LBnR 68 - Idą Święta! Najlepszy prezent pod choinkę

Droga mamo

już nie wierzę w mikołaja

 

stary brzydki dziad

warty mniej niż spokojna noc

trudno czasem zmrużyć oczy

gdy tacy jak on ślęczą nad łóżkiem

 

pisałam do ciebie listy

że boję się własnego ciała

i domu gdy wychodzisz na zakupy

nawet śnieg już nie zasklepia otwartych ran

 

chciałabym sobie czegoś życzyć

ale zapomniałam jak to się robi

po prostu przyjdź od czasu do czasu

pozdrów dziadków i uścisnij dłoń

obejmij mnie i obierz mandarynkę

gdy ręce mi się trzęsą

od wspomnień krwisto-dworcowej zimy

 

tyle tylko nic więcej – wystarczy

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • jagodolas 25.11.2019
    "boję się własnego ciała" - to, myślę że niesie cały wiersz. Bardzo ciekawy
  • Pan Buczybór 25.11.2019
    Dzięki za opinię
  • betti 25.11.2019
    Niezły kawał historii, w tych wersach. Przygnębiający tekst, aż gęsia skórka...

    To będzie mój faworyt. Tak czuję.
  • Pan Buczybór 25.11.2019
    Spoko, że tak czujesz. Dzięki za komentarz
  • Witamy nowy wiersz w Bitwie. Brawo!

    Literkowa
  • Bardzo głęboki i mocny krzyk wybrzmiewa z tego utworu. Na pewno nie można przejść obojętnie obok tego wiersza, to pewne.
    Dla mnie bardzo na tak, kolejna ciekawa pozycja w tej bitwie!
  • Pan Buczybór 27.11.2019
    Dzięki za opinię
  • AlaOlaUla 26.11.2019
    Idą swięta - Święta

    Gdy życie dotyka cię łapami starego dziada, a ty nie masz, gdzie uciec i tylko ramiona kochanej osoby mogą cię wyzwolić...
    Bolesne?
  • Pan Buczybór 27.11.2019
    No, duża litera chyba będzie lepsza. Dzięki za komentarz
  • riggs 27.11.2019
    Piękne to, odpowiednio smutne. Super
  • Pan Buczybór 27.11.2019
    Dzięki
  • Rozpoczynamy głosowanie!
    Zapraszamy na Forum do tego wątku: http://www.opowi.pl/forum/glosowanie-literkowa-bitwa-na-rymy-bez-w478/

    Drogi Autorze czytamy, komentujemy i głosujemy według zasady 3-2-1. Obowiązkowo!

    Literkowa życzy przyjemnej lektury i wygranej.
  • Tjeri 16.12.2019
    "pisałam do ciebie listy
    że boję się własnego ciała
    i domu gdy wychodzisz na zakupy"
    To mi zostanie w głowie na długo. Mocne uderzenie, bez którego wiersz straciłby głębię.
  • Berkas 16.12.2019
    Piękny wiersz, skumulowany subtelny smutek się z niego wylewa. Poruszyła mnie stateczność, kiedy oczekiwałem krzyku i złości.

    "obejmij mnie i obierz mandarynkę

    gdy ręce mi się trzęsą

    od wspomnień krwisto-dworcowej zimy"
    bardzo do mnie ten fragment trafił.
  • Agnieszka Gu 17.12.2019
    Witam,
    Czytałam i jakoś wiersz przeszedł obok mnie.
    Pewnie coś ma, ale nie umiem wyłowić.
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania