Wieeersz <*> Właściwy Obraz Wiieeersz
–– Ona sześć paluszków u rączki ma.
To zły stan. Chyba wiarę dasz?
–– Trudno rzec, lecz właśnie tak jest.
–– Zatem wiesz, że plugawi ład
i co z tym zrobić masz.
*
— Dzielną bądź. Sekatorem muszę ściąć.
Zgrzytnie kostka, siknie krew.
Zalśni właściwy obraz też.
Jedyna prawda, to pięć mieć.
Pamiętaj dziecko: wszelkie odstępstwa są be.
*
jestem już większa
do śpiewu chętna
mam na mej główce
czapeczkę z kwiatków
a w ładnym koszyczku
cuchnie na wianku
teraz wyglądam
jak mam wyglądać
lecz z mym paluszkiem
nie chcę się rozstać
teraz po latach
część dalszą wplatam
*
Od dzisiaj wiem o tajemnicy.
Zapewne tego, sam sobie życzysz.
Związałam cię mocno, gołyś na wznak
i rozchylone nóżki masz.
Choć jestem nieduża, to silna bardzo.
I tak w ogóle dziewuszką hardą.
Lękiem psychiki swej nie sklejaj,
choć się domyślasz, co zamierzam.
Ścisnę jedynie nieco zanadto.
Dla twego dobra, mięciutkie jak masło.
Nowego siebie w lusterku zapoznasz,
widząc pomiędzy właściwy obraz.
Zrozum proszę,
gdy między udami tobie gmeram,
mam rzygi w duszy jak jasna cholera.
Jam biedna w szoku od tego widoku.
Kryję w serduszku twą radę mądrą,
pięciopalczastą miażdżąc ci jądro.
Tatusiu, wybacz mi, ale miałeś trzy.
Komentarze (4)
Czasem groteska daje poważny efekt.
Po co sugerować cokolwiek:)↔Pozdrawiam:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania