Świadek - Prolog

Wbiegam do swojego pokoju, mam mało czasu... Na dole czeka na mnie kilku mężczyzn. Mam zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Biorę telefon i torebkę do której wkładam kilka ubrań. Resztę dostanę - dokumenty, pieniądze, dach nad głową, nową osobowość... Zakładam dużą bluzę z kapturem, licząc na to, że zakryje rany na szyi. Biorę torbę i zatrzymuje się w progu, patrzę na pokój i odwracam wzrok. Z ramki wyciagam zdjęcie mamy i taty. Szybko zbiegam po schodach. Zatrzymuje się na ostatnim schodku i patrzę na stojących w holu mężczyzn. Jeden z nich, ten u którego podobno mam mieszkać, posyła mi ciepły uśmiech. Patrzę na niego, nie odwzajemniając gestu.

- Jestem gotowa - mówię ozięble.

Jeden z nich, podchodzi do mnie i przejmuje moją torbę. Wychodzę z domu, w towarzystwie agentów Programu Ochrony Świadków. Na zewnątrz jest już ciemno. Krople deszczu spadają na powierzchnię ziemi, tworząc kałuże. Pospiesznie wsiadamy do czarnego mercedesa. Trzech agentów jedzie ze mną w samochodzie, a za nami w aucie kolejni dwaj. Właśnie tym sposobem, zamykam swoją przeszłość i zaczynam żyć od nowa...

Następne częściŚwiadek ~ 1 Świadek ~ 2 Świadek ~ 3

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • reksio 23.07.2016
    Największy Polski celebryta Programu Ochrony Świadków - Jarosław Sokołowski ps.Masa, w znacznym stopniu wyczerpał ten temat. Nie znaczy to, że nie można spróbować innej formy. Właściwie to kreacja kobiecej postaci w tej roli już jest nowinką, no dobra, czekam na cd.
  • Zozole 23.07.2016
    To będzie romantyczna sensacja. Coś w tym stylu.
    Mam nadzieję że się spodoba.
  • Tina12 23.07.2016
    Fajne czekam na cd.
    5
  • lea07 24.07.2016
    Świetne opowiadanko :) Lece czytać dalej 5 oczywiście
  • elenawest 26.07.2016
    "Wbiegam do swojego pokoju, mam mało czasu... Na dole czeka na mnie kilku mężczyzn. Mam zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Biorę telefon i torebkę(,) do której wkładam kilka ubrań. Resztę dostanę - dokumenty, pieniądze, dach nad głową, nową osobowość... Zakładam dużą bluzę z kapturem, licząc na to, że zakryje rany na szyi. Biorę torbę i zatrzymuje(ę) się w progu, patrzę na pokój i odwracam wzrok. Z ramki wyciagam zdjęcie mamy i taty. Szybko zbiegam po schodach. Zatrzymuje(ę) się na ostatnim schodku i patrzę na stojących w holu mężczyzn. Jeden z nich, ten u którego podobno mam mieszkać, posyła mi ciepły uśmiech. Patrzę na niego, nie odwzajemniając gestu.
    - Jestem gotowa - mówię ozięble.
    Jeden z nich, podchodzi do mnie i przejmuje moją torbę. Wychodzę z domu, w towarzystwie agentów Programu Ochrony Świadków. Na zewnątrz jest już ciemno. Krople deszczu spadają na powierzchnię ziemi, tworząc kałuże. Pospiesznie wsiadamy do czarnego mercedesa. Trzech agentów jedzie ze mną w samochodzie, a za nami w aucie kolejni dwaj. Właśnie tym sposobem, zamykam swoją przeszłość i zaczynam żyć od nowa..."

    Błędów maluśko, za to nawet, jak na prolog poleciałaś tak szybko z akcją, że to przesada... Zwolnij tempo ;-) nie jest jednak źle i daję mocne 4 :-)
  • Zozole 26.07.2016
    Jakie tam szybko... ;D
    Dziękuję za posiedzenie nad moim... opowiadaniem i wyposaniem błędów.
  • elenawest 26.07.2016
    Zozole no szybko. Wpadła do domu, spakowała się i sru na dęł do mężczyzn. Żadnych emocji, chociażby strachu, żalu. Nie zamknęła za sobą nawet drzwi. Poza tym, jak mi się wydaje takie akcje raczej powinny być przeprowadzane ciemnć nocą, kiedy wszyscy sąsiedzi już śpią. Poza tym agenci się nie uśmiechają, to chodzące cyborgi.
  • Zozole 26.07.2016
    Żadnych emocji bo ona już nic nie czuję. Narazie nie potrafi
  • elenawest 26.07.2016
    Zozole ale to według mnie powinnaś jakoś też opisać...
  • Zozole 26.07.2016
    elenawest a według mnie nie ;D
  • elenawest 26.07.2016
    Zozole no to powiedz mi tak szczerze, bo kiego grzyba prosisz, żeby wyrazić swoje zdanie, skoro i tak wiesz lepiej czy coś jest dobrze napisane czy też nie...
  • Zozole 26.07.2016
    elenawest Ehhh. Napisałam ''zapraszam do swoich opowiadan''
    To Ty piszesz tak jakbyś stawiała mi warunki jak mam napisać MOJE opowiadanie.
    Rozumiem, że ktoś mi chce pomóc fajniej napisać i tak jak ty poprawiasz moje błędy, no ale bez przesady.
    Nie musisz wszystkiego pisać, wymieniać po kolei tylko podać konkret.
    Dziękuję za poświęcony czas ale jeśli musisz wszystko po kolei wymienić, przecinki , małą i dużą literę to podziękuję z twoich komemtarzy
  • elenawest 26.07.2016
    Zozole uuu, mała dziewczynka się obraziła... Ale pech. Powiem tak, nie nauczysz sił dobrze pisać, jeśli będziesz dostawać ogólnikowe komenty i te wszystkie typu "wspaniale piszesz". Spójrz na jakieś moje wcześniejsze opki, polecam JW Agat i przejrzyj komenty lucindy. Ta to dopiero dawała mi popalić swoimi komentami i w dużej mierze dzięki niej dużo lepiej piszę...
  • Zozole 26.07.2016
    elenawest Ehh. I jak tu wytłumaczyć osobie coś, która nie chce nic sobie wytłumaczyć...
    Ja rozumiem. Krytyka czyni mistrza. Ja wiem. Nie piszę wspaniale. Ale błagam skończmy.
    Skąd Ci się wzięło ze niby się ofochałam? Mała dziewczynka? / chyba Ty <3
  • Alicja 26.07.2016
    Ciekawy prolog, ponieważ został poruszony fajny temat. 5 i lecę czytać dalej.
  • Zozole 26.07.2016
    Dziękuję ^^ <3

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania