Poprzednie części: Staroświecczyzna – I
Staroświecczyzna – XIV
Dobre duchy prosiłem o miłość
Błagałem o nią tchnienie wiosny
Wiatr wplótł moje oczy w jej włosy
Zbyt krótko patrzyłem jej wzrokiem
Za szybko przeszła naszym ogrodem
Odeszła ukochana do krainy Boga
Zostałem sam ze wspomnieniami
Czasami wiatr przynosi jej zapach
Piasek cmentarza ozdabia jej grób
Duszę zamknąłem w ziarenkach
Komentarze (1)
Pozdrawiam:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania