Poprzednie częściDogonić marzenia - Rozdział 1
Pokaż listęUkryj listę

Dogonić marzenia - Rozdział 10

Postanowiłam wcielić swój plan w życie. Mianowicie zaczęłam udawać, że znów jestem grzeczna i tak dalej. Przeprosiłam mamę i Maję za swoje zachowanie i grałam swoją rolę. Chrisa nie chciałam już znać.

Siostra i mama dały się nabrać i uwierzyły, że żałuje tego co zrobiłam. Szczęśliwym trafem w piątek wieczorem obie wyszły z domu zostawiając mnie samą. Majka poszła do kina a mama na plotki do koleżanek. Ja sama założyłam nową, czerwoną sukienkę, która była jeszcze bardziej wzywająca od poprzedniej. Dodałam do tego czarne szpilki i mocny makijaż. Byłam zachwycona swoim wyglądem.

Zdecydowałam, że dziś to zrobię. Chce stracić dziewictwo. Nie ważne z kim. Chce to zrobić.

Tak więc pół godziny później stałam przed tym samym klubem. Tym razem szybko tam weszłam i skierowałam się w stronę baru. Zamówiłam drinka i czekałam. Po chwili zjawił się pierwszy kandydat lecz nie spodobał mi się a w dodatku był mocno pijany.

- Hej mała, zabawimy się ? - co za tandetny tekst - pomyślałam.

- Sorry ale jestem zajęta - skłamałam i szybko stamtąd odeszłam wpadając na kogoś.

To nie był byle kto. Facet był elegancko ubrany, wysoki i dobrze zbudowany.

- Gdzie się tak spieszysz ? - zagadnął mnie wesoło a ja tylko lekko się usmiechnelam - zatańczymy? - spytał gdy nic nie odpowiedzialam.

- Chętnie - pociągnął mnie na parkiet i po chwili wirowalam w Jego ramionach.

Wydał mi się całkiem inny od tych wszystkich nahalnych typów tutaj. Był delikatny i uprzejmy. Po przetańczeniu kilku piosenek, zaproponował drinka. Tak więc udalismy się do baru. Siedzielismy rozmawiając. Jednak ja chciałam czegoś więcej. Nie wiedziałam jak dać mu to do zrozumienia więc lekko się przysunęłam. Złapał o co chodzi. Pocałował mnie w szyję, aż drgnelam, po czym szepnal mi do ucha " chcesz się trochę zabawić ?". Zrobiło mi się gorąco. Chciałam jak cholera. Wstałam z miejsca ciągnąc Go za marynarkę. Podążył za mną, znów szeptajac " Mam samochód przed klubem". Złapał mnie w talii, podniecony tak samo jak ja i pośpiesznie wyszlismy na zewnątrz. Na ulicy było cicho i pusto.

Michał, bo tak miał na imię mój "partner", pocałował mnie w usta. Było to przyjemne i jeszcze bardziej mnie nakręciło. Tym razem to ja szepnelam do Niego " chodźmy ". Chwilę później otwierał drzwi swojego samochodu. Wsiadłam do tyłu pociągając Go za sobą. Zdjął swoją marynarkę i zaczął mnie ponownie całować. Jego jedna ręka powędrowała na moją szyję a druga dotykała piersi po czym zaczęła schodzić coraz niżej. Gdy włożył ją pod sukienkę zadrzalam. Chyba to poczuł bo przerwał pocałunek i zaczął rozpinac spodnie. Chciałam zdjąć sukienkę żeby szybciej do wszystkiego doszło gdy zobaczyłam, że Jego wyraz twarzy zmienił się. Stał się jakby groźniejszy a uśmiech miał jak u jakiegoś szaleńca. Przez chwilę myslalam, że to mi się tylko wydaje lecz powiedział nieprzyjemnym głosem.

- Teraz się naprawdę zabawimy dziwko!

Dosłownie rzucił się na mnie. Chciałam Go odepchnąć ale był silniejszy. W tamtej chwili pożałowałam tego, co chciałam zrobić. Jak mogłam być taka głupia żeby zgodzić się na sex z obcym facetem?

Michał trzymał mnie w mocnym uścisku i przygniatal swoim ciałem. Nie miałam żadnych szans. Wiedziałam co się ze mną stanie. Zaczęłam płakać i wtedy dostałam w twarz.

- Zamknij się suko.

- Chciałam zacząć krzyczeć w nadzieji, że ktoś mnie usłyszy ale zatknął mi usta dłonią.

Boże pomóż - pomyślałam a łzy znów zaczęły mi spływać po policzku.

 

*******************************

 

Mój telefon zaczął dzwonić. Przez chwilę miałem nadzieje, że to Julka. Bardzo tego chciałem ponieważ od kilku dni nie mam z Nią kontaktu. Jednak to nie była Ona. W słuchawce rozpoznałem głos Maji. Płakała.

- Chris ? Pomóż, błagam. Julki nie ma w domu. Boję się, że znów się w coś wpakuje.

Serce mi przyspieszyło. Nie chciałem tracić czasu więc powiedziałem tylko

- Już do Ciebie jadę.

Pół godziny później parkowalem samochód pod klubem. Razem z Mają założylismy, że Julka poszła tam gdzie ostatnio. Szybko skierowalismy się w strone wejścia gdy usłyszałem krzyk. Krzyk Julki. Stanąłem jak wryty i spojrzałem przerażony na Maję, która miała łzy w oczach. Znów krzyk.

- Tam! - krzyknęła dziewczyna ciągnąc mnie za rękę i biegnąc w stronę jednego z samochodów, w którym świeciło się światło. Zobaczyłem ją. A raczej ich. Wyprzedziłem Maję i mocno szarpnalem za klamkę. Facet obrócił się w moją stronę.

- Czego kurwa ? - złapałem Go i wyciągnąłem z samochodu, kątem oka widząc jak Maja biegnie do Julki.

Jeśli poprzedniego faceta, który dobierał się do Niej chciałem zabić to tego chciałem po prostu zniszczyć. Zacząłem odkładać Go pięściami. Krew trysnela mu z nosa jednak nie zwracałem na to uwagi. Byłem w takiej furii, że nie potrafiłem się powstrzymać. Facet upadł na ziemię ale nie zamierzałem dać mu spokoju. Chciałem schylic się żeby Go podnieść lecz poczułem czyjąś dłoń na ramieniu. Odwróciłem się i zobaczyłem przerażona i zaplakana twarz Julki. Na policzku miała czerwony ślad. Ten sukinsyn musiał ją uderzyć.

- Przestan już proszę - poprosiła cicho.

Łzy napłynęły mi do oczu. Przyciągnąłem ją do siebie.

- Przepraszam - powiedziałem przez łzy - przepraszam, że Cię tak skrzywdziłem.

Julka objęła mnie rękami i dopiero teraz zauważyłem jak drży. Spojrzałem na tego gnoja. Cały czas leżał na ziemi, od czasu do czasu lekko się poruszając.

- Czy On Cię...- zacząłem ale Julka pokręciła przecząco głową.

- Nie ale to wszystko moja wina...

Kamień spadł mi z serca. Na samą myśl o tym, że gdybym się zjawił parę minut później było by już za późno, serce mnie zakulo.

- Chris? - odezwała się Maja, o której obecności całkiem zapomniałem - mógłbys yyy... Zabrać ją do siebie ? Nie chce żeby mama widziała ją w takim stanie. Tak się cieszyła, że Julka zrozumiała swój błąd, to ją załamie.

Kiwnieciem głowy zgodziłem się. Jakbym mógł postąpić inaczej? Szczerze to nie chciałem się teraz z Nią rozstawac. Musiała zostać przy mnie.

- Powiem mamie, że nocujemy u koleżanki, mieszka tu niedaleko więc pójdę do Niej. A Ty - zwróciła się do mnie - zajmij się moją siostrą. Wiem , że zostawiam ją w dobrych rękach.

Podeszła do Julki i przytulila ją. Przypominało mi się jak mówiła, że nie mają dobrych kontaktów. Teraz wyglądały jak naprawdę kochające się siostry.

- Dziękuję i przepraszam - wyszeptala Julka.

Maja lekko poczochrala Jej włosy, usmiechnela się i odeszła

Gdy zostaliśmy sami spojrzałem na Nią a Ona skierowała swój wzrok w moją stronę lecz nie spojrzala mi w oczy.

- Przepraszam...- zaczęła ale przerwałem Jej całując ją w czoło. Rzuciłem ostatnie spojrzenie na faceta, który powoli zaczął podnosić się, po czym odeszlismy w stronę mojego samochodu.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Megi :3 22.02.2015
    Bardzo mi się podoba. Błędów nie zauważyłam
  • NataliaO 22.02.2015
    Naprawdę w tej części dialogi wyszły ok. Fajnie się Ciebie czyta. 5:)
  • BreezyLove 22.02.2015
    Dziękuje za opinie i ocenę :)
  • Wciągające :) 5
  • Sarusia 22.02.2015
    Bardzo fajna historia pochłonęłam w jakieś 30 min, chociaż nie do końca w moim typie ;d Czytając teraz każdy rozdział po kolei zauważyłam, że z każdym coraz płynniej piszesz przez co przyjemniej się czyta (najwyżej mi). Pisz dalej, bo masz fajne pomysły i z chęcią przeczytam następne rozdziały ! Daje 5 i powodzenia w pisaniu :) Wiem, że miłe słowa dodają weny więc czekam na kontynuacje :)
  • BreezyLove 22.02.2015
    Dzięki za miłe słowa ;)
  • DuŚka ^.^ 06.03.2015
    Najlepsza z tych wszystkich części! Bardzo ciekawa:) Cieszę się, że tak to się zakończyło. Czy będą kolejne części??
  • BreezyLove 07.03.2015
    DuŚka mam zamiar napisać ciąg dalszy o innym zakończeniu :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania