UWAGA SPOILER - Autor Anonimowy - A co, jeśli piekło istnieje? - Część I

Bum tysz fky ksz!

 

Miał być Chris, ale komandos zginął w akcji! Tak to już bywa z tymi wojskowymi!

Do czasu aż się nie odnajdzie lecim na Szczenim dalej!

Dzisiaj odwiedzimy AA! Alkoholizm to bardzo ciężka choroba. Nieuleczalna, lecz zagłuszana, choroba na życzenie. Takie grupy jak Anonimowi alkoholicy w dzisiejszych czasach są bardzo potrzebne, ponieważ świat już dawno zszedł na psy. Dobra! Powitajmy wszyscy Anonimową alkoholiczkę! Co… ? Anonimową Autorkę!

 

Panna AA jest młodą, dwudziestoletnią dziewojką z istnie wulgarnym awatarem, która ostatnimi czasy zawojowała moje serce swoim piknym opowiadaniem. Była chwila smutku, wzruszenia, nostalgii… a teraz jest chwila, w której powinniście przestać czytać te pierdoły i zajrzeć do Pani A!

Widzę, że najsilniejsi wytrwali i czytają dalej. Dzisiaj weźmiemy na patelnię, bo ile można brać pod lupę… istnie szatański tytuł! A mowa tutaj o ,,A co, jeśli piekło istnieje?” Nie muszę go polecać ani reklamować, ponieważ utwór zareklamował się już sam, o czym świadczą liczne opinie pod tekstem.

Utwór składa się z dwóch części. Dla odmiany zacznijmy nie od dupy strony, a więc od części pierwszej.

Główną bohaterką utworu jest mała dziewczynka, którą na potrzebę SPOILERA nazwę Marysią. Bo w sumie czemu nie? Dziewczynka jest jedną z bardziej kumatych istot na świecie! Zajmuje kolejną pozycję zaraz za żabami i ropuszkami. W bardzo młodym wieku zorientowała się, że świat jest piękny, tylko ludzie to… kury. Łączy ona w sobie nie tylko cechy płaza, ale i typowego polaka patrioty! Teraz łapka do góry, kto oglądał „Dzień świra” … dobra opuść tę rękę, bo wyglądasz jak głupek. Chyba wszyscy pamiętamy jedną z pierwszych scen, jaką jest ,,Modlitwa Polaka”:

Gdy wieczorne zgasną zorze,

Zanim głowę do snu złożę,

Modlitwę moją zanoszę

Bogu Ojcu i Synowi:

"Dopierdolcie sąsiadowi!

Dla siebie o nic nie wnoszę,

Tylko mu dosrajcie proszę (...)

Do Boga, Marii i Syna:

"Zniszczcie tego skurwysyna

Mego brata, sąsiada,

Tego wroga, tego gada."

 

"Żeby mu okradli garaż,

Żeby go zdradzała stara,

Żeby mu spalili sklep,

Żeby dostał cegłą w łeb,

Żeby mu się córka z czarnym

I w ogóle żeby miał marnie,

Żeby miał AIDS-a i raka."

Oto modlitwa Polaka.”

Tak też swój dzień zaczyna Marysia! Jest pokorna i nie prosi o nic dla siebie, nie użala się nad swym losem. Bardziej ją interesuje fakt, że to sąsiadce się powiodło. Widzi, że znowu ktoś inny opuszcza dom dziecka – tylko nie ona.

Tłumaczy czytelnikowi, dlaczego tak się dzieje. Tylko „świeżaki” mają jakąkolwiek szanse opuścić przytułek. Marysia* znajduje się tam już zbyt długo, aby mogła się łudzić, że ktoś ją przygarnie. Jak już wspomniałem – nie użala się nad sobą. Jest silna, pogodziła się ze swoim losem. O co... chyba ciężko w dzisiejszych czasach? Przecież wszyscy narzekamy, jak to nam źle i niedobrze, ale przy tym nie widzimy ludzi wokół nas.

A teraz mam pytanie trochę z innej beczki. Dlaczego tak działa ludzka natura? Zawsze uważamy, że to złego co nas spotyka, to największa katastrofa na świecie, podczas gdy wokół panuje tyle prawdziwego zła. Czasem bawią mnie problemy pierwszego świata, jednak mimo wszystko staram się, ich nie bagatelizować, bo coś, co dla mnie jest małoważne, dla innych może mieć priorytetową ważność. Przyznajcie, że czasem ciężko jest zrozumieć drugiego człowieka...

Ale! Wróćmy do Marysi. Dziewczynki, która mogłaby powiedzieć, że ma problemy, ale mimo to nie chce użalać się nad sobą. Trzeba przyznać Pani Anonimowej, że potrafi zgotować kawałek porządnego opisu! Cały tekst to kilka obszernych opisów z minimalną dawką akcji, a mimo to te opisy nie dość, że mnie nie znudziły, to jeszcze...jak już to nazwałem, kupiły! Opis placówki jest fenomenalny, epicki, trzymający w napięciu i w ogóle za...rąbisty! Jednak mimo super wykreowanego świata, stworzona bohaterka bije go na głowę. Jeszcze nigdy nie widziałem na tej stronie, tak pasjonującego opisu obojętności. Był opis miłości, smutku, radości...ale niewielu udało się opisać obojętność w tak mistrzowski sposób.

Marysia ma tak obojętny stosunek do otaczającej ją rzeczywistości, miejsca, ludzi, że aż chce się ją wyciągnąć z tego opowiadania i tchnąć w nią trochę młodzieńczej energii. Powiem tyle, że ja się związałem emocjonalnie z tą bohaterką. Jedyną chwilą radości w obojętnym jej życiu, jest moment picia herbaty. Ta zwykła, czarna, gorzka herbata, jest odskocznią od jeszcze zwyklejszego i czarniejszego świata.

Podczas picia swojej ukochanej herbaty podsłuchuje rozmowę innych dzieciaków. Dzieci, które jeszcze zaraziły się otaczającą je zewsząd obojętnością. Dziewczynki rozmawiają o sąsiadce, która dzisiaj rano opuściła dom dziecka. Rozmowa ta przywołuje wspomnienia głównej bohaterki. Wraca ona do swojego pokoju, siada na parapecie i wspomina...

Pierwsza część kończy się tak, jak się zaczęła. Bardzo ładna, spójna kompozycja. Tekst jest dopieszczony, niemalże do perfekcji. A to znaczy, że Pani AA nie ma „wywalone” na czytelników, tylko dba o nich i szuka tych ogonków, kropek, literówek, które czasem lubią płatać figle — i za to takim autorom dziękuję.

Spoiler wyszedł...dłuższy niż zwykle, dlatego drugą część tekstu Autor Anonimowy, wstawię w osobnym pliku. Wszystkim, którzy nie przeczytali jeszcze ,,a co, jeśli piekło istnieje?” odsyłam do tekstu, bo w tym tygodniu jest to lektura obowiązkowa!

Dziękuję wszystkim za uwagę i do następnego UWAGA SPOILER!

:tutaj miała być chamska reklama nowej serii, ale wstawię ją przy AA cz. II:

Pjona!

 

Link do tekstu : http://www.opowi.pl/a-co-jesli-pieklo-istnieje-czesc-i-a6902/

 

Uwaga suchar! (dzięki J!)

 

Dlaczego klatka piersiowa ma dużo pieniędzy?

.

.

.

.

.

.

.

.

.

bo żebra!

 

:ba: :dum: :tsssss:

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • Vasto Lorde 13.07.2015
    Dobry Spoiler! II części nie czytałem, czas nadrobić zaległości!
  • Slugalegionu 13.07.2015
    Śmiechłem przy początku: ) Poczekam na drugą część i ocenię całość: )
  • Drassen Prime 13.07.2015
    Nie powiem, zaciekawiło mnie, ale jestem z reguły leniem i nie wiem, czy się za to zabiorę :/ No, nuda pewnie mnie może do tego zmusić, więc w sumie to zrobię :D
    Dobra, co do spoilera... Mam nadzieję, że nie jest to zwykłe słodzenie, ale szczery opis uczuć własnych ;) No wiecie, łapówki istnieją XD
    Dobra, daję 5, a co mi tam :D
  • Anonim 13.07.2015
    A gdzie firmowy suchar na koniec? :D 5
  • Ekler 13.07.2015
    Niech to szlag! zjebauem !
  • Ekler 13.07.2015
    sytuacja opanowana!
  • Slugalegionu 13.07.2015
    Opowiem wam żart z okazji mojego 666 koma. (Tak wiem, lekko się śpóźniłem)

    Dwóch waritów bawi się z kotkami. Po kilku minutach pojawia się problem, nie mogą odróżnić kotków. Jeden z nich wpadł na pomysł.
    - Odetnijmy mojemu jedną łapkę.
    - Okay.
    I tak bawią się dalej, ale po chwili pojawił się kolejny problem. Drugi wariat też chciał mieć kota bez łapki, więc mu ją odciął. Problem pojawił się więc znowu, ale rozwiązanie już przecież znali. Koniec końców, oba kotki straciły wszystkie cztery łapki. Pierwszy wariat mówi do drugiego.
    - Słuchaj, może po prostu ja wezmę czarenego, a ty białego?
  • Drassen Prime 13.07.2015
    Stareeeeee... :D
  • Slugalegionu 13.07.2015
    No wiem: )
  • Anonim 13.07.2015
    Tera lepiej E :D
  • Ekler 13.07.2015
    ale jare :D
  • Lonely ;c 13.07.2015
    Kurna, Ekler. Końcem i początkiem mi dojebałeś XD Ha, ha. 5 za dobrą robotę. Teraz przeczytam te opowiadanie :)
  • Autor Anonimowy 13.07.2015
    Jeju, Ekler, to była moja skrzętnie skrywana tajemnica. Nie musiałeś obwieszczać całemu światu opowi z czym się zmagam, może nikt by się nie domyślił.
    A tak serio - bardzo dziękuję za spojler, kocham go całym sercem i nigdy nie sądziłam, że się tu znajdę! Dziękuję :D
  • Ekler 13.07.2015
    Spoks Zią :D
  • KarolaKorman 14.07.2015
    Świetny spoiler. Zabawny, wyczerpujący 5 :)
  • Marzycielka29 14.07.2015
    Ale się uśmiałam, super 5:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania