Poprzednie częściBaile. 1. Początek

Baile, 9. Koniec

KEVIN

 

David zabrał mnie do szpitala. Byłem na niego wściekły, po co to zrobił. Wcale nic mi się nie stało, ale diagnoza lekarza nie była wesoła.

Hah, najgorsza też nie była, tylko kilka stłuczeń i siniaków.

Ale najbardziej bolało to ,że ten idiota Nick podrywa Arię!

Otworzyłem drzwi i wyszedłem od lekarza, Dav czekał tam na mnie.

-I jak ? Bardzo źle ?- zapytał od razu

-Nic mi nie jest!

-Na pewno, nie wyglądasz zbyt dobrze.

-Na pewno, jeźdźmy na uczelnie.

-Nie, jedziemy do Ciebie! – uparł się David

Wiedziałem ,że jak Dav się uprze to koniec, nie da się go przekonać. Aria była taka sama.

Wyszliśmy ze szpitala i skierowaliśmy się na parking. Od razu zobaczyliśmy czarne BMW M6 Cabrio. Aria miała taki sam tylko biały. Wiem to od Davida, jej samej w nim nigdy nie widziałem.

Po kilku minutach Dav zaparkował przed moim domem. Wielką niespodzianką było to ,że stał tam dokładnie taki sam samochód ja ma Aria.

Weszliśmy do środka i zobaczyłem tam moją dziewczynę rozmawiającą z moim ojcem.

Byłem w niezłym szoku.

Ona … przyjechała tu … sama … własnym autem … nieźle.

Aria jak tylko nas zobaczyła podeszła do mnie pospiesznie i przytuliła się.

-Kevin, wszystko w porządku ?

-Tak, a co ty tu robisz ?

-Musimy porozmawiać.

To nie brzmiało zbyt dobrze, to brzmiało fatalnie.

-Dobra stary ja jadę -powiedział patrząc na mnie, a później dodał do siostry- przyjedziesz sama, co nie, moja mała siostrzyczko ?

Aria tylko pokiwała głową na zgodę. Zaprowadziłem ją do mojego pokoju na piętrze, miałem niezły bałagan ale Aria uparła się ,żeby tam iść. Jak już mówiłem była uparta.

-Musimy pogadać-powiedziała jak tylko zamknąłem drzwi

-Na serio mi nic nie jest

-Nie o to chodzi – zrobiła bardzo poważną minę

-To o co ?

-Nie wiem jak to powiedzieć … między nami nie układa się zbyt dobrze …

-Poczekaj!- przerwałem jej- chcesz ze mną zerwać ?

-Czuję ,że nie jest między nami tak jak było kiedyś, kłócimy się i nie dogadujemy się.

-Aria! Wszystko się ułoży, to przez Nicka prawda?

-Nie, on nie ma tu nic wspólnego. To się wypaliło Kev, to z nami jest problem. Może zostańmy przyjaciółmi ?

Za nic, ona jest moja. Nie oddam jej, nie oddam Nick’owi. Ale wiedziałem ,że jak powiem nie to stracę ją na zawsze.

-Okey, zostańmy przyjaciółmi, ale chce żebyś wiedziała ,że ja się z tym nie zgadzam.

-Dziękuję Kev, to dla mnie dużo znaczy.

Byłem wkurzony. Miałem ochotę teraz zabić tego podstępnego gnojka. Zaprowadziłem Arię do drzwi i pożegnałem. Po raz pierwszy nasze pożegnanie nie było takie jakie powinno być.

Aria wsiadła do swojego BMW i odjechała, a ja zrobiłem sobie kawę i siadłem przed telewizorem. Ojciec oglądał mecz Włochy:Polska. Oczywiste było ,że wygrają Włochy.

Ale usiadłem i oglądałem razem z nim.

-Co się stało synu?- zapytał ojciec widząc moją minę -Coś z Arią ?

-No nie najlepiej, zerwała ze mną- opowiedziałem na pytanie ojca, widząc jego minę szybko dodałem – ale spoko tato, jeszcze wszystko wróci do normalności.

Po około dwóch godzinach meczu, poszedłem pobiegać. Zahaczyłem tylko o moją szafę. Wyszedłem przed dom w czarnych, długich dresach, szarym topie bez rękawów i sportowych czarnych butach do biegania.

Biegałem jakąś godzinę, po czym skierowałem się w stronę domu. Pomogło mi to wyładować swój gniew na Nick’im.

Przebiegłem jeszcze obok domu Arii i Davida. U Davida w pokoju świeciło się światło, pewnie był z Eleną.

Ale Aria zamiast być w pokoju siedziała na tarasie i rozmawiała z Ysandrą.

-Dziewczyno! Mam ponad 700 lat, nie możesz ze mną wygrać- powiedziała rozbawiona Ys

-Ys! Ja po prostu nie mogłam tego dłużej ciągnąć. To nie przez Nicka! Też nie przez Kevina! Ja po prostu miałam tego dość, chyba chce być sama- odpowiedziała jej moja była dziewczyna

-Sama ? Jak długo ?

-Nie wiem jak długo, ale chce odpocząć od związków

-No dobra kochana, jak chcesz. A co do Nick’iego to on jest bardzo fajnym chłopakiem, ale wychowanym przez chorą osobę – zaśmiała się Ysandra – Co twój brat tam robi na górze ?

-Nie mam pojęcia- powiedziała stanowczo Aria i weszła razem z Ys do środka.

Jednocześnie przypomniałem sobie o tym ,że już nie jest moją dziewczyną ale jednocześnie uświadomiłem sobie ,że jeszcze jest szansa by nią była dalej.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • NataliaO 26.01.2015
    Zawsze jest szansa; 4:)
  • Ice 26.01.2015
    W tym wypadku chyba już nie ;)
  • Chealse 26.01.2015
    Omg, a mi się wydawało, że Aria i Kevin pasują do siebie idealnie. Dlaczego musieli zerwać? Mam nadzieję, że do siebie wrócą!
  • Katerina 26.01.2015
    Ale Kevin był taki słodki... Jak Aria mogła z nim zerwać?!
  • Elive 26.01.2015
    Czemu?! Ja się pytam czemu?!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania