Samotność

6:00 rano

dzwoni budzik

oczy ropą zasklepiałe

 

wcześniej przez sekundę całą

życie takie

doskonałe

 

biegnę stojąc wśród jasności

w mroku okna brak odbicia

wiatr rozwiewa długie włosy

a na zewnątrz tylko

cisza

 

widzę.. (przyszłość?)

tylko plany.

wokół.. (bliscy?)

cztery ściany

 

już, już lecę, skaczę w morze

by zachłysnąć się błękitem

 

w locie tracę ciało, rozum

krzyczeć chcę – nie mogę krzyczeć!

i bez trzasku plusku szumu

wśród szumowin szpetnych tłumów

biję czaszki czołem białym

w kopiec z monet usypany

 

on jak płomień mnie pożera

ku radości zgromadzonych

ze mnie – nie ma już co zbierać

tłum – widokiem urzeczony

 

znów 15:00

łapię oddech

 

z dymem puszczam cząstkę życia

 

oczy sino podkrążone

ze zmęczenia

nie przepicia

 

później to już rutynowo

poganiając czasu koło

czekam dorosłości

 

*z szuflady (2006)

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Adam 6 dni temu
    Smutny (4)
  • K.D-K. 6 dni temu
    Tak, napisałam go w liceum i z tego, co pamiętam więcej we mnie było nie-życia niż życia w tamtym czasie. Szczęśliwie w przebiegu lat udało się te proporcje odwrócić ;) Pozdrawiam serdecznie :)
  • Adam 6 dni temu
    K.D-K. cieszę się, że tak się stało. 😉
  • Grafomanka 6 dni temu
    'w locie tracę ciało, rozum' - że rozum można tracić, to tutaj już wiele osób udowodniło, ze to możliwe i lotem tracą, ale że ciało w locie można stracić pierwszy raz chyba takie cuda na opowi... brawo!!!
  • K.D-K. 6 dni temu
    Strasznie musisz mieć Grafomanko smutne życie ;)
  • o nim pseud 6 dni temu
    Powłokę cielesną (Śmiertelna, fizyczna powłoka z ciała i kości)... Ogarnij się Graf!
  • Grafomanka 6 dni temu
    K.D-K., wręcz przeciwnie... xD
  • Grain 6 dni temu
    przeleciana

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania