Poprzednie częściBrunetka

Brunetka 2

Mari nie dawała za wygraną krzycząc do swojego porywacza, który odwrócił się i z lekkim uśmiechem powiedział:

- Jak mam pokazać ci dowody, nie wychodząc z tego pomieszczenia? Kobieto zastanów się chwilę myślisz, że zawsze mam wszystko przy sobie? - oblała się rumieńcem wstydu i usiadła na łóżku, milcząc. Był taki władczy, że onieśmielał ludzi wokół. Kiedy zrozumiała, że była w nim zakochana, odrzuciła go z wielu powodów. Jednym z nich była nadmierna władczość, chęć rządzenia również kobietą, która była u jego boku. Widziała te kobiety które były posłuszne jak niewolnice i irytowało ją to, bo ona nie byłaby w stanie się tak zachować i tym samym nie nadawała się na jego kochankę, choć on myślał inaczej. Musiała znaleźć sposób żeby go oświecić, aby zrozumiał, że nigdy nie będzie taka i że nie ma to najmniejszego sensu. Może wtedy ją wypuści i życie będzie toczyło się dalej swoim torem. Po niedługiej chwili wrócił z pendrive`m w ręku.

- Tutaj mam wszystko, czego potrzebujesz, aby dowiedzieć się prawdy. Chcesz zostać sama? - patrzył na nią pytająco, patrząc jak kiwa przecząco głową. Rek wzdycha podchodzi do telewizora, chwilę stoi klika w urządzenie, aż pojawia się obraz.

- To jest kilkuminutowy film, który został nagrany w twoim domu. Nie unoś się już. Nie, moi ludzie nie włamali się do twojego domu. Pamiętasz jak miałaś popsuty telewizor? Mój pracownik wtedy zjawił się, aby go naprawić i wmontować kamerę w twojej sypialni jak i reszcie pomieszczeń. Jak dobrze pamiętam wpuściłaś go, a sąsiadka Lilian po jego wyjściu zamknęła twój dom, prawda? Zdążył w całym domu pozakładać kamery. No nie złość się. Jeszcze nie i nie na mnie, złotko. – Mari już nie miała ochoty na dyskusje. Bała się zobaczyć tego co Irek chciał jej pokazać. Jeśli okaże się, że mężczyzna z którym chciała ułożyć sobie życie, zdradzał ją, pożałuje, że się urodził i to nie za sprawą mafiosa.

Następne częściBrunetka 3 Brunetka 4 Brunetka 5

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • levi 25.08.2015
    jedna uwaga
    we wcześniejszej części było, że jest związana,a tutaj siedzi?
    trochę mało, dam 4
  • Rosa 25.08.2015
    Dawkuję napięcie...:) postaram się mieć więcej w kolejnej części :) teraz widzę małe niedociągnięcia, jutro to poprawię, dzięki!
  • Neli 07.09.2015
    ,,patrzył na nią pytająco, patrząc jak kiwa przecząco głową." w tym zdaniu jest coś nie tak :D
    4

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania