Drabble - Billy
– Jeśli mnie okłamujesz…
– Nigdy bym tego nie zrobił.
Tak się zaczęło. Billy bardzo wierzył, że w głowach jego nauczycieli nie ma mózgu. Jest za to zupa pomidorowa. Tamtego dnia, zupełnie przypadkiem odkrył rewolwer ojca, wraz z pudełkiem amunicji. Poprzedniego dnia, zupełnie przypadkiem uwierzył, kiedy Tom zachęcał go, aby to zrobił. W końcu padły strzały, czerwoność wylała się z głowy panny Lummy. Billy posmakował.
– Okropne… – skwitował, ścierając resztki z krwi języka papierową kartką, bo tylko ona leżała na biurku obok.
Nie poddał się. Zastrzelił kolejną osobę. Zasmakował i prawie zwątpił…
– A może chodzi o mnie… – pomyślał.
Nie czekał długo z decyzją.
Komentarze (8)
PS: ,,Tamtego dnia, zupełnie przypadkiem odkrył rewolwer ojca, wraz z pudełkiem amunicji". - mam luźne skojarzenie z piosenką ,,Pumped Up Kicks"🤔🤨
Swoją drogą jak na taką masakrę w tekście to z muzyką poszaleli w stronę raczej letnią :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania