Poprzednie częściŻycie nastoletniego Anioła cz.1

Życie nastoletniego Anioła cz.9

Wczorajszy dzień był najlepszym odkąd jestem w nowym otoczeniu. Bardzo kocham Radka i długo czekałam aż będziemy razem... niestety przeszkadza to, że jestem Aniołem, a on nie... Na szczęście dowiedziałam się czegoś bardzo ciekawego i będę musiała się z tym odwołać do Rady Niebios. Mam dobre przeczucia byćmoże uda mi się...

Jest weekend, zaraz wyruszę do Nieba. Siedzę już na łące więc wystarczy tylko uaktywnić moje skrzydła, nie będzie z tym większego problemu... Moment wysuwania się skrzydeł jest bardzo przyjemny i piękny; dookoła Ciebie wirują piękne diamenty, ubranie zanika, a na jego miejscu pojawia się suknia z chmur... wszystko jest takie jasne, że nie da się reszty szczegółów zauważyć... nie wiem w którym momencie pojawia się aureola i w którym skrzydła są już sprawne. Całość pokazu świetlnego trwa zaledwie kilka sekund, po nim mogę już lecieć do wysokości.

Lecąc tak coraz wyżej i wyżej... zapomina się o wszystkich troskach. Serce zapełnia radość powrotu do Domu. Wokoło jest pełno chmur, ziemi już nie widać, a Ty lecisz intuicyjnie. Tam gdzie prowadzi serce.

- Szczęść Boże!- na miejscu zaczepił mnie jeden z Archaniołów.- Coś się stało? Widać to po Tobie Mileno...

-Szczęść Boże!-odpowiedziałam.-Owszem... mam sprawę. Mianowicie chodzi o to czy można przyjąć kolejnego Anioła?

-Zakochałaś się...-jego głos się załamał. -Wiesz... Radek owszem nadaje się na Anioła.

-Ale....?-zaciekawiłam się.

-Na pewno chcesz żeby on został Aniołem?-spojrzał mi prosto w oczy.-Przecież widać...wolabyś zrezygnować...

-Rezygnując umrę. -wyjaśniłam.

-Rezygnując dostaniesz tam normalną rodzinę... Mileno...Ty służysz już ponad 200lat. Od takich lat posługi już nic się nie stanie. Zasłużyłaś sobie.- oznajmił.

Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Nie doczytałam się do tego fragmentu.... szczerze mówiąc to sama nie wiem czy chcę zrezygnować...bardzo lubię mój zawód.

-Czyli... on nie może zostać Aniołem? -spróbowałam po raz ostatni.

-Może.-odpowiedział. -Ale czy chce?

-Mogę mu o tym powiedzieć?-zapytałam.

-Tak. Jednak nie wiadomo jak on na to zareaguje.-miał rację. Tak jak zawsze zresztą...

-Z Panem Bogiem...-nie miałam ochoty na dalszą dyskusję.

-Z Panem Bogiem.

Szybko uciekłam z Raju. Szybciej niż kiedykolwiek. Nie chciałam tam już dzisiaj być... chciałam mu to oznajmić jak najszybciej. ale nie wiem czy powinnam.

Po powrocie poszłam do Radka. Byliśmy u niego umówieni. Bardzo się ucieszyłam na jego widok.

-Hej.-podszłam bliżej.

-Witaj.-objął mnie i przyciągnął bliżej siebie, po czym jego usta spoczęły na moich...

Trwaliśmy tak jeszcze moment. Później weszliśmy do jego pokoju. Rozmawialiśmy, oglądaliśmy film... Zabrakło mi odwagi, żeby powiadomić go o tym kim jestem i kim on może zostać....

Odprowadził mnie do domu. Ucałował tak jak zawsze i poszedł, a ja wróciłam do mojej lektury...

Następne częściŻycie nastoletniego Anioła cz.10

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • DuŚka ^.^ 01.05.2015
    Jestem ciekawa, jak zareaguje Radek ;) kolejna świetna część, jutro dam zasłużona piąteczke :)
  • NataliaO 01.05.2015
    Tego samego jestem ciekawa. 5:)
  • Neli 03.05.2015
    Szkoda, że rozdział taki krótki. Lubię to, jak opisujesz jej ,,pracę". W tym opowiadaniu wszystko jest takie dobre, poukładane. Uwielbiam ten klimat. 5 + czekam na kolejną część! ;D
  • DuŚka ^.^ 03.05.2015
    Ja również czekam na kolejne części z niecierpliwościa ^^

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania