Już jutro spojrzę na to raz jeszcze i może coś wykombinuję. Dzięki, że zajrzałaś.
Super, że myślimy podobnie. Dzięki piękne :)
Miło czytać, dzięki :)
Dzięki za jakże wartościowy komentarz :)
Smerfowa Stonoga wiem, wiem.
Smerfowa Stonoga oooo :) miło było wrócić do tego kawałka.
Smerfowa Stonoga nie lubię kogoś przekonywać do swojego podejścia. Zwłaszcza jak nie należy do najzdrowszych. Ani się tłumaczyć. Jest jak jest i tyle :)
Smerfowa Stonoga ja Ci na to nie odpowiem, nie potrafię.
Smerfowa Stonoga no, co mam Ci na to powiedzieć? Raczej nie zrozumiesz i w sumie to nie musisz :)
Smerfowa Stonoga nie wiem. Może też zajęcie czymś rąk, samo to, że coś się w nich spala, też smak... nie wiem, ale obojętnie czym próbowałam to zastąpić - nigdy się nie udało....
Smerfowa Stonoga pamiętam, że na mnie też sprawiły spoko wrażenie, ale jednak papieros to papieros. Może zaangażuj się w coś? Drabble napisz czy cuś :)
Smerfowa Stonoga kiedyś dostałam w gratisie w żabce jak jakiegoś elektryka kupowałam. Ale to tylko spróbowałam, a teraz to leży gdzieś w szufladzie. A czemu pytasz?
Smerfowa Stonoga aaaa aaaaa a no, zabawnie xD
Nie. Przeczytaj raz jeszcze :)
Odebrałeś pięknie :) Strasznie miło mi czytać takie komentarze... Dziękuję :)
No wiem, wiem... a jednak zajrzałeś i za to dziękuję :)
Dziękować :)
Dzięki bardzo za wejście w tekst. Przepraszam, że dopiero teraz, ale gdzieś mi się Twój komentarz zapodział.
Miło czytać :) Dzięki piękne.
Skoro tak to Tobie również bardzo dziękuję :)
Dzięki bardzo :)
Dzięki :)
Tak o tym nie pomyślałam... Chciałam tylko pobudzić trochę ruch w tych zabawach. A, że inaczej niż tak po swojemu nie umiem, to jest jak jest :) Najwyżej niech zostanie pominięty przy...
I jeszcze, trochę kombinując można pod Lidla podciągnąć xD To, że tak uważasz - miło mi czytać i bardzo mnie cieszy. Dziękuję bardzo :)
Te Kinder niespodzianki na końcu robią robotę. Jakoś tak cały tekst podbijają... na bardziej smutno. Bardzo fajnie go poprowadziłeś, tak w rytmie ulicy.
Sufjen nawet nie wiesz jak miło mi to czytać... Dziękuję raz jeszcze.
Najważniejsza ta droga, ta dłoń - gdy w tle tragedia... Poruszający tekst, a w nim ogrom emocji. Myślałam, że po takich to tylko krzyczeć, a mi się chce milczeć.
Rozumiem - każdy coś innego, każdy jakoś inaczej. Napisałam, bo chcę się angażować w życie portalu. A, że dość trudno uciec mi od mojego sposobu pisania, to musi być jak jest :) Dzięki...
Miło mi to czytać, dzięki :)
To się cieszę, dzięki :)