Gregory, masz rację. Posypuję głowę popiołem. Mam świadomość, że moja spolegliwosc w temacie też się przyczyniła
Pan Buczybór, to chciałem napisać, ale mam inny pomysł. W każdym razie wasza droga też ok
Leila, tak, zresztą ja się złapałem na tym, że od jakiegoś czasu mam "głazią/głazową odczuwalność, więc możliwe, że wina leży po mej stronie. Pozdrox
Ciekawy1, kamień z serca. Jestem zatem bezpieczny, ufff
Możesz pełnymi danymi, nie krępuj się. Znak zodiakalnybtez kopsnij. Może chcesz kod pocztowy?
Chłopaczku, nie przyuważyłem z kim fruwasz. Tera przyuważysz
Chcecie prawdziwej wojny - ok
Kilka wersów - złoto. Całość jakoś koło mnie.
Ja chwilowo jestem odbiorczy szczenięciem. Nie wiem, nastąpił jakiś regres odczuciowy i muszę ponownie nasiąknąć takimi treściami. Chwilowo po prostu jestem. I cieszę się, że Ty też....
Wiele myśli celnie ujętych, choć nie wiem - ale naprawdę, jedynie nie wiem - czy nieco nie przeciągniętę. Nie mniej jest się nad czym pochylić. Jeśli nie emocjonalnie, to stricte...
Zdecydowanie zbyt dużo dookreśleń. Złącza dobrze to widaw w: "mym ciele". Wkradł się patos.
Takie bez szału, choć przypomina mi cudną piosenkę - Humoreska
W imię kreskówkowej inkwizycji. Nie wiem co ty o znaczy, właśnie wymyśliłem. Chwilowo teksty są off, choć siedem trupiąt z Albatrosa gryzie mnie w kark na okoliczność "kambeku"....
Gdybyś napisał bez ostatniego wersu, miałbyś ode mnie drugą piątkę w życiu. Tak dostajesz czwórkę.
Eee, jakoś nie widzę w tym aż takiej autentyczności, by wznosić alarmy. Nie mniej też ciężko się przypierdzielic jakoś mocno. Takie trochę licealne, ale no. Twój tekst, Twój autentyzm....
"Każda moja nuta opowiada o moim istnieniu, wystarczy ze zamknę oczy i wsłucham się rytm bicia mego serca, tworząc kolejne zwrotki mojej pieśni." - tyle dałem radę. Ja rozumiem...
"- Tylko byś najpierw musiał znaleźć chętną, a z tym nie ma łatwo. Podejdziesz, a na sam widok cie oskarży o molestowanie i nękanie." - cię Początek drętwy, ale dalej humor...
Nie bardzo mogę się, co do tego obycia w słowie, zgodzić. Dużo błędów, maści w zasadzie wszelakiej. Przecinki poprzedzone spacjami, błędny zapis dialogów. Co do fabuły, nieco (oczywiście...
Kolejny akt próby zniszczenia świata. Gdzieś tam, mógłbym i szanować za walki, ale no... Jak idziesz na jakąś wojnę, nie bierz papierowych mieczy. Nie możesz komuś porządnie dojebać,...
Ej no, chcę być uczciwy. Same zestawienia słów piękne. Natomiast nie było tu emocjonalnego haka, na który mógłbym się złapać. Co mnie dziwi. Bo temat bliski, a zapis piękny....
Urzekające Jadolasson. Muszę odabac Twe inne, bo od strony wierszy znam Cię średnio. Ten jednak bardzo, bardzo mi podszedł.
minasmortis, nie doszukuję się. Czill
minasmortis, no ok, ale to trza być pokroju A. Blackwooda, żeby dziś jeszcze straszyć teatralnymi rekwizytami, rodem z papierowego zamku. Można, ale potrzebne są podwaliny z przestrzeni....
Właśnie miałem pisać o tych dookreśleniach, ale już wiesz, że za dużo. Wywaliłbym też ten jedyny przecinek, bo stoi jak chłop w sądzie.
Ej, no, jak nie lubię być orędownikiem złych wieści, tak no... ponownie mi kompletnie nie siadło. Nie wiem czy złe. Może nie me gusta, może nie rozumiem. Nie mniej, piszę jak jest.
Hmmm, oceny nic tu nie znaczą, to po pierwsze. Drugiego w zasadzie nie ma, więc to "po pierwsze" jest zarazem po ostatnie. Co do tekstu: Zbyt rozwleczona prludyjna narracja pochłania i...
Hodor, to Ty?
Phi
Cudowny, odpowiednio nastrajający, poczatek. Dalej mnie swiezbi, że też. Natomiast póki co, mój bezkofeinowy organizm nie jest w stanie tego dobrze połączyć. Odczuwiowo jednak na tak.
Szału nie ma. Takie rozmyślania w szkole, kiedy Pani stoi przodem do tablicy. Sorexon