Wierszee <*> Usłyszeć Muzykę
Po krawędziach łez, staczają się oskórowane marzenia. Między wnętrzem a płaszczem pomarańczy, pełznie zduszony zapach, przygnieciony kulistą powierzchnią bezsilności. Mijają kolejne, takie same brzaski. Spopielone kropelki rosy, posypują ściany mgły, szarą parodią sensu. Gniją nuty na pięciolinii. Klucz wiolinowy, oszroniony zimnym, kleistym mrokiem, na próżno otwiera drzwi, delikatnej muzyce. Parapet przebacza kroplom krwi z rozciętej żyły. Mimo wszystko ściekają w dół. A tam nigdy nie odwiedzane miasto. Łopata przyklepuje srebrzystą powierzchnią, bezpowrotnie minione wspomnienia. W nurcie rzeki, drgający obraz ciemnej strony księżyca, liczy śnięte ryby. Zwęglony horyzont, przepalony słońcem, nieskończenie wiruje, urwaną nagle skończonością. Kopczyk popiołu, układa się w kształt białej kartki. To jedno pozostało.
←∞→
Upleść tęsknotę w pięciolinię, akompaniament cofnąć czasem, ozdobić nadzieją klucz wiolinowy, powtórnie zanucić chociaż na chwilę. Lecz cóż poradzić, zwątpienie zmienia, nut próżno szukać, bo już ich nie ma. Czy da się tak bardzo uwierzyć w ciszę, by móc znów kiedyś usłyszeć muzykę.
Komentarze (18)
Pozdrawiam.
Czy muzyka może umrzeć? W tęsknocie za tworzeniem sensu w bezsensie życia możemy utracić słuch i pozostać bezdusznymi na dźwięki. Tylko od muzyki piękniejsza jest cisza i dlatego w samotności można utracić jej nuty. Powrócą jeśli uwierzymy w siebie.
Bardzo pięknie namalowałeś człowieczy smutek.
Miłego wieczoru
p.s. a może: Wpleść tęsknotę w pięciolinię... ;)
a i jeszcze szyk wyrazów bałagan czyni ;)
I tak daję 5.
Uwielbiam szyk dziwny:) Nie wydam Cię, że o przecinkach zapomniałaś:))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania