Poprzednie częściŻycie nastoletniego Anioła cz.1

Życie nastoletniego Anioła cz.5

Po wczorajszej wizycie w niebie już nic nie wydawało mi się takie same. Czułam pustkę w moim życiu. Przeważnie zapełniała ją miłość do Boga i chęć ochrony innych. Dzisiaj jednak nie mam na nic ochoty. Jestem jakby pod wpływem jakiejś nieznanej mi dotąd mocy.

Do spotkania zostały mi jakieś 3godziny. Tak się zamyśliłam, że nie zauważyłam nawet lekkiego pisku. Docierał z wnątrza pokoju. Szybko wstałam i pobiegłam w tamtą stronę. To był radar.

Czym prędzej rozwinęłam swoje śnieżnobiałe skrzydła, aureola znów zabłysła na mojej głowie. W oczach blask.

Rzuciłam się pośpiesznie w stronę śródmieścia. To co tam zobaczyłam było zupełnie niespodziewane.

Ujrzałam przed sobą sylwetkę mojej koleżanki z szkoły. Łzy lały się po jej policzkach, a z ud ociekała krew. Przyszłam za późno. Szybko uchwyciłam czarną kreaturę, po czym zamiast odesłać ją do Boga sama przemieniłam ją w iskierkę nadziei, która miała cofnąć to zdarzenie. Było to niebezpieczne. Jeden zły ruch i całą Ziemią zawładnąłby mrok. Robiłam to już kilkakrotnie w konieczności, więc niczego się nie obawiałam. Uformowałam czarną kulę z cienia, iskra z aureoli wpadła do jej wnętrza... utonęłam w morzu modlitwy. Po chwili świat owinął się w blask jaki nie sposób jest opisać. Zadziałało. Dziewczyna znikła. Wszystko wróciło do normy. Moja praca było wykonana.

Wróciłam do domu by przygotować się na randkę z Radkiem. Ubrałam sukienkę, włosy spięłam w kok. Byłam gotowa.

Tylko delikatnie usta pomalowałam czerwoną jak krew szminką. Klasyczny i kobiecy wygląd to było to co najbardziej lubiłam.

Szybko przemknęłam przez pełne ulice, gdy tylko go ujrzałam przed Kinem moje serce szybciej zabiło. Byłam szczęśliwa. Podeszłam bliżej. Zauważył mnie.

- Dobry wieczór.- rozpromieniała mu twarz. Podszedł bliżej i już byłam w jego ramionach, delikatny, męski zapach spowijał mój nos. Chciałam by da chwila trwała wiecznie. Jednak nie trwała... delikatnie popuścił uśmiech i się odsunął.

- Dobry wieczór.- uśmiechnęłam się delikatnie.

-Pięknie wyglądasz.- przyjrzał mi się uważnie.

-Dziękuję.-zarumieniłam się.

- Wchodzimy?- zaproponował.

- Tak.

Jak wchodziliśmy uważnie mu się przyglądałam. Czarne włosy, piegowaty, wysoki, postawny, zabójczy uśmiech, oczy brązowe jak moje. Chciałam się w nich zatopić.

Oglądaliśmy film o niemożliwej miłości, niemal takiej jak w moim przypadku. Miłości pomiędzy dobrem, a złem. Bardzo spodobał mi się ten film. W szczególności szczęśliwe zakończenie.

Po kinie zaproponował mi wypad do kawiarenki, zgodziłam się byleby być z nim jak najdłużej.

W kawiarni rozpoczęła się dyskusja..

- A tak w ogóle to co lubisz robić?- jego zabójczy uśmiech przyprawił mnie o ciarki na ciele..

- Pomagać innym.- szczerze odpowiedziałam.- A Ty?

- Grać w tenisa stołowego i ziemnego. Chciałabyś się jutro ze mną wybrac poćwiczyć?

- Ja... nie wiem czy umię...- nieśmiało się przyznałam.

- Nic nie szkodzi. Nauczysz się.- jego białe jak śnieg zęby mnie przekonały.

- Dobrze. To o której?

- Po lekcjach przed szkołą się spotkamy, może być?

- Tak.- uśmiechnęłam się.

Odprowadził mnie aż pod dom. Spojrzał mi w oczy. Jego usta nieśmiało zbliżały się do moich... po chwili zatrzymał się. Zmienił kierunek. Przybliżył się do mojego ucha i wyszeptał:

- Dobranoc.

Później odwrócił się na piętach i poszedł. Czułam pustkę i chłód. Chciało mi się płakać, ale nie potrafiłam.

Po chwili stania i czekania aż spowrotem do mnie przyjdzie się normalnie pożegnać, doszło do mnie że nie warto. Poszłam w stronę drzwi i weszłam do środka.

Poszłam pod prysznic, przebrałam się,odmówiłam pacież i usnęłam. Śniłam o jego pocałunku, o tym jak pięknie z nim było. Każda minuta bez niego zaczęła przyprawiać mnie o gorzki ból....

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Shika 21.04.2015
    Kilka literówek, chyba nic poza tym. Bardzo fajny opis tej " akcji" anioła :). Miły rozdzialik ;)
  • Kraszax 21.04.2015
    Dziękuję :) na komputerze mamy mi się źle pisze, więc może dlatego te literówki... następnym razem bardziej się postaram :)
  • Prue 21.04.2015
    Zapoznałam się z opowiadaniem. Powiem Ci, że pomysł z aniołem oklepany, ale Twój jest zabawny i przyjemny. Taki lekki. Dam 4
  • Kraszax 21.04.2015
    Dziękuję :)
  • DuŚka ^.^ 23.04.2015
    Bardzo polubiłam Twoje opowiadanie:) będę czekała na kolejne cześci^^ miło opisane spotkanie z chłopakiem i jak już wcześniej wspomniana była akcja Aniolka również ciekawa;)
  • DuŚka ^.^ 23.04.2015
    Ps: zastanawiam się skąd powstał Twój pseudonim "Kraszax" . Pomyslałam, że słuchasz wykonawcę, którego uwielbiam- Kraszę ::D
  • Kraszax 23.04.2015
    Owszem ;) również go uwielbiam ^^
  • DuŚka ^.^ 23.04.2015
    O jak się miło złożyło ;)
  • Neli 29.04.2015
    Super. Jedno z moich ulubionych opowiadan. 5
  • Kraszax 29.04.2015
    dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania