Poprzednie części: Brudne sekrety [brak tekstu]
Brudne sekrety [brak tekstu]
Podgląd niedostępny.
Jakby ktoś dziwnym trafem chciał jeszcze to przeczytać (lub doczytać), zawsze może się do mnie w tej sprawie odezwać mailowo lub przez fb.
Pozdrawiam. ;)
Następne części: Brudne sekrety [brak tekstu]
Komentarze (7)
Jest orygnalna i nieprzewidywalna, a to mi sie podpba :D
Podoba mi się również, że podczas czytania tekstu odnoszę wrażenie, iż już wszystko wiem, bo przedstawiłaś to dokładnie. A za moment dowiaduje się o następnych komplikacjach, bądź zagadkach jakie podkładasz mi pod nogi. Twoja historia zmusza do udziału w wydarzeniach, przez co jest tak absorbująca. Ogromnie cieszę się, że przeczytałam Twoje opowiadanie... mam nadzieję, że dodasz ciąg dalszy, pozdrawiam. :) 5
Nie spodziewałam się tylu komplementów, poczułam się doceniona bardziej niż zasłużyłam, toteż bardzo dziękuję. Ciąg dalszy zapewne będzie, choć nie jestem w stanie określić, kiedy, bo sama trochę nie ogarniam na ten moment. ;) Jeszcze raz dziękuję za wizytę i za te miłe komentarze, które sobie bardzo cenię.
Co do oparzenia... po lekach przeciwbólowych jest... wesoło ;)
Jak widać, na szczęście, wszystko ma jakieś dobre strony... ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania