LBnD 62 Underdog
Biegł godzien przodków, którzy musieli polować w gęstych lasach na łanie. Triumf przypieczętował donośnym szczęknięciem. Tak głośnym, że zostawionych w ogonie rywali, rozbolały łby. Żaden rasowy laluś nie mógł odebrać kundlowi lauru czempiona.
Wskoczył na podium bez gracji wyssanej z mlekiem matki. Tylko podobnie do dachowca, który szturmuje kubły pełne resztek po obiedzie. Głowy nie schylił, gdy arbiter zakładał mu złoto na szyję.
Spojrzał w kierunku swojego właściciela, był nim galaretowaty brodacz ze srebrną patyną na włosach. Wymienili się pełnymi szacunku skinieniami.
Po powrocie do domu kundel zgodnie ze zwyczajem dostał na kolacje tą samą pozbawioną smaku suchą karmę.
Komentarze (9)
zakładam mu złoto na szyję. - literowka zakładał
Pozdrawiam
jest tu odczuwalne, ale można inaczej pomyśleć:)↔Pozdrawiam🤠:)
https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/#reply
Zapraszam do oddania głosów.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania