerach, którzy upokarzają wykorzystując zaufanie innych i tym podobne. - zamknął oczy Jakub rozmyślając nad zwrotką.

- Mam to tego dobry bit. Podzielcie się na zwrotki, a ja go jeszcze dopracuje. Ktoś musi wziąć dwie.

- Ja mogę dwie.

- Ja jedną. - Wito patrzył dokładnie na urządzenia w jego pobliżu.

- W takim razie ułóżcie tekst. Macie pół godziny. Jak będziemy grać to po zwrotce będą cięcia, a wy będziecie się zmieniać.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Grubas 13.11.2016
    Ułóżcie*
    Łóżko*
    Czekam na kolejne części ;)
    5
  • Woozie 13.11.2016
    Oj. Nie zauważyłem. Piszę dość szybko i na telefonie, więc mogę się czasem pomylić :/ Dziena
  • Grubas 13.11.2016
    Spoko, wiem jak to jest.
  • DemonZła 20.11.2016
    "Honor Twoją Amunicją
    Rap Moim Nabojem" ~ Kacper HTA

    5
  • Grubas 20.11.2016
    Wreszcie na Opowi jest ktoś, kto słucha tej muzy, co ja!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania