Poprzednie częściOdnalezione szczęście. Prolog

Odnalezione szczęście. Rozdział 10

- O, obudziłaś się - szepnął, gdy zobaczył, że mam otwarte oczy - Już nie musisz się bać. Jedziemy do domu.

Co? Jak udało im się wyjść?

Byłam oparta o Evana, a obok siedział Jason. Isabela prowadziła samochód. Gdy już dojechaliśmy do domu, brunet pomógł mi wysiąść z auta i natychmiastowo złapał moją dłoń. Nie wiedziałam, czemu tak robi, ale przy nim czułam się bezpiecznie. Znaliśmy się krótko, więc to raczej nie było normalne.

- Chcesz się przejść? - zapytał, gdy byliśmy przed drzwiami od domu.

- Pewnie - odpowiedziałam - Tylko zaniosę plecak - wskazałam na przedmiot, który trzymałam w wolnej ręce. Szybko wbiegłam po trzech schodkach i otworzyłam drzwi. Izzie i Jason siedzieli na sofie i o czymś rozmawiali. Weszłam po schodach na górę i skierowałam się do swojego pokoju. Odłożyłam plecak i już miałam wychodzić, kiedy moją uwagę przyciągnęła karteczka leżąca na szafce nocnej. Przeczytam ją później, pomyślałam i wyszłam z pomieszczenia. Będąc za drzwiami domu, zauważyłam Evana rozmawiającego przez telefon. Widać było, że czymś się martwi. Zrobiło mi się go szkoda, ale powstrzymałam się przed podejściem do niego. Po kilku minutach zobaczyłam, że skończył rozmowę, więc ruszyłam w jego stronę. Od razu się uśmiechnął, jak zawsze, gdy jestem obok. Złapał mnie za rękę, co mnie nie zdziwiło.

- Wiesz… Nie musisz trzymać mnie za rękę - powiedziałam nieśmiało.

- Ale chcę. To co, gdzie idziemy? - zapytał, gdy oddaliliśmy się od domu.

Spojrzałam na niego.

- Hmm… Może do parku?

Kiwnął głową i ruszyliśmy.

Usiedliśmy na wolnej ławce, której szukaliśmy dość długo, ponieważ większość była już zajęta. Siedząc, dotykaliśmy się kolanami, więc trochę się odsunęłam i odwróciłam w stronę Evana.

- Jak udało wam się wyjść z tego domu? - spytałam.

Jego jasne oczy patrzyły się teraz w moje.

- Okazało się, że to nie był dom. To był szpital psychiatryczny. Gorzej było, kiedy zasnęłaś. Mike oszalał. Gadał coś bez sensu, siedział sam w kącie, a gdy ktoś próbował podejść, spadały różne rzeczy. Najczęściej obrazy. Po jakiejś godzinie Nie był już sobą. Stał się blady. Bardzo blady. Wtedy wyszliśmy z tego pomieszczenia, bo zaczął się drzeć. Naprawdę nie wiedzieliśmy co zrobić. Siedzieliśmy przy wyjściu, Simon płakał. Gdy zrobiło się jaśniej, spróbowaliśmy znów otworzyć drzwi. Udało się. Szybko spakowaliśmy rzeczy i poszliśmy do samochodów. Simon pojechał do domu.

- A co z Mike’iem? - zapytałam, gdy przestał mówić.

Spojrzał na mnie smutnym wzrokiem, lecz szybko opuścił głowę.

- Zostawiliśmy go tam - wstał z ławki i podał mi dłoń, żeby pomóc mi wstać - Chodźmy coś zjeść. Wiem, że wszystko jeszcze zamknięte, więc zapraszam cię do siebie.

- Muszę odmówić - powiedziałam cicho.

-Och… Dlaczego?

- Widziałam… Ktoś zostawił mi jakąś kartkę w domu i muszę zobaczyć co tam pisze. Zobaczymy się jutro?

- Pewnie. Może cię odprowadzić?

- Nie, dam radę - uśmiechnęłam się szybko i ruszyłam w stronę domu. Poszłam do swojego pokoju i spojrzałam na kartkę.

To, co tam zobaczyłam, zaskoczyło mnie.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Alicja 04.08.2016
    Cieszę się, że rozdział pojawił się już dziś :) Ciekawa jestem, co jest napisane na tej karteczce. Może wiadomość od rodziców? Zostawiam 5 :)
  • ObcaPlaneta 04.08.2016
    Dziękuję. Nie wiem, kiedy będzie następny rozdział, ale postaram się dodać jak najszybciej. :)
  • lea07 04.08.2016
    Świetny rozdział. Ciekawe co jest na tej kartce :). Zostawiam 5 :)
  • ObcaPlaneta 04.08.2016
    Dziękuję, kochana. ^^ Cieszę się że Ci się podoba :)
  • Afraid13 04.08.2016
    Świetne 5
  • ObcaPlaneta 04.08.2016
    Dziękuję ci :)
  • Szalokapel 05.08.2016
    Muszę zobaczyć co tam pisze - muszę zobaczyć (przecinek) co tam JEST NAPISANE.

    Ciekawy rozdział, nie ukrywam. Ale co z Mike? O_o 5
  • ObcaPlaneta 05.08.2016
    Dziękuję za poprawienie błędów. Mike został opętany xD
  • Szalokapel 05.08.2016
    ObcaPlaneta, No ale co z nim będzie? XD. On powiedział, że go zostawili, a ona żadnego pytania nie zadała? :D
  • ObcaPlaneta 05.08.2016
    Szalokapel, dzięki tobie mam pomysł, co będzie w następnym rozdziale :) DZIĘKUJĘ

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania