Poprzednie częściZapłata za grzechy część 1

Zapłata za grzechy część 6

Te bezsenne noce były najgorsze. W sumie sam na sam z własnymi myślami była non stop. Jednak za dnia wspomnienia nie były tak nachalne jak właśnie nocami. Nie wiedzieć czemu, zawsze siedziała w otwartym oknie paliła, popijała wino i właśnie podawała się obrazom w głowie. Ona z Markiem przy ołtarzu, ich miesiąc miodowy, noce pełne namiętności, jak i ciche dni gdy się pokłócili. Oglądała te obrazki w głowie jak film. Nie potrafiła uwierzyć, że to wszystko już za nią. Że jej życie uległo tak diametralnej zmianie. Czuła, że lepiej było by umrzeć niż tak wegetować. Przewijało jej się po głowie popełnienie samobójstwa. Jednak stwierdziła, że jest na to zbyt tchórzliwa. No i Marek miałby satysfakcję, bo pomyślałby, że to z rozpaczy za nim. Niedoczekanie.Usłyszała krzyki u sąsiadów. Krzyczał on. Słyszała bardzo brzydkie słowa które kierował do małżonki. Po chwili ucichło. Ta cisza ją przerażała w jakiś sposób. Pomyślała, że może się pogodzili. Intuicja jednak podpowiadała jej coś innego. Przestała lubić sąsiada. Choć tak jej imponował urodą i szarmanckim zachowaniem. Nie zasnęła już do rana. Zazwyczaj bo przez większość swojego życia była zaopatrzona tylko i wyłącznie w samą siebie, nigdy nie zwracała uwagi na obcych. Ale zmartwiła ją sytuacja sąsiadki. Gdyż kilka razy już słyszała napady złości sąsiada. Zaczęła podejrzewać, że sąsiadka jest ofiarą przemocy domowej. Łapała się na tym, że coraz częściej myślała o swojej sąsiadce i tej małej. Uznała, że coś musi zrobić. Bo co jak zabije kiedyś swoją żonę i to dziecko? Dziecko podchodziło często do plota i gawędziło sobie z nią. Początkowo ją irytowało gdyż nigdy dzieci nie lubiła. Jednak do tej małej zaczęła żywic ciepłe uczucia. Zupełnie jak do swojego młodszego rodzeństwa kiedyś. Musiała coś zrobić choć nie wiedziała jeszcze co.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania