Kotek to nie osoba. Niech sobie jest.
A ja ma pana k w głębokim niepoważaniu. Ta uwaga nie dotyczy kompozycji wiersza, jedynie osoby, z treść się kojarzy.
DOTYK W CZOŁO? Wystarczy ułożyć się pod pościelą! To nie jest złośliwość z mojej strony, raczej nadinterpretacja. Swoją drogą wyznam, że lubię takie wiersze. To przykład literatury...
Te życiowe paradoksy, pełno ich dookoła. Jest o czym i kim rozmyślać. Pozdrawiam.
Ale nie jest choroba niespokojnych nóg, tylko tuptane wrzody sąsiadów albo przejaw swobody chodzenia po okolicy.
To prawda, są częstym źródłem do refleksji. Aktualnie wzmagają się te z katalogu" rząd - opozycja, choć w tym przypadku dziękować nie ma za co.
Niczym kuszenie Adama w raju. Ciekawy jestem, czy biblijny ogród był równie nastrojowy. I najważniejsze - jest Ewa.
Czy w ostatniej linijce nie ma błędu? Wprawdzie jajka za fajka być mogą, ale, jeśli taki był zamiar, to linijka brzmi niegramatycznie. Podaję pod przemyślenie.
Wyobrażam sobie, bo mieszkam w wolnostojącym domu. Kapitalny pejzaż blokowiska. Krótki, treściwy, z rewelacyjna puentą.
Zaprojektowana spontaniczność, to fajny zestaw.
Jak masz dojść, skoro jesteś w trakcie tropienia, a ON szuka drogi ewakuacyjnej.
Wniosek: trzeba uważać na słowa. Pozdrawiam.
Coś w tym jest, ze odlatujemy. Polecam podobny temat "ODA DO ODLOTU" na www.sturecki.pl.
Trochę przytnę filozoficznie ... WSZYSTKO zawiera w sobie także NIC. Tak więc, jeśli niczego nie odrzucę, to i tak uzyskam DOSTĘP, zapewne także do NIEDOSTĘPU.
A mnie się podoba dozowana dramaturgia i zaskakująca puenta.
Ta wpadło mi z rado do głowy. Dobrze, że było jeszcze miejsce. Podobne refleksje będę zamieszczał na stronie sturecki.pl. Tam mogę wszystko, tu są ograniczenia, dodam, że niezbyt...
Nie jestem zwolennikiem rymów. Z tego względu interesująca jest jedynie puenta wiersza.
Najlepiej jest mieć komplet i dotyczy to wszystkiego.
Wychodzi na to, że życie to nieustająca wędrówka po wspomnieniach, marzeniach, pytaniach o sens i wyborach, które niekiedy podejmujemy zbyt późno. Pozdrawiam.
Weszły moje PRAGNIENIA! Czyżby po moim wpisie?
Coś mi nie wchodzą następne utwory i nie wiem z jakiego powodu. Nie umiem?
Niezły początek na początek mojej drogi po portalu i w usiłowaniu bycia lepszym wierszokletą.
Takich zachowań jest dziś pełno przy stołach restauracyjnych i domowych. Uszczuplanie jadła prowadzi do puenty, która jest retorycznym pytaniem. Gratuluję utworu.
Z moim odlotem odleciały wszystkie (?) komentarze.
Najdelikatniej jak potrafię: RZĄDY PiS NIE NA BIS !!!
Wszystko podróżuje: od marzeń po słowa, przez absolut, do chcianego pasma. To fakt, który tak, a nie inaczej został sformułowany. Czy końcowy przystanek jest mną?
Interpretacja tekstu należy do czytającego. W tym sensie zgadzam się z tą opinią. Może obroni mnie puenta "o coś innego chodzić musi".
Niby autorom wszystko wolno, ale we wszystkim mieści się też nic. Należałoby się poruszać pomiędzy tymi skrajnościami w granicach rozsądku, który trudno znaleźć w tym wulgarnym, mocno...
Na takich ocenach zależy mi najbardziej bo są merytoryczne, krytyczne i jeszcze o coś dopytują. Dziękuję i polecam się na przyszłość.
Jestem debiutantem. Zabiegam o opinię twórczości. Może ktoś się wypowie na mojej stronie www.sturecki.pl ?