Poprzednie części: Z cyklu „Piękne wiersze” – Zamknięta dłoń
Z cyklu „Piękne wiersze” – Przypominasz mi letnie kwiaty
ogrzewasz mocniej niż letnie popołudnie
skóra delikatna niczym lipcowy wiatr
marzę o dotyku hebanowego warkocza
przypominasz mi pelargonie i aksamitki
nie zwiędną bo anielskie piękno trzeba chronić
słyszę o wschodzie zalotny śpiew kosów
pragnę pogłaskać palcami piegowate policzki
wyobrażam sobie latające wśród jabłoni biedronki
jednak purpurowy owoc kusi do grzechu
gdy lato skończy się pozostaną tylko łzy
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania