Gra miejska #1

Nie miałam pomysłu na kontynuację ,, A niech to!", ale mam nadzieję, że to opowiadanie się również spodoba.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Początek albo koniec

Wielu ludzi mówiło mi, że moje nazwisko jest wyjątkowe z wielu powodów, ale ja nigdy tego nie czułam. Co więcej chciałam mieć normalne nazwisko, które bardziej odpowiadałoby mojemu charakterowi. Już po szkole, ale to nie jest moje największe zmartwienie na dziś. Ależ nie znoszę tej ulicy. Jest pełna spieszących się ludzi, którzy mnie szturchają, próbując mnie wyminąć… To dla mnie najgorsza część dnia. Szłam z opuszczoną głową niosąc swoje książki i obserwowałam stopy, które pojawiały się i poruszały się przede mną na chodniku. Mężczyzna, kobieta… Potem znów kobieta, tym razem starsza, wnioskując po jej butach. Potem znowu mężczyzna nadchodzący z tyłu… Nawet nie spróbował mnie ominąć! Uderzył we mnie barkiem i odepchnął na bok.

- Z drogi!

- Co?

- Zgubiłaś się?

Słysząc jego słowa zamarłam jak przykuta do chodnika.

- To Hiroki Yamauchi!

Usunęłam się na bok, chodź równie dobrze mogłam mu odpowiedzieć. Niechaj wie, że nie jestem łatwą dziewczyną, nie mniej jednak dobrze na to wyszło. Obróciłam się plecami do niego, aby nie dostrzegł wyrazu podekscytowania na mojej twarzy.

- Przepraszam, śpieszę się…

Ach! Nareszcie pójdzie. Spróbuj utrzymać się na nogach, Julia! Hiroki to najpopularniejszy chłopak w szkole. Na pewno jest powyżej mojej ligi, ale nie jestem nim kompletnie zafascynowana. Nie mogę wydusić z siebie ani słowa… Nie mogę nawet oddychać w jego pobliżu. Gdy tylko zniknął, ukryłam się za rogiem, aby złapać oddech. Wyjrzałam zza ściany i zobaczyłam, że wchodzi do sklepu z grami komputerowymi. Znów znalazłam się w tłumie, ale tym razem to nie ja przepychałam ludzi i torowałam sobie drogę. Muszę go zobaczyć…. Kupuje zestaw do wirtualnej rzeczywistości?! Czemu w ogóle miałby się tym interesować? Ma przecież wszystko… Jest popularny i pożądany, a to sprawia go zupełnie poza moim zasięgiem. Takie gry są dla ludzi takich jak ja. Dla tych, którzy chcieliby zmienić swoje życie, by być kimś innym. Wyszedł ze sklepu z zakupionym sprzętem i szybko zniknął za rogiem ulicy. Nie wiedziałam co myśleć… W ogóle nic nie wiedziałam! Natychmiast weszłam do sklepu i kupiłam ten sam zestaw. Do zestawu dołączony był cyfrowy klucz do gry sieciowej ,, Shadowtime". Dopiero gdy dotarłam do swojego mieszkania, zdałam sobie sprawę, że kupiony przeze mnie sprzęt był zbyt duży, aby zmieścić się w moim plecaku. Mama nie może się dowiedzieć się co kupiłam, bo zawsze była przeciwna grom w wirtualnej rzeczywistości. To główny powód, dla którego dotąd nie kupiłam takiego sprzętu. O nie! Co ja takiego powiem mamie? Próbowałam ukryć pudełko za plecami tak dokładnie jak tylko mogłam. Nadal je widać… To nie ma sensu… Uchyliłam lekko drzwi, aby sprawdzić, czy mama jest w domu. Nie widzę jej… Chyba gdzieś wyszła. To całkiem typowe. Nigdy nie byłyśmy z mamą blisko, a mojego taty w ogóle nie pamiętam. Zostawił nas, gdy byłam jeszcze niemowlęciem. Przynajmniej tak zawsze powtarzała mama… Mimo iż tak naprawdę miałyśmy tylko siebie nawzajem, to nigdy nie czułam miłości z jej strony. Zrobiłabym wszystko, aby móc być kimś innym i zaznać szczęśliwego życia niż moje, chodźby tylko na krótką chwilę. Zamknę drzwi mojego pokoju, aby upewnić się, że mama nie zobaczy jak testuję mój nowy sprzęt. Otworzyłam pudełko. Zacznę od przeczytania instrukcji. Nie dowiedziałam się z niej nic nowego. Sformułowanie ,, Zachowaj ostrożność" pojawia się w niej zbyt wiele razy. Co takiego ma to niby znaczyć? Główną funkcją urządzenia jest wykrywanie impulsów nerwowych użytkownika i transmisja ruchu do świata wirtualnego. Najważniejszą częścią zestawu są niewątpliwe gogle z wieloma niezbędnymi czujnikami. Od czego zacząć? No pewne, zacznę od podłączenia sprzętu. Zeskanuję kod i zacznę instalację. Po chwili… Obudziłam się i zobaczyłam migający napis na ekranie laptopa: ,, Shadowtime" Wstałam z łóżka i podeszłam do drzwi, aby móc usłyszeć czy mama już wróciła. Nikogo nie słychać… Uruchomiłam grę i zobaczyłam powiadomienie, aby założyć gogle i rękawice, a potem usiąść w wygodnej pozycji. Gdy tylko założyłam rękawice, poczułam jak dopasowują się do moich dłoni. To takie ekscytujące! Bardzo mi się podoba! Wreszcie założyłam ostatnią część zestawu, jaką były gogle. Wszystko wokół było takie ciemne… Chciałam je zdjąć, aby sprawdzić, czy wszystko dobrze podłączyłam, gdy gogle zaczęły dopasowywać się do mojej twarzy. Przed moimi oczami pojawiła się wiadomość… Witaj w Shadowtime. Przedstaw się. Jak zwykle wybrałam czarodziejkę. Walka wręcz jakoś nigdy do mnie nie przemawiała. Czarodziejka pasuje jednak do mnie znakomicie. Ukończyłam tworzenie mojego awatara i szykowałam się, aby rozpocząć grę, gdy przed moimi oczyma zobaczyłam nagle ostrzeżenie. Wykryto ruch w świecie zewnętrznym. To może znaczyć tylko jedno- mama jest w domu. Muszę to wszystko ukryć! Szybko!

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Skryty 15.02.2018
    Przypomina mi SAO i wszystkie temu podobne serie, ale nie oceniam i idę zobaczyć drugą część!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania