Miniaturki

znów

samopoczucie gitarą bez strun

no cóż trudno

chociaż można

popukać w pudło

ech

jednak dźwięk nie ten

***

nie łatwo szybować

między światami uparcie

prędzej czy później

do jednego przylgniesz

bardziej

***

mógł zaradzić razów wiele

by wielki kamień nie przytłaczał ziemię

lecz nie sprawdził ani razu

że kamień ze styropianu

***

jego ego było wielkie

mawiał jestem świata pępkiem

lecz naprawdę

to zaledwie

***

upływ czasu jak woda z kranu

nie można zakręcić ani razu

lub jakoś inaczej

paskuda zamknąć

szkoda czasu

nie warto

***

pomaluj kwiaty od serca muzyką

wtedy nawet zwiędłe

zanucą piosenkę

***

życie bywa

takim bumerangiem

który nie wróci

a nie wiesz

gdzie spadnie

***

pragnie rozpalić

ziścić marzenia

a w zimnym piecu

owe ogrzewa

***

pragnął na koniec

wszystko zapiąć na ostatni guzik

lecz kiedyś ów oderwał

na śmieci wyrzucił

***

Wietrze,

może mi odpowiesz.

Dlaczego: temu,

zwiałeś tylko czapkę,

a innemu

głowę?

***

korzystaj

otwieraj do czegokolwiek drzwi

dopóki śnisz