Poprzednie częściStuwela — Młoda matka na gigancie

Stuwela — Wirus dyskryminacji

Darka złościły dwie rzeczy: żydzi i homoseksualiści. Na tych pierwszych nie umiał znaleźć sposobu, dlatego więcej uwagi poświęcał gejom.

- Pigułkami ich leczyć - powtarzał znajomym.

Tym co myśleli inaczej odpowiadał:

- Rura wydechowa służy wydzielaniu gazów, nie żeby w nią wsadzać tłoki.

Darka martwił syn, który pomimo trzydziestu lat był kawalerem i nie spotykał się z żadną dziewczyną.

- Jak miała na imię ta, z którą grałeś w tenisa? - pytał z nadzieją, a syn tylko wzruszał ramionami.

- Nie pamiętam.

Żył samotnie, izolując się od otoczenia, aż jednego dnia posłuchał rady ojca. Zażył pigułek, jedną na każde słowo, po których nigdy się nie obudził.

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • Pan Buczybór 05.06.2021
    hmmm, bardziej refleksyjnie niż śmiesznie... Dobry tekst. Cicha tragedia albo dwie te rzeczy nie mają ze sobą związku - bo nie do końca wiadomo, jak było, ale jakby ojciec był inny...
    Pozdrawiam
  • Narrator 06.06.2021
    Pan Buczybór Z twoich ust taki komentarz to najlepsza pochwała :)
  • Vincent Vega 05.06.2021
    Zrozumienie i akceptacja u rodzica jest rzeczą priorytetową często bez względu na wiek dziecka. Nawet dorośli są uzależnieni od opinii rodziców, syn Darka nie mógł sobie pozwolić na bycie sobą z uwagi na brak tolerancji ojca. Presja z jego strony doprowadziła go do destrukcji. Tekst jest krótki, ale jest w nim pokazane, że Darek nie chcę źle dla syna, chciał jego szczęścia. Aczkolwiek przez wąskie horyzonty myślowe stał się przyczyną jego śmierci. 5 i pozdrawiam serdecznie.
  • Narrator 06.06.2021
    Vincent Vega Dobrze to wyłapałeś — „wąskie horyzonty myślowe”. Nie wiadomo czemu, lecz jednak są. Może łatwiej żyć widząc tylko jedną drogę? Dziękuję za wnikliwy komentarz :)
  • Trzy Cztery 06.06.2021
    Wirus dyskryminacji. Często - zabójczy. Jednak poruszyłeś jeszcze inny temat, temat relacji ojciec - syn. To bardzo ważna i szczególna relacja. Inna, niż ojciec - córka. Trudniejsza.
  • Narrator 06.06.2021
    Trzy Cztery O, tak relacja ojciec - syn trudna, wiem to z własnego doświadczenia. A relacja z córką o tyle lepsza, że nawet nie wiem co się u niej dzieje. Bardzo mądra dygresja.
  • Tjeri 06.06.2021
    Pamiętam, jak jako młoda matka, zapytałam cioci, którą uważałam za niezwykle ciepłą i mądrą osobę, jak to zrobiła, że wychowała syna na porządnego z dobrego człowieka. Odpowiedziała: "trzeba tylko miłości. Dużo miłości".
    Pamiętam. Nieraz mimo wszystko nie wychodzi, gdy człowiek jakieś swoje wizje, marzenia, przekłada na dzieci, które są po prostu od nas inne. Akceptacja rodziców jest niesamowicie ważna.
    Niestety w Polsce są promowane inne wzorce. A wskaźnik samobójstw wśród dzieci rośnie.

    Jednym (końcowym) zdaniem wygrałeś ten tekst, Narratorze. I choć, obiektywnie oceniając, jest trochę efekciarskie, to robi robotę.
    Dobre stusłówka.
  • Tjeri 06.06.2021
    Jeszcze wracam...
    jakby się dało pomanipulować tekstem tak, by z tego ostatniego zdania zniknęła jego łopatologiczna część... ("po których nigdy się nie obudził.")
    – byłoby jeszcze lepiej.
  • Narrator 06.06.2021
    Tjeri Zgadzam się w zupełności. Tekst jest mało subtelny, ale niestety jest to już szczyt moich możliwości, zresztą dość ograniczonych. Tym bardziej dziękuję za pozytywny komentarz.
  • Tjeri 06.06.2021
    Narratorze, zupełnie nie wiem – gdy się tak krygujesz, czy to rodzaj puszczenia oka, gry z komentatorami, czy faktycznie tak czujesz. Po Twoich wpisach u innych byłabym skłonna powiedzieć, że masz poczucie własnej wartości i jesteś świadomy swoich umiejętności... ale to tylko net. Pewności mieć nie mogę.
    W każdym razie, tekst jako całość nie jest mało subtelny, jedynie końcówka ostatniego zdania.
  • Szpilka 06.06.2021
    Darek jakiś niedzisiejszy, przeca są pary heteroseksualne, które też uprawiają seks analny, to co tłok i co rura?

    Drabbelek daje do myślenia, szkoda, że z tragicznym finałem ?
  • Narrator 06.06.2021
    Szpilka Masz nowoczesny pogląd na te sprawy, ale Darek był bardzo purytański i religijny. Miłość po bożemu, tylko w celach reprodukcyjnych. „Tłok i rura” zacytowałem dosłownie z jego emalia. Przed każdą paradą LGBT (jak Mardi Gras w marcu) wysyła mi coś takiego. Końcówka oczywiście przejaskrawiona, ale tylko po to, żeby wzmocnić efekt. Dziękuję za przeczytanie i odważny komentarz :)
  • LittleDiana 06.06.2021
    Najgorszy jest brak zrozumienia w rodzinie...
  • Narrator 06.06.2021
    LittleDiana Tak, zrozumienie to podstawa, a do tego akceptacja. Dzięki za odwiedziny :)
  • Pasja 06.06.2021
    Poruszasz problem, który istniał od zarania dziejów. Od zawsze, tylko nie wychodził na zewnątrz. Dzisiaj to pokłosie ludzkiej ciemnoty i dyskryminowania ludzi. To my niekiedy dajemy zielone światło, przyzwolenie na takie zachowania.
    Na tych pierwszych nie umiał znaleźć sposobu, dlatego więcej uwagi poświęcał gejom… pewnie zamiast dzielenia ludzi, ojciec powinien więcej skupić się na relacjach pomiędzy synem, a ojcem. Zaprzepaścił moment, kiedy jego dziecko potrzebowało pomocy. Zacietrzewienie i propagowanie choroby, którą należy leczyć pigułkami skończyło się tragedią. To on powinien się leczyć.
    Rura wydechowa służy wydzielaniu gazów, nie żeby w nią wsadzać tłoki… zakorzenionia głupota i ludzka mentalność tworzy powiedzenia, które nic nie mają wspólnego z nauką.
    Żył samotnie, izolując się od otoczenia, aż jednego dnia posłuchał rady ojca. Zażył pigułek, jedną na każde słowo, po których nigdy się nie obudził… dwuznaczność zakończenia i refleksja nad ciszą jaka panowała w tym domu. Słowa były niesłyszalne i niewidome na pewne więzi, które na ich dźwięk zaciskały się coraz mocniej, zamiast się rozluźniać.
    Zabrakło miłości i zrozumienia. Relacja ojciec - syn i obok brak kobiety - matki. Nie wiemy dlaczego? Być może ona by była tym spoiwem pogodzenia.
    Pozdrawiam
  • Narrator 07.06.2021
    pasja Kiedy żyłem w Polsce mało się o tym mówiło, a jak już się mówiło to raczej negatywnie. Pamiętam kolega z podstawówki namawiał mnie, żeby chodzić po mieście z gazowym pistoletem i gonić gejów. Później poznałem problem bliżej, dlatego w tym drabble chciałem wykorzystać elementy prawdziwego zdarzenia. Wszystkim polecam film 'Brokeback Mountain' z nieodżałowanym Heathem Ledgerem. Dziękuję za obszerny i ciekawy komentarz.
  • Abbie Faria 06.06.2021
    Był taki prawdziwy przypadek. Chłopak zakochał się w dziewczynie. Rodzice mieli zakład krawiecki. Dziewczyna była z biednej rodziny. Rodzice próbowali wyperswadować mu ten związek. Chłopak był zakochany po uszy i zabił się chyba właśnie tabletkami.
    Ta kobieta później miała synka, chyba jego, bo nie widziałem ich z tatą. Oczywiście dyskryminacja ze względu na orientację jest miliony razy większa niż ze względu na pochodzenie społeczne i majątek, ale też istnieje u niektórych rodziców, mających się za lepszych ludzi.
  • Narrator 07.06.2021
    Abbie Faria Ten przypadek to chyba z ostatnich lat, bo za socjalizmu nikt nie przywiązywał uwagi gdzie dziewczyna mieszka, kim są jej rodzice, czy ma wujka w Ameryce. Ważne czy ładna i miła. Mezaliansów nie było. No, ale teraz jest lepiej. Dziękuję za podzielenie się tą ciekawą historią.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania