Poprzednie częściDogonić marzenia - Rozdział 1
Pokaż listęUkryj listę

Dogonić marzenia - Rozdział 12

Po powrocie do domu odbyłam szczerą rozmowę z Mają. Nasze stosunki uległy znacznej poprawie. Cieszyłam się z tego, mimo, że wcześniej uważałam siostrę za wroga. Teraz zobaczyłam, że jest cudowną osobą, że mogę powiedzieć jej wszystko. Zabawne, ze musiałam popełnić tyle błędów, żeby się o tym przekonać.

Razem z Mają opowiedziałysmy mamie o Chrisie. Oczywiście pomijając sytuację przed klubem. Bardzo się ucieszyła, że się zakochałam. Zaczęła opowiadać swoje historie z młodości. Było dużo śmiechu. Nie podejrzewalam, że była taką flirciarą. Nagle Majka zaproponowała:

- A może zaprosimy Chrisa jutro na obiad?

Trochę mnie zamurowalo na poczatku ale pomyślałam, że to dobry pomysł. Spojrzałam na mamę, widząc, że siostra robi to samo.

- Dobrze, dobrze. Zaproscie Go - powiedziała mama ze śmiechem.

Pocałowałysmy ją w oba policzki i pobiegłysmy do pokoju żeby jeszcze chwilę porozmawiać a potem iść spać.

 

************************

 

W niedzielę rano obudziłem się w znakomitym humorze. Pogodziłem się z Julka i wszystko zmierza ku lepszemu. W dodatku napisała mi, że zaprasza mnie do siebie na obiad. Ucieszyło mnie to, ponieważ był to znak, że traktuje mnie poważnie.

Tak więc o czternastej pojechałem do niej, wstępując po drodze do kwiaciarni żeby kupić trzy róże.

Drzwi otworzyła Julka. Na mój widok usmiechnela się a ja zrobiłem to samo. Przywitałem ją całując w policzek i wręczając jedną z róż. Następnie zrobiłem to samo z jej siostrą i mamą, przy czym ta druga powiedziała:

- Julka dużo o Tobie mówiła ale myślałam, że przesadza mówiąc, że jesteś bardzo przystojny.

Po tych słowach roześmiała się razem z Mają, która powiedziała:

- Siadajmy już do stołu.

Kątem oka zobaczyłem, że Julka zaczerwienila się. Poglaskalem ją po plecach gdy usiedlismy. Usmiechnela się lekko nadal zarumieniona. Wydawało mi się, że atmosfera będzie trochę napięta. Myliłem się. Było dobrze. Mama Julki była wesołą, rozmowną osobą. Cały czas pytała o różne rzeczy. Nie była wścibska tylko ciekawa. Zauważyłem też, że dobrze dogaduje się z córkami.

Gdy skończylismy, Julka chciała pozmywac naczynia ale Maja od razu powiedziała:

- O nie, zostaw, ja to zrobię. Wy idźcie się pomigdalic - puściła oko w Naszą stronę.

- Jesteś głupia - odpowiedziała Julka ze śmiechem, ciągnąc mnie za rękę do swojego pokoju.

- Przepraszam za bałagan ale... - zaczęła, gdy weszlismy do środka i tylko zamknęła drzwi. Nie zdążyła dokończyć bo przyciągnąłem ją do siebie całując.

Na chwilę odwzajemniła pocałunek, lecz zaraz przerwała, mówiąc ze śmiechem.

- EJ, nie wyraziłam zgody.

- Nie mogłem się doczekać Twoich namiętnych pocałunków - odparłem, przedrzeźniajac ją, na co tym razem Ona pocałowała mnie. Nie wiem jak to opisać ale całowała zupełnie inaczej od innych. Wiadomo, że każdy robi to w inny sposób ale było coś jeszcze. Sam nie wiem co.

Tym razem to ja przerwałem.

- Zaraz mnie zjesz - powiedziałem uśmiechając się a Julka przytulila się do mnie.

 

 

Trochę się denerwowałem. To głupie ale tak było. Kolejne spotkanie z Julka miało być niby takie jak zawsze. Jednak tym razem, chciałem zapytać czy będzie moją dziewczyną. Tak na poważnie. Byłaby pierwszą "normalną". Mimo, że wiedziałem co do mnie czuje, to gdzieś w środku czułem lekki stres.

Z rozmyślań wyrwało mnie pukanie do drzwi. Trochę się zdziwilem bo nikt nie wiedział gdzie mieszkam. Nikt oprócz...

- Julka? Mialas zadzwonić żebym po Ciebie przyjechał.

- Chciałam zrobić Ci niespodziankę - powiedziała wesoło, wchodząc do środka.

Stanąłem naprzeciw niej i po prostu zapytałem:

- Zostaniesz moją dziewczyną?

- Wiesz, że w tym momencie spełnia się to, o czym śniłam?

Uznałem to za odpowiedź twierdząca i przytulilem od dziś, moją dziewczynę.

Chciałem zabrać ją na spacer żeby pokazać innym jaka jest wspaniała i że jestem z nią cholernie szczęśliwy ale zaczął padać deszcz i zostaliśmy w domu.

Siedzielismy na łóżku a Julka opowiadała jakąś historię ze swojego dzieciństwa. Gdy skończyła, zamilkła na dłuższą chwilę, po czym zaczęła mnie całować. Poczulem się tak samo jak za pierwszym razem. Julka znów usiadła na mnie okrakiem, lekko popychajac tak, że leżałem na łóżku a ona na mnie. Powoli stawałem się coraz bardziej podniecony. Zwłaszcza gdy znów włożyła ręce pod moją koszulkę. Jej dotyk działał na mnie niesamowicie. Nagle przestała całować moje usta i zeszła niżej, do szyji. Tego było za dużo. Poczulem, że jeśli zaraz nie przestanie, nie będę mógł się powstrzymać i dojdzie do czegoś więcej. Niechętnie podniosłem jej głowę tak, żeby znalazła się nad moją. Mine miała trochę zawiedziona.

- Bardzo to przyjemne skarbie ale jeszcze chwila i nie wytrzymam.

Usmiechnela się całując mnie tym razem w czoło, po czym "zeszła ze mnie" i położyła się obok.

- Zostaniesz na noc? - zapytałem.

Skinela tylko głową i przytulila się.

 

****************************

 

Julka i Chris tworzyli nietypową parę. Z jednej strony był wysoki, dobrze zbudowany, dwudziestoszescioletni mężczyzna, z pozoru wyglądający na groźnego. W dodatku był gwiazdą. Z drugiej strony była drobna, śliczna dziewczyna, zwykła dziewczyna. W momencie gdy tych dwoje połączyła miłość w ich życiu zaszły zmiany. Chris, z faceta bez uczuć zmienił się w kochającą i troskliwą osobę. Julka przeszła zmianę osobowości. Z dobrej stała się zła. Jednak przy pomocy chłopaka i siostry udało się sprowadzić ją ponownie na dobrą drogę.

Na ich drodze stanęła niejedna przeszkoda, uniemożliwiająca im bycie razem. Mimo to dali radę pokonać przeciwności. Teraz mogło być tylko lepiej. Jednak życie postanowiło wystawić ich na kolejną próbę.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Megi :3 11.03.2015
    Lubię to opowiadanie. Bardzo lekko się czyta.
    Pamiętaj, że przecinek stawiamy przed że, żeby, ale i zazwyczaj przed a. Gdy przy długich zdaniach nie radzisz sobie z przecinkami, podziel je na krótsze.
    W pierwszym akapicie myśli Chrisa jest 3 razy mnie.
    Z tego, co kojarzę, piszesz na telefonie, dlatego nie ma polskich znaków, mimo to, przed dodaniem spędź chwile czasu, aby je wstawić. Będzie się lepiej czytało. 4 :)
  • BreezyLove 11.03.2015
    Dziękuje za porady :)
  • Katerina 11.03.2015
    Lekko się czyta, bogate słownictwo. Co jest do poprawy nie będe pisać, bo koleżanka wyżej już to zrobiła :) 4
  • Madierka 11.03.2015
    Myślałam że już był koniec, a tu jednaak xd
  • BreezyLove 12.03.2015
    Madierka był koniec ale postanowiłam napisać inne, bardziej szczęśliwe zakończenie :)
  • DuŚka ^.^ 12.03.2015
    Świetna część! Treść jest ciekawa i najważniejsze, że nie zanudza :) A błędy wiadomo, że się zdarzają :) Jestem ciekawajakie to będą przeszkody:)
  • BreezyLove 12.03.2015
    Przeszkoda jest już w następnym rozdziale :)
  • DuŚka ^.^ 12.03.2015
    Teraz już wiem :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania