LBnR 16 - Jesień i żal, żal i jesień - Choroba serca
Wiatr wieje, liście spadają,
Jabłonie owoce swoje dają.
Jednak z jesienią, jak to czasem bywa
Przybywa żal, smutek się nie umywa.
Żal za te wszystkie noce zmarnowane.
Żal za te wszystkie chwile do zapomnienia oddane.
Żal za te wszystkie choroby serc nieuleczalne.
Żal za te wszystkie nawoływania nachalne.
A teraz siedzę tutaj samotny
Niczym ptak uwięziony, nielotny.
Mam mimo to jedną nadzieję,
Że za nim wydam ostatnie tchnienie,
Uleczę chorobę mojego serca.
Jesień przeminie, a ja wrócę do Mielca.
Komentarze (8)
5 xd
http://www.opowi.pl/forum/glosowanie-literkowa-bitwa-na-rymy-bez-w478/
LBnR
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania