Poprzednie częściDogonić marzenia - Rozdział 1
Pokaż listęUkryj listę

Dogonić marzenia - Rozdział 9

W moim pokoju jak zwykle panował bałagan. Porozwlane książki i ciuchy byly wszedzie. Jeszcze wczoraj rano obiecałam sobie, że dziś się tym zajmę jednak nie mam do tego głowy. Boje się o Julke. Wczoraj naprawdę mogło jej się coś stać. Jednak dzięki Bogu jest cała i zdrowa. Chociaz z tym zdrowiem to nie do końca. Ma niezłego kaca.

Wiele razy byłam na dyskotekach ale nigdy nie doprowadziłam się do takiego stanu. Jednak nie to jest najgorsze. Najbardziej żal mi mamy. Nie umiem opisać wyrazu Jej twarzy i tego co z pewnością czuła gdy zobaczyła w jakim stanie przyprowadziłam ją do domu. Nie krzyczała. Nawet nic nie powiedziała. Z oczu popłynęły Jej tylko łz. Poglaskała Julke po głowie i usiadła na kanapie płacząc. Na sam widok serce prawie mi pękło. Mama zawsze starała się być dla Nas jak najlepsza. Nigdy nie krzyczala tylko spokojnie tłumaczyła i pomagała. Jest najlepszą mamą na świecie. Nawet gdy tata od Nas odszedł nie zmieniła sie, nadal była tą samą kochającą osobą.

Z Julką nigdy nie miała problemów. To wzorowa uczennica i przykładna córka. Ze mną było trochę inaczej. Nigdy dobrze się nie uczyłam i w szkole trochę dokuczałam lecz nie były to zbyt poważne sprawy a z wiekiem zmieniłam się i dojrzałam.

Wczoraj po odprowadzeniu Julki do pokoju poszłam porozmawiać z mamą. Wiedziałam, że nic z tego nie rozumie. Nie mogłam jednak powiedzieć całej prawdy. Bo co niby miałam powiedzieć? Że zrobiła to żeby zemścić się na Chrisie? Przecież to nie była Jego wina. Historia z tamtą dziewczyną już dawno się zakończyła a Julka za bardzo wzięła to do siebie. W dodatku tak strasznie mu na niej zależy. Chciałabym żeby było między Nimi dobrze. Jeśli powiem to mamie Ona też się na Niego wkurzy a wtedy całkiem straci szanse na odzyskanie mojej siostry.

Usiadłam obok mamy i przytuliłam ją. Było mi bardzo przykro, że musi przez to przechodzić.

- Co się z nią stało ? Nigdy taka nie była. Dlaczego teraz ? Co zrobiłam źle ? Czy nie uczyłam jej, że alkohol jest zły i że ma tego nie robić ?

Mama zadawała pytania a ja nie wiedziałam co jej odpowiedzieć.

- Mamo posłuchaj...- zaczęłam niepewnie - to nie Twoja wina. Myślę, że Julka się po prostu trochę pogubiła ale wszystko będzie dobrze, zobaczysz.

Sama chciałam w to wierzyć, w to, że Julka zrozumie, że to co robi jest głupie.

Zeby trochę przestać myśleć o tym wszystkim zajrzałam do internetu na jakąś strone z plotkami. Szczerze to powinnam być dziś w szkole ale to już prawie koniec roku, oceny wystawione więc postanowiłam zostać w domu. No i będę miała siostrę na oku.

Przeglądałam te wszystkie bzdury w internecie i nagle natrafiłam na coś "ciekawego". Jeden temat miał największą liczbę wyświetleń i komentarzy. "Dziewczyna Chrisa Browna zdradza całą prawdę o tym, po co przyjechał do Polski"

Lekko mnie to zirytowało i ze strachem kliknelam w link. Obawiałam się tego co zobacze. Jak się okazało po przeczytaniu, słusznie.

" Razem z moim chłopakiem Chrisem poznaliśmy się kilka miesięcy temu po Jego koncercie. Obiecał mi, że do mnie przyjedzie i się zaręczymy. Kilka dni temu obietnicy dotrzymał. Przyjechał z pierścionkiem i się oświadczyl ! Jestem taka szczęśliwa ! Lecz Nasze szczęście zaburzyla wiadomość od jednej z Jego fanek, która wysyłala mu nieprzyzwoite wiadomości i była bardzo nachalna. Razem obmyślilśmy plan. Chris napisa Jej ze mu się podoba i że chce sie spotkac. Naiwna uwierzyła. Na ich spotkaniu pojawilam sie ja i "biedna" poznała prawdę. Po płakała się a my świętowaliśmy nasze zwycięstwo."

Idiotka ! To wszystko kłamstwa ! Nie wierze, że ludzie są tacy podli.

Szybko pobiegłam do pokoju Julki, która na szczęście spała i wzięłam Jej telefon wybierając numer Chrisa.

 

**************************

 

Wlaśnie skończyłem czytać bzdury, które Andżelika zamieściła w internecie, gdy zadzwonił mój telefon. Na ekranie zobaczyłem numer Julki więc pospiesznie odebrałem.

- Chris widziałeś co to kretynka napisała? Ja wiem, że to nieprawda ale Julka na pewno w to uwierzy.

Poczułem bezradność a drugiej strony bylem wkurzony na Andżelike. Jak mogła to zrobić ? Zrozumiałem, że seks z fankami to nie jest dobra opcja.

- Widziałem. Postaram się ją znaleźć i zmusić, żeby odwołała wszystko co napisala. Trzymaj Julke z daleka od komputera, żeby tego nie zobaczyła, proszę.

- Postaram się ale... - chciałam jeszcze coś powiedzieć lecz mi przerwał.

- A co z Nia ? Jak się czuje ?

- Ma kaca a teraz śpij dalej.

- Opiekuj się Nią a ja zajmę się Andżeliką.

Andzelika? A tak to pewnie ta Jego "dziewczyna".

- Okej powodzenia.

Rozłączyłam się i usłyszałam jakiś hałas na górze. To Julka. Blagam żeby to nie było to, co myślę.

Szybko pobiegłam do Niej. Pokój wygląda jakby przeszło przez niego tornado. Wszystkie rzeczy były porozwalane a Ona sama siedziała na ziemi płacząc. A jednak dowiedziała się. Gdy mnie zobaczyła wykrzyczała

- Jak ten cham mógł mi to zrobić?! Jakim prawem?! Czemu akurat ja...

Nie wiedziałam co zrobić ale poczułam, że powinnam ją przytulić. Nigdy tego nie robiłam chyba, że jak byłyśmy małe. Niepewnie podeszłam i przytuliłam siostre. Bałam się, że mnie odepchnie lecz nie zrobiła tego. Przez chwilę czułam z Nią więź. Pozwoliłam Jej wypłakac się a gdy była już trochę spokojniejsza powiedziałam:

- Julka zastanowilas się w ogóle na tym co przeczytałaś? Przecież widać, że ta dziewczyna zmyśla, gdyby to była prawda Chris nie szukał by Cie wczoraj ze mną. Uwierz mi, że naprawdę martwi się o Ciebie. Jemu naprawdę zależy.

- Nie, nie zależy mu. Jest oszustem i nie chcę Go znać !

W tym momencie siostrzana miłość się skończyła bo Julka pobiegła na łóżko i znowu zaczęła płakać. Załamana wyszłam zostawiając ją samą.

 

*********************************

 

Muszę znaleźć Andżelikę i zmusić ją, żeby przyznała się do kłamstwa. Nie liczyłem na zbyt dużo ale poszedłem do kawiarni, w której mnie spotkała. Mialem nadzieje, że czegoś się dowiem.

Wchodząc tam odrazu dopadło mnie kilka nastolatek prosząc o autograf. Przeszło mi przez myśl, że może znają Andżelike więc zapytałem. Odezwała się jedna z nich.

- Szukasz Andzeli? Nie wiem czy ją masz na myśli ale właśnie wchodzi.

Odwróciłem się w kierunku drzwi. Ale miałem szczęście. Wezbrał się we mnie gniew. Szybko podszedłem i wyprowadziłem ją stamtąd na ulice. Była zaskoczona lecz z uśmiechem powiedziała

- Chris kochanie, super że przyszedłeś.

- Posłuchaj mnie. Masz odkręcić wszystko to, co jest w internecie rozumiesz ? Niczego Ci nie obiecywałem, to była tylko jedna noc a Ty dobrze o tym wiedziałas.

Spojrzała na mnie wściekłym wzrokiem.

- Niczego nie będę zmieniała. I mam nadzieje, że ta Twoja słodka idiotka teraz cierpi ! - wysyczala i i odeszła.

Stałem załamany a ludzie przechodzący obok dziwnie się na mnie patrzyli. Jednak mnie to nie obchodziło. Miałem tyle problemów, że to było mało ważne. Zdecydowałem, że pojade do Julki i wszystko Jej powiem nim dowie się wszystkiego z internetu.

 

**************************

 

Leżąc na łóżku myślałam o tym jak w ciągu kilku dni zmieniło się moje życie. Jeszcze niedawno byłam szczęśliwa, nie miałam problemów oprócz tego, że grzywka nie chciała mi się układać, miałam przyjaciółkę i wszystko było super.

Teraz nie mogę przestać płakać, zostałam oszukana a w dodatku moja najlepsza przyjaciółka nie odbiera telefonu i nie mam z Nią żadnego kontaktu. Nawet na facebooku nie odpisuje.

Wszyscy mnie opuścili. Nawet moja siostra jest po stronie tego idioty i Go broni..

Wczorajszy wieczór byłby super gdyby tych dwoje się nie zjawiło. Super się bawiłam i zapomniałam o tym głupim świecie. Mam zamiar to powtórzyć chociaż wiem, że to nie będzie łatwe bo Maja pewnie nigdzie mi samej nie pozwoli wyjść. Jednak mam plan jak ją przechytrzyć.

Z moich rozmyślań wyrwał mnie odgłos otwieranych drzwi. Było za wcześnie na powrót mamy a Majka nie zostawiła by mnie samej więc kto...?

Do pokoju wszedł Chris. Co za tupet ! Miał czelność przyjść do mnie po tym wszystkim ?!

- Wyjdź stąd - to było jedyne co chciałam mu powiedzieć.

- Julka, Andzelika kłamie, zrobiła to specjalnie. Uwierz mi, nic mnie z Nią nie łączy.

- Daruj sobie, naprawdę nie chce słuchać Twoich głupich tłumaczeń. To co mi zrobiłes jest podłe. Lec do swojej ukochanej a mnie zostaw w spokoju !

- To nie jest moja...- nie pozwoliłam mu dokończyć zdania. Zaczęłam ze złością walić Go pięściami i wypychać z pokoju. Byłam tak wkurzona, że nic nie było w stanie mnie powstrzymać.

Gdy udało mi się wyrzucić Chrisa zamknęłam drzwi na klucz i rzuciłam się na łóżko. Już nie płakałam. Jedyne co czułam to złość. Na Niego, na siebie i na cały świat.

Średnia ocena: 3.9  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • NataliaO 21.02.2015
    końcówka trochę mi nie przypadła do gustu, jej rozmowa z nim taka trochę dziwnie wymuszona. Dużo bidula płacze. A tak reszta jest ok. Dam 4:)
  • Megi :3 21.02.2015
    Były drobne błędy interpunkcyjne i literówki. Powinnaś oddzielić pierwszy akapit od drugiego (chyba nie muszę mówić, dlaczego). Co do końcówki, to zgadzam się z Natalią. 4 :)
  • BreezyLove 21.02.2015
    Muszę przyznać, że ten dialog nie był do końca przemyślany. Dzięki za oceny :)
  • dalej :) 4
  • BreezyLove 21.02.2015
    Kolejny rozdział już jest napisany tyle, że na papierze :) dodam jutro i dzięki za ocenę :)
  • DuŚka ^.^ 06.03.2015
    Bardzo ciekawe^^ wszystko mi pasuje i oby tak dalej:) kiedy Ona się z nim pogodzi!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania