Poprzednie częściNierozumiana #I

Nierozumiana #XV

Jego oczy wyrażały rozbawienie, a zarazem powagę. I jak tu się teraz zachować?

- Hej, to Ty jesteś Ever? - uśmiechnął się. - Dla Ciebie mój kumpel robi tą niespo...

I tu się zaciął, a ja spojrzałam na niego pytającym wzrokiem.

- Tak to ja. Miło mi. Jaka niespodziankę?

Byłam zaskoczona, ale przyznam się, miałam nadzieję, na jakieś romantyczne spotkanie. Chłopak był zmieszany, więc tylko odpowiedział.

- Mike jestem

Uśmiechnęłam się próbując rozładować atmosferę. Po kilku minutach rozmowy, nastolatek wyszedł ze szpitala. Wróciłam do sali, zastanawiając się, gdzie jest moja matka. Już ją nie obchodziłam? Pobawiła się w kochającą rodzicielkę, a teraz jak zawsze mnie zostawiła. Łza spłynęła mi po policzku, usiadłam na łóżku i zamknęłam powieki.

 

Usłyszałam pukanie do drzwi, otworzyłam oczy i powiedziałam.

- Proszę

Ujrzałam Toma, który wyglądał nieziemsko. Czarna koszulka opinająca jego mięśnie, do tego jeansy i buty sportowe. Jego włosy były w kompletnym nieładnie, ale to wyglądało świetnie. Chyba zauważył, że się na niego patrzę, bo tylko się szeroko uśmiechnął.

- Hejka

Powiedziałam i odwzajemniłam uśmiech, na co podszedł do mnie i wręczył mi bukiet kwiatów. Czerwone róże, a pomiędzy nimi białe ozdoby. Zaparło mi wdech w piersiach, czułam się jak nigdy. Chociaż nadal czułam do niego złość, bardzo mnie zranił.

- Dziękuję! Są piękne, naprawdę - rzuciłam, skupiając się na zapachu kwiatów.

Tom zaczął bawić się moimi włosami, jakby chciał mi coś powiedzieć, ale nie wiedział jak. Spojrzałam w jego czarujące oczy, w których widziałam szczęście, zakłopotanie i lekki strach.

- Co jest? - zapytałam, nie przerywając patrzenia na niego. - Zrobiłam coś źle?

- To nie koniec niespodzianek, choć - pociągnął mnie za dłoń i podszedł do okna.

To, co ujrzałam, zwaliło mnie z nóg. Na asfalcie widniał napis "Umówisz się ze mną?", ułożony był z białych płatków róży. Rozpłakałam się jak małe dziecko, byłam taka szczęśliwa. Ległam w ramiona Thomasa i niemal wykrzyczałam mu do ucha.

- Tak!

Chłopak przytulił mnie i pocałował w czoło. Czemu nie mogło być tak wcześniej? Dlaczego dopiero teraz wszystko zaczyna się układać? No tak... - wszystko dzieje się po coś. Może moja choroba, zbliży nas do siebie.

- To jeszcze nie koniec słońce - szepnął mi do ucha, po czym ciarki przeszły przez moje ciało. - Masz godzinę na uszykowanie się, ubrania są na korytarzu.

Nic nie myśląc, wybiegłam na korytarz, a później wpadłam jak poparzona do łazienki.

- Tylko się nie zabij! - krzyknął ze śmiechem Tom.

Zaśmiałam się pod nosem i puściłam gorąca wodę w prysznicu.

 

Ciepłe strumienie wody oblewały moje nagie ciało, a ja odpłynęłam. Wyszłam spod lawiny cieczy i przeszedł mnie chłód. Wytarłam się dokładnie i założyłam bieliznę. Zrobiłam delikatny makijaż, wysuszyłam włosy i je wyprostowałam. Wzięłam do dłoni torbę i wyszukałam dwie sukienki, jedne spodenki i koszulkę. Pustka! W co tu się ubrać?

- Thomas! - krzyknęłam, zasłaniając się rzecznikiem.

Chłopak natychmiastowo się zjawił w pomieszczeniu, a gdy mnie zobaczył jego mina była bezcenna. Uśmiechnęłam się i spojrzałam na niego.

- Nie wiem, w co się ubrać

- Spodnie odpadają, a dalej myśl sobie sama. Zaskocz mnie, mała - powiedział i puścił mi oczko.

Postanowiłam założyć czarną koronkową, ale zwiewną sukienkę, która w miarę dobrze pasowała do moich blond włosów. Wyjęłam białe buty na koturnie i szybko je ubrałam. Wyszłam z łazienki i podeszłam do chłopaka. Jego oczy się powiększyły i chyba za bardzo nie wiedział co powiedzieć. Wstał, wziął mnie za rękę i zabrał jeszcze bluzę, gdyby było zimno.

" O wszystkim myśli" - pomyślałam, podążając za nim. Byłam bardzo ciekawa, co wymyślił.

Następne częściNierozumiana #XVII

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Johnny2x4 09.08.2016
    Cześć Zagubiona :) Dostajesz ode mnie 5 i z chęcią poczytam resztę twoich opowiadań :)
  • Zagubiona 09.08.2016
    Witaj. Dziękuję :* :)
  • NataliaO 09.08.2016
    Bardzo fajna i dobra historia. Ciekawi bohaterzy, dobry tytuł; 5:) za każdy rozdział
  • Zagubiona 09.08.2016
    Witaj Natalko. Nie wiem czy kojarzysz "Tajemniczą". To Ty kiedyś pisałaś o dwójce ludzi, dziewczyna była niepełnosprawna i nie dawała sobie pomóc? :) Bardzo dziękuję kochana :)
  • NataliaO 10.08.2016
    Zagubiona Coś mi w główce świta. Towarzyszyłam temu opowiadaniu :) Tak to ja. Pozdrawiam :)
  • Afraid13 10.08.2016
    Czekam na kolejny. 5
  • lea07 10.08.2016
    Ja też jestem bardzo ciekawa, gadzie ją zabierze. Oh, ten to jest taki romantyczny <33. Cudowne opowiadanie <333. OCZYWIŚCIE 5 :D
  • Szalokapel 15.08.2016
    Wpadłam, by nadrobić zaległości. Przepraszam za moją nieobecność, ale brak weny obrzydzał mi wejście na Opowi. Dalej się nie będę usprawiedliwiać, bo nie ma po co. Ważne, że w końcu wpadłam. :D Przechodząc do rzeczy, uroczy rozdział. Bardzo fajnie napisany. Tom jest uroczy. Mam nadzieję, że kolejny raz nie skrzywdzi dziewczyny. Wyłapałam jeden błąd ortograficzny.
    - To nie koniec niespodzianek, choć - CHODŹ.
    Lecę czytać ciąg dalszy, zostawiam 5.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania