Poprzednie częściDogonić marzenia - Rozdział 1
Pokaż listęUkryj listę

Dogonić marzenia - Rozdział 8

Budząc się rano miałem nadzieje, że to co stało się wczoraj to sen. Jednak niestety nie. Na dodatek gdy dostałem do pokoju prasę jeszcze bardziej się wkurzylem.

Na pierwszej stronie było zdjęcie moje i Julki gdy próbowałem ją zatrzymać przed kawiarnią. Jednak najgorszy był nagłówek: Chris Brown i Jego kolejna ofiara, a pod tym artykuł.

" Wczoraj wieczorem pod jedną z lokalnych kawiarni miała miejsce kłótnia zakochanych. Młoda i piękna dziewczyna stała zaplakana a nad Nią chłopak. Nikogo by to nie zdziwilo gdyby nie fakt, że sprawcą wszystkiego był Chris Brown, który adorując dziewczynę miał inną. Czemu przyjechał aż do Polski żeby krzywdzić nasze niewinne nastolatki?...."

Nie chciałem tego dalej czytać. Na dodatek na kolejnej stronie było moje zdjęcie gdy płakalem z dopiskiem: Chris Brown płacze? Przez kogo i dlaczego ? Czy sam sobie zasłużył na....

Dosyć! Rzuciłem gazetę przed siebie. Miałem ochotę udusić tych dziennikarzy. Zawsze muszą się wtrącać. To wcale nie pomoże mi odzyskać Julki.

 

***************

 

Siedzialam w pokoju przed lustrem poprawiając makijaż. Była osiemnasta. Mam jeszcze godzinę.

Postanowiłam. Idę dziś do klubu i pokaże wszystkim, że też umiem się bawić!

- Julka ? - do pokoju weszła mama - jesteś gotowa do... - nagle przerwała widząc mój strój - co Ty masz na sobie? Tak chcesz iść do kościoła?

- Nie idę do żadnego kościoła tylko na dyskotekę - powiedzialam lekceważąco.

- Slucham ?! - mama nie mogła uwierzyć w to co słyszy - dziecko co się z Tobą dzieje ? Mówisz jak byś nie była sobą.

- Czy zawsze muszę być taka porządna, posłuszna i w ogóle ? Nie mogę mieć swojego życia ?!

Do pokoju weszła Maja. Świetnie. Tylko tego brakowało.

- Kłócicie się ? - spojrzala na mnie - gdzie Ty idziesz w tym stroju?

Teraz to ja spojrzalam na siebie. Czego One chciały ? Wyglądałam super. Miałam czarną, obcisla sukienkę. Może była trochę za krótka bo ledwie zakrywala mi tyłek ale tak wyglądałam sexi.

- Na dyskotekę! Ty ciągle chodzisz wiec ja tym bardziej mogę. - wkurzylam się i chciałam wyjść z tego domu ale Maja stanęła w drzwiach.

- Nigdzie nie pójdziesz w takim stroju! Co Ci się stało?

Spojrzalam w Jej oczy. Nigdy nie mialysmy ze sobą dobrych kontaktów. Nigdy się sobie nie zwierzalysmy. To i teraz nie będziemy - pomyślałam.

- Pójdę gdzie będę chciała ! - wykrzyknelam odpychając ją i wybiegając stamtąd.

Moja siostra pobiegła za mną ale byłam szybsza. Nim mnie dogoniła ja siedzialam już w autobusie.

Teraz dopiero przekonam się co to znaczy prawdziwe życie - przemknelo mi przez myśl i uśmiechnelam się sama do siebie.

**********************

 

Zupełnie nie rozumiem co się dzieje z moją siostrą. Julka nigdy nie chodziła na imprezy, nie ubierała się wyzywająco... A dziś ? Wydaje mi się, że to ma coś wspólnego z tym Chrisem Brownem.

Wczoraj rano próbowałam coś od Niej wyciągnąć bo była cała zaplakana ale niewiele się dowiedziałam. Powiedziała tylko, że zakochała się w nieodpowiednim chłopaku a godzinę później On przyszedł do Naszego domu więc ogarnęłam o co chodzi.

Tylko skąd to Jej zachowanie? Tego nie rozumiem. Ale nic w tym dziwnego, nigdy Jej nie rozumialam. .. Jednak domyslam się, że to wina Chrisa, że Julka tak się zachowuje i wkurza mnie to.

Stałam kilka metrów od domu jak idiotka i nie wiedziałam co zrobić. Muszę ją znaleźć, to pewne. Tylko gdzie szukać? Bałam się, że ktoś może Jej coś zrobić w końcu była w takim stroju... I jest naiwna.

Nagle zatrzymał się obok mnie samochód a ja pomyślałam : co za fura ! Gdy szyba zaczęła zjeżdżać w dół zobaczyłam, że za kierownicą siedzi nie kto inny jak Pan Brown.

- Maja? Ty jesteś siostrą Julki, tak?

Krew we mnie zawrzala. Teraz dobiore Ci się do skóry draniu !

- Co zrobiles mojej siostrze?!

- Nic oprócz tego, że się w Niej...- zawahał sie- zakochałem.

Co?! Nic z tego nie rozumialam.

- Jest w domu?

Spuściłam trochę z tonu i piwiedzialam bezradna.

- Nie ma Jej. Przed chwilą wybiegła z domu w krótkiej kiecce i oznajmila , że idzie na dyskotekę.. Boję się o Nią - spojrzalam na Niego - skoro ją kochasz a Ona Ciebie to czemu nie jesteście teraz razem ?

Chris spuścił głowę i powiedział.

- To głupia historia.... Wsiadaj poszukamy Jej i opowiem Ci wszystko po drodze.

Pośpiesznie wsiadłam i dziwnie się poczułam. Siedzialam w samochodzie Chrisa Browna i w dodatku rozmawiałam z Nim jak z kumplem.

- Więc co się stało? - spytałam zapinajac pasy.

Westchnal i zaczął opowiadać. Przez cały czas tylko słuchałam nie przerywając. Gdy skończył nie mogłam w to wszystko uwierzyć. Tak w ogóle to wiedziałam też, że niezły z Niego kobieciarz i, że lubi się zabawić ale teraz chyba naprawdę coś mu się odmieniło i zależy mu na Julce.

- No to nieźle - skomentowałam wszystko i przypomniałam sobie po co tu tak naprawdę jestem - ale teraz skupmy się na szukaniu Jej.

- Nie wiesz gdzie mogła pójść? W końcu jesteście siostrami.

Zawstydzona spuściłam wzrok.

- Nie mam z Nią dobrych kontaktów. A Ona nigdzie nie wychodzi. Ciągle tylko książki i...- zawahałam się - i Twoja muzyka.

Widziałam, że pomimo smutku uśmiechnął się lekko.

- Ona nie zna żadnych klubów ani nic. Chociaż zaraz, zaraz... Kiedyś chciałam ją ze sobą zabrać do.. Euforii. Wymówiłam przy Niej tą nazwę więc może tam poszła?

- Gdzie to jest?

- Jedź prosto.

 

*******************

 

Stałam przed wejściem do klubu. EUFORIA. Maja chciała kiedyś mnie tu zabrać ale się nie zgodziłam. Jednak teraz nie miałam żadnych oporów.

- Co tak stoisz, mała? Szukasz partnera? - podszedł do mnie jakiś facet na oko ok.30 lat i objął mnie ramieniem.

- Chętnie z Tobą... Potańczę - uśmiechnął się a ja pozwoliłam mu się poprowadzić.

Po chwili byliśmy w środku. Co za tłok. Mój "partner" poprowadził mnie do baru i postawił drinka. Trochę się zawahałam. Nigdy nie pilam alkoholu. Pomyślałam jednak, że jak się napije to będę się lepiej bawiła.

I tak też się stało. Po kilku drinkach poszlismy na parkiet.

Byłam już nieźle wstawiona więc nie bardzo ogarniałam to co robię. Pozwalałam na to żeby facet obmacywal mnie po całym ciele, nie reagując nawet wtedy gdy dotykał moich piersi.

Po jakimś czasie zaczął całować mnie po szyi i szeptac do ucha jakieś zboczone rzeczy. Ewidentnie chciał mnie przelecieć.

Nie pozwoliłam mu jednak na to więc wrócił do obmacywania mnie. Właśnie wtedy ich zobaczyłam.

 

****************************

 

- Tam jest! - krzyknąłem do Maji wskazując na parę tańczącą kilkanaście metrów przed Nami. Ruszylismy w tamtym kierunku.

Gdy zobaczyłem jak ten facet obmacuje Julke, chciałem Go zabić. To była jedyna myśl w mojej głowie.

Trudno było się do Nich przedostać przez ten tłum lecz gdy w końcu się udało, pierwsze co zrobiłem to z całej siły dalem mu w ryj. Zatoczył się i prawie upadł. Wyglądał na starszego ode mnie. Na szczęście nie chciał mi oddać bo nie umiał bym zapanować nad sobą i źle by się to mogło skończyć.

Spojrzałem na Julke. Była totalnie pijana.

Maja chciała ją stamtąd wyprowadzić jednak Ona ciągle mamrtotala

- Zostaw mnie! Jest fajnie, zostaje

Złapałem ją mocno za rękę i warknalem

- Idziemy.

Nie stawiała się tylko poszła za mną. Do samego wyjścia towarzyszyły Nam spojrzenia ludzi i ich szepty.

Gdy w końcu stamtąd wyszlismy poprowadziłem ją do samochodu.

Doszlismy a ja złapałem ją za obie ręce i powiedziałem

- Co Ty robisz ze sobą?

Glupkowato się zaśmiała.

- Dobrze się bawie a Tobie nic do tego!

- To nazywasz zabawą? Upilas sie i pozwalasz żeby obcy facet Cię obmacywal, to ma być zabawa?

Nic nie powiedziała a mnie serce zabolalo bo wiedziałem, że zrobiła to przeze mnie. Chciała zrobić mi na złość.

- Wiesz co On by z Tobą zrobił? - potrzasnalem Nią żeby w końcu coś dotarło - tak chcesz przeżyć swój pierwszy raz? Pijana i z obcym, pijanym facetem, który nic do Ciebie nie czuje ? Tego chcesz?!

Spojrzala mi w oczy.

- Ty robisz tak ciągle więc nie mów mi co mam robić. Sam jesteś taki sam a mnie chcesz pouczac ?!

Te słowa mnie zabolaly. Najbardziej dlatego, że to prawda.

- Słuchaj, swoje życie spieprzylem i swojego pierwszego razu zaluje. Tobie na to nie pozwole.

- Puść mnie...

W tej chwili Maja podeszła do Nas.

- Chris... Daj Jej na razie spokój. Jest pijana. Porozmawiasz z Nią jak wytrzeźwieje, teraz to bez sensu.

Ma rację.

Otworzyłem tylne drzwi i dosłownie wsadziłem Julke do samochodu bo sama nie była w stanie. Ledwo trzymała się na nogach.

Jadąc nie mogłem sobie wybaczyć tego, że to moja wina. To ja doprowadzilem to tego, że się upiła i prawie... Nie chce o tym myśleć.

Gdy dojechalismy, razem z Mają zaprowadzilismy Julke do domu. Przed drzwiami Jej siostra powiedziała

- Dzięki za wszystko, bez Ciebie bym sobie nie poradziła ale... Lepiej będzie jak już pójdziesz... Nie zrozum mnie źle ale teraz tak będzie lepiej.

Rozumiałem ją i nie sprzeciwiałem się.

- Rozumiem ale daj znać jutro co z Nią. Julka ma mój numer.

- Zadzwonie. Na razie i jeszcze raz dzięki.

Rzuciłem Im ostatnie spojrzenie po czym wsiadłem do samochodu i odjechałem.

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • NataliaO 20.02.2015
    Fajnie się wszystko rozwija. Bardzo naturalne dialogi. Dam 5:)
  • BreezyLove 20.02.2015
    Miło mi to słyszeć :) dziękuję :)
  • DuŚka ^.^ 06.03.2015
    Mi również się bardzo podoba, Mam nadzieję że będzie Haapy End! :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania