Czekam na ciąg dalszy. Ta część równie dobra jak poprzednia.
Bardzo dobrze się czyta. Na szczęście na opowiadanie trafiłam, gdy jest już część druga i tę chętnie przeczytam.
A nie. Sprawdziłam. Czwórka jest pod numerem cztery. Wpiszesz w wyszukiwarce z numerem i już masz.
Cztery to jest to bez numeru. Raz się nie zalogowałam i tak wyszło.
betti zależy to od Ciebie. Wszystko albo nic może w tym być. Już myślę nad ciągiem dalszym. A myślałam kiedyś, że kryminały nie dla mnie.
Intrygujące. Czekam na ciąg dalszy. Moja ocena: 5. Nie może być inaczej. Zbyt dobre. Przykuwa oko.
Nie lubię zwyczajnych bohaterek. Dokładnie, nie lubię pisać o takich. Doskonale przewidywalne, a Ania nie do końca.
Miałam i mam. Tylko coś mi się poknociło i się nie zalogowałam:) Dzięki za ocenę i komentarz. Jak widać jesteś równie jak Ania bezlitosny.
Fakt. Ania stereotypów nienawidzi. Myślę więc, że nie grozi jej żadne ciacho. Zresztą mnie by się to nie podobało. Jakoś za typowymi
romansami to ja nie przepadam. Zbyt przewidywalne. Co...
Cztery za temat. Szkoda, że nie napisałaś więcej. Jak to się zaczęło. Kiedy i dlaczego po raz pierwszy odrzuciło Cię od jedzenia. Naprawdę ciekawe z punktu widzenia zwyczajnego człowieka....
Jak oddzielić Boga od religii, wtedy nie ma problemu. Wiadomo, że religia katolicka zaburza myślenie. Księża się wszystkiego czepiają i udają, że wszystko wiedzą. Bardzo dobrze, że choć...
Dobrze się czytało. Za mało powiedziane. Bardzo dobrze. Talent Twój po prostu bije blaskiem po oczach. Smutne, ale czy wszystko musi być radosne. Uwalnianie się od uczuć do drugiej osoby...
Dziękuję Adamie.
Tak. Zrobił się z tego kryminał, a miało być spokojnie. Jednak nie w przypadku mojej bohaterki. Zobaczymy, co będzie dalej.
Coraz ciekawsze. Coraz lepsze. Już czekam na ciąg dalszy.
Wszystkim bardzo dziękuję za komentarze.
Tak, bo to dopiero początek mojego pobytu tutaj i mojego pisania. Ciąg dalszy napiszę. Dopracuję. Dziękuję za cenne uwagi.
Ja też niczego nie biorę od nieznajomych. Myślę, że napiszę kontynuację, a wtedy wyjaśnię parę spraw, których nie wyjaśniłam
Tak. Dobrze założyłaś, a opowiadanie napisałam jakiś czas temu na kursie prozy, stąd takie jakie jest.
Oczywiście ta Ania to nie ja. Została całkowicie wymyślona.
Dobrze się czytało i nagle koniec ni z tego ni z owego. Za mało na opowiadanie. To jakby epizod albo zapowiedź czegoś. Czekam na ciąg dalszy. Na razie 3 z powodu krótkiej treści.