cykl /48/ Artysta i jego wydłubany w cegle wiersz - Dementor Biały O!
szkarada szlakiem szła
szybkim posuwistym krokiem
zmieniała krajobraz mijając go
zmieniała krajobraz rzucając spojrzenia
więdło co mogło
kamienie kruszały
zwierzęta wprowadzone w ruch onanistyczny zdechły z wyczerpania
aż doszła szkarada do drzwi
zapukała i się uchyliły
weszła szkarada rada że wejść może
znalazła tam pana co piórem głaskał po ścianach
śmiejąc się wraz z nimi od łaskotek
żyli ze sobą obok siebie mijając się
mijały dni mijania
koniec ich przybył z nowym rokiem
kiedy szampan korek za korkiem lądował w okolicach okien
wyszła szkarada mniej szkaradna już niż mogłoby się zdawać
i tak szła drogą zmieniając krajobraz mijaniem
nie dostrzegana posmutniała
usiadła pod krzakiem
i schowała się pod kamień
Komentarze (59)
Piękny wiersz...
pod kamienie wlazła,
niech udziela się tam dla zła ?
'zwierzęta wprowadzone w ruch onanistyczny zdechły z wyczerpania'
Bardzo oryginalne, ale nie wiem, kto napisał, pewnie ktoś, kto szkarad nie lubi ?
O! Jaki ładny komplement, thank you very much ?
Może ja, a może nie ja, już po festynie, ale łyknij sobie duże jasne ?
Hihihhihi, jaki grymaśnik, pewnie beczułkę własnego ma w piwnicy ?
Panie władzo, od lat nie widziałam nawalonego, no bez kitu ani na ławce, ani na peronie, widocznie ludzie cenią pieniądz, bo ma wartość, dlatego nie zalewają się w sztok.
Ale co? Piwko z rana jak śmietana, po piwku można za kółkiem usiąść, no! No i piwko napój zdrowotny, dużo witaminek zawiera, się mylicie, panie władzo ??
Dygnijcie sobie też, na dobry początek dnia ?
Wiedziałam, że w piwniczce skitrane ?
O! A pudło! Od piwa dostaje się kamieni nerkowych, bo piwo zawiera puryny, dlatego tylko jedno dla zdrowotności.
Ciao i udanego dzionka ☕??
Hahahahaha, wesołek, już Neron widelcem próbował ?
chcę, ale nie muszę :P
Aczkolwiek jeszcze talentu trochę by się przydało, bo po co w tych mękach tworzyć... ale, co kto lubi.
żyli ze sobą obok siebie mijając się/ mijały dni mijania// koniec ich przybył z nowym rokiem.
W pierwszej chwili skojarzyłam szkaradę z Buką (Muminki). Ten opis:
szkarada szlakiem szła
szybkim posuwistym krokiem
zmieniała krajobraz mijając go
zmieniała krajobraz rzucając spojrzenia
więdło co mogło
kamienie kruszały,
przypomina opis Buki:
Buka, "pojawiając się w jakimś miejscu, przynosi chłód i zamraża ziemię, na której dłuższy czas stoi. W miejscu, gdzie przebywa dłużej niż godzinę, nic już nie wyrośnie" (Wiki).
Jest też to podobieństwo do Buki w emocjach ukrytych w wierszu. Samotność (szczególnie widać ją w puencie), a też - szukanie ciepła (Bukę przyciąga światło i ciepło domu).
Udany ten wiersz.
Ciekawe, czyj. Ja wybierałabym między yanko, a Dekaosem.
Ukłony dla Autora
A kuku, strzela baba z łuku,
ustrzeliła Styla, no i dała dyla ?
Słyszałeś nową nazwę na Putina? Mój znajomek poeta ukuł - Gadimir Jebanowicz Srutin, hahahaahahah, dawno się tak nie śmiałam. Niesamowicie celne ???
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania