Poprzednie częściCzarownica znad morza-prolog

Czarownica znad morza-rozdział 8

Obidziłam się i u szykowałam do szkoły, tym razem miałam na sobie jasne jeansy, białą koszulkę z napisem I <3 my city i tramki do tego rozpuszczone włosy. Doszłam do szkoły w błyskawicznym tempie, przepisałam od Jess zaległe lekcje i zadzwonił dzwonek. Po skończonych lekcjach odprowadziłam Jess, gdy nagle zaczęła rozmowę.

-A właśnie! Nie pytałam się nawet jak tam z Daniello, na tym spotkaniu? Co robiliście?

-Nie uwierzysz, ale przyjechał po mnie motorem!

-Wow! A później? Gdzie byliście?

-Nad takim jakby stawikiem, powiedział, że zawsze przyjeżdżał tam ze swoimi rodzicami.

-Kontynuuj, kontynuuj.

-Następnie rozpoczęliśmy rozkładać wszystko i zrobiliśmy sobie piknik. No a później położyliśmy się na kocu. I od wiózł mnie około osiemnastej.

-Eee tam nic się nie wydarzyło.

-No może oprócz...-przerwała mi.

-Oprócz czego?

-Oprócz tego, że rozebrał się do bokserek, żeby się opalić.

-Uuu! Umięśniony?

-Trochę.

-Ja Ci mówię coś z tego będzie!

-Jess!-warknęłam

-Dobra, dobra, do zobaczenia w poniedziałek!

-Pa!

Weszłam do domu, była szesnasta. Poczułam znajomy zapach dochodzący z kuchni. Tata robił polędwiczki w sosie kurkowym!

-Jestem!

-To dobrze nałóż sobie obiad.

-Niech zgadnę są polędwiczki?

-Zgadłaś!

Zjadłam pyszny obiad i poszłam do pokoju odrabiać lekcje. Wyrobiłam się w godzinę i dwie po uczyłam. Ze szłam coś zjeść, wzięłam z kuchni banana i pochłonęłam. W pokoju otworzyłam poradnik, ale ktoś zadzwonił.

-Halo? Kto mówi?

-Tu Daniello!

-Skąd ty masz mój numer?

-Nieważne! Wyjdziemy gdzieś jutro?

-Zgodzę się pod jednym warunkiem.

-Jakim?

-Powiesz od kogo masz ten numer.

-Okey! Pamiętasz jak dziś odnosiłem dziennik?

-Tak.

-No właśnie zajrzałem do niego, a tam są nasze numery.

-Spryciaż z Ciebie.

-Hehe, dziękuję! To co?

-Okey, o której?

-Trzynasta?

-Dobra!

-To pa, śpij dobrze!

-Dziękuję!

Powróciłam do czytania.

 

III Zaklęcie

Zdolność przemieszczania się w czasie.

1)Złóż ręce przed swoją klatką piersiową, tak jak na obrazku 1.1

2)Wypowiedz: Meni edin(rok)

Bir yere kimi(miejsce)

(Meni edin... Bir jere kimi...)

 

Włożyłam książkę i poszłam się kąpać. Wylosowałam utwór: Don't-Edd Sheeran.

Wytarłam się i poszłam do łóżka. Po około półtorej godzinie zasnęłam.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • NataliaO 16.08.2015
    a zaklęcie na panie jest? :) masz prosta i lekką treść, fajnie idzie Ci to opowiadanie, nadrobiłam zaległości oba rozdziały 4 :)
    brakowało mi trochę opisów.
  • levi 19.08.2015
    przeczytałam wszystkie części jednym tchem :) i każda następna bardziej mnie wciągała, czekam na następną 4

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania