Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
List miłosny nr 13
Zastanawiam się, co powiesz, jeśli uznasz, że jednak chcesz się do mnie zbliżyć.
Lepiej przygotuj wówczas jakiś naprawdę wykurwisty tekst z melodią, bo ja fałsz wychwytuję
po jednej nutce. Tak mi dopomóż Robert Janowski. Kocham Cię, Gabi, ale niesubordynacji
nie zwykłem odpuszczać. Trzy lata łkałem po jednej pannie, trzy lata po jeszcze jednej,
rok po kolejnej i potem jak ręką odjął. Kilkaset spławów w cesarskich laurach nastąpiło.
Kurwa, mam dwa przystanki tramwajem na bagiety i tyle ciekawych rzeczy do roboty,
że nie wiem, czy kiedyś na Ciebie doniosę. Może jakoś przy okazji autobiografii spiszę
zeznanie, choć bagiety nie lubią zeznań gotowych na papierze, bo wolą se po swojemu
spisywać historię tak, żeby móc sprawę umorzyć. Ty, wiesz jaki ja jestem wielmoż?
Raz chciałem zeznawać w sprawie takiej, że dziesięć naćpanych typa kopie murzyna
po ryju w BDG po nocy i z jakimś randomem wkroczyliśmy do akcji, żeby powstrzymać
falę przemocy, to normalnie policja mi pod chatę podjechała gdzieś na wiosce pod Gdańskiem
i powiedzieli, że mogę zeznawać w radiowozie. Ponoć tam w BDG monitoring mieli, więc może
to przez wzgląd na to, co zobaczyli w kamerach? A zobaczyli chyba w sumie niewiele.
Po prostu staliśmy - ja po jednej stronie głowy leżącego na wznak murzina, random po drugiej.
I patrzyliśmy jak największe gnidy jakie Ziemia może nosić wentylowały emocje pod ciężarem
naszych spojrzeń.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania