UWAGA SPOILER - Nithael - Ta jedna na milion

Zdrastwujtie!

 

Dziękuję, za wszystkie opinie pod poprzednimi spojlerami. Minęło już parę dni, więc wstawię coś nowego, żeby nie stracić zainteresowania. Ostatnio przyjrzałem się paru tekstom Nithaela i wręczam mu symboliczną koronę króla interpunkcji. Powiem krótko...ciężko będzie mu odebrać ten tytuł! Z całą sympatią, ale ten totalny brak znaków nawet mnie bolał w oczy. Początki bywają trudne, dlatego streszczę pierwszy tekst Nithaela, który oceniłem na 2. Chyba już wiecie, czego się spodziewać. Skoro jeszcze nie wyłączyłeś, czytasz na własną odpowiedzialność!

 

Głównym bohaterem opowiadania pt. ,,Ta jedna na milion'' jest chłopak o wdzięcznym imieniu Nataniel. Jest to uczynny i dobry chłopiec. W wolnych chwilach pomaga ojcu w warsztacie, nie sprawia problemów wychowawczych. Takich dzieci życzyliby sobie nasi rodzice. Niestety, w niedalekiej przeszłości głównego bohatera spotkała wielka tragedia - zmarła jego matka. Chłopak bardzo to przeżywa.

 

Pewnego, pięknego dnia do domu chłopaka przychodzi jego przyjaciel Dawid wraz ze swoją dziewczyną Gosią. Para wyciąga chłopaka na domówkę, Natan nie stawia oporu i już po chwili wszyscy bawią się na imprezie. Dawid i Gosia się bawią...Nataniel postanawia być outsiderem i grzeje ławę. Jest abstynentem, więc nie pije alkoholu.

 

Po niedługim czasie obok Natana siada piękna dziewczyna. Para próbuje rozmawiać, jednak muzyka im to uniemożliwia. W sumie nie udało im się zamienić ani jednego słowa. Natan proponuje nieznajomej, aby udali się w jakieś cichsze miejsce, ponieważ jeszcze nie opanował umiejętności czytania z ruchu warg. Para wychodzi na zewnątrz, dziewczyna zaciąga go w krzaki.

 

Zaciąga go w krzaki i tak po prostu zaczyna go całować. Oh przepraszam! Zaczyna go całować, bo kojarzy go z widzenia! Przecież współczesne nastolatki całują się z każdym, kogo znają z widzenia. A teraz mały komentarz o zabarwieniu moralnym. Dlaczego on odwzajemnia jej pocałunek? Ok, dziewczyna może była pijana - w końcu to impreza i rzuciła się na pierwszego lepszego, albo teraz jest taka moda na całowanie się z ludźmi, których kojarzy się z widzenia. Ale gdzie zasady moralne Natana? Jest abstynentem, więc nie był pijany...dlaczego, więc pozwala się, jak określa to autor ,,namiętnie całować'' obcej, zpizganej dziewczynie? Nie zastanawiało go, co prędzej mogło się dziać z tymi ustami? W dzisiejszych czasach nie trudno o opryszczkę!

 

Nazajutrz Nataniel poszukuje tajemniczej nieznajomej. Wypytuje wszystkich sąsiadów o całuśna dziewczynę, szargając jej opinię w całej wiosce. Szuka jej, ponieważ...ZAKOCHAŁ SIĘ! Na początku poznajemy wrażliwego Natana, cierpiącego po stracie matki, który później zamienia się w prostaka lecącego tylko na wygląd, który nazajutrz znowu zmienia się w romantyka zakochującego się od pierwszego włożenia...wejrzenia. Jak już wspomniałem, Nataniej zakochuje się w dziewczynie, z którą nawet nie rozmawiał, ba nawet nie zna jej imienia. Szuka jej dniami i nocami, aż powoli traci nadzieję.

 

Po kilku tygodniach tajemnicza nieznajoma zjawia się w warsztacie Natana, który wita ją słowami ,,- Jesteś mój kochany aniele, tak tęskniłem za Tobą tyle łez wylałem, bo nie wiedziałem, czy to sen, czy nie. Próbowałem Cię odnaleźć, ale nie znałem nawet twego imienia''. Myślę, że komentarz jest zbędny.

 

Okazuje się, że Kasia (piękna nieznajoma) była na pogrzebie matki Natana, stała się jego psychofanką i śledziła go na każdym kroku, aż do dnia imprezy, którego to napadła, wycałowała i znowu zniknęła...po czym wróciła, żeby mu o tym wszystkim powiedzieć. Całość kończy się happyendem, młodzi biorą ślub, płodzą dziecko i wszyscy są szczęśliwi.

 

Gorszego lovestory dotychczas nie czytałem. Uważam, że główny bohater jest okropnie płytki. Powinienem dać 1, ale ze względu na sympatię do autora i fakt, że jego późniejsze opowiadania są lepsze, wystawiłem wyższą ocenę. Polecam przeczytanie tego opowiadania tylko dlatego, że na jego podstawie widać, jak człowiek potrafi się rozwinąć. Czekam na opowiadanie "spod pióra" Nithaela, któremu będę mógł wystawić 5. To by było na tyle z mojej strony.

 

Piszcie w komentarzach co wy sądzicie na temat miłości „od pierwszego wejrzenia" i co myślicie o historii Natana i Kasi.

Ciao!

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Sileth 08.05.2015
    Już się nie mogłam doczekać kolejnego spoilera :D
    No ten romans po twoim opisie wydaje się taki... strasznie typowy.
    Ale recenzja jak zwykle świetna ^_^
  • Vasto Lorde 08.05.2015
    Dobra recenzja, to już kolejna. Dobrze Ci idzie, nie zanudzasz, ale wręcz ciekawie opowiadasz :D
  • Majeczuunia 08.05.2015
    Jakaś podpowiedź do następnego spoilera? Ja ciągle czekam na jedno z moich dzieł w tej serii :)
  • Amy 08.05.2015
    Ty chyba naprawdę lubisz romanse. D Choć w sumie gdybyś nie brał ich pod uwagę, nie miałbyś za bardzo o czym pisać. Recenzja jak zwykle bardzo mi się podobała i czekam na następną. ;)
  • KarolaKorman 09.05.2015
    A pro po tej miłości od pierwszego wejrzenia mówią różnie. Jedni, że jak się nie spodobasz brudna, to i czysta trudno. Inni, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze, kolejni zaś, że super spodobać się od razu bo nie trzeba dwa razy wchodzić ( ja wyznaję tę zasadę, może z lenistwa). Spojler super. Nie dla tego, że zjechałeś Nithaela, tylko była to kolejna dobra robota z twojej strony 5 :)
  • Wałenza 09.05.2015
    Dobra analiza :-)
  • Nithael 10.05.2015
    Recenzja jak zawsze udana :) Lubię jak piszesz, ponieważ robisz to ciekawie. Potrafisz przyciągnąć uwagę czytelnika, jak i wywołać na jego twarzy uśmiech :) Heheh spodobało mi się określenie ,,króla interpunkcji,, :P nie ukrywam i nigdy nie ukrywałem, faktu że nie jestem w tym orłem haha. Co do opowiadania cóż, początki nie zawsze bywają łatwe, ale staram się aby kolejne były lepsze. Daję 5:) i czekam na kolejnego Spojlera ;p
  • Ronaldinho 25.06.2015
    Śledzę twoje spoilery i czytam wszystko co polecasz, a omijam te słabsze, żeby nie tracić czasu. Zostawiam je dla osób, które się znają i mogą coś pomóc

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania