Opowii *** Drugi Portret
Postanawia narysować portret ukochanej babci,
która siedzi w fotelu, czasami smutna lub zamyślona,
jakby już nie tym światem.
Babcine słowa o jesieni życia,
tkwią w głowie wnuczki,
nakryte chustką w kwiatki.
*
– Co ty tak uparcie rysujesz, dziecko?
– Twój portret, babciu. Młodymi kredkami.
– Nie słyszałam o takich.
– Są czarodziejskie. Wiesz?
– Dzięki Tobie.
*
– To co?
– Nie co, tylko kto. Ty babciu.
– A te spadające… żółtawe?
– To liście. Jesteśmy jednym z nich.
– Hmm.
– Jeżeli zdążę, namaluję dla ciebie farbkami. Piękniejszy.
Inny niż ten.
*
Na grobie widzi złoty listek.
Podmuch wiatru sprawia,
że szybuje w kierunku twarzy.
Muska ją delikatnie i odlatuje w nieznane.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania