Drabble – Domowy oprawca
Podążał za nim krok po kroku i gdy tylko nikt nie widział, doskakiwał do niego i gwałcił. Ucieczka nic nie dawała, gdyż oprawca był szybszy i zwinniejszy. Czasami ktoś z rodziny mu pomógł, ale tylko czasami. Zazwyczaj ich to bawiło i co gorsza nagrywali filmiki z kolejnych traumatycznych chwil!
Każdy poranek przynosił ponure obrazy. Trauma nasilała się, a obrona była zbyt nieudolna. Nawet zadrapanie przy oku nie mogło odstraszyć nachalnego oprawcy, a tylko jeszcze bardziej go rozzuchwalało. Nawet jak zostawał odciągnięty od ofiary, to tylko na moment. Ponownie doskakiwał i bezlitośnie gwałcił.
Pewnego dnia królik został wykastrowany, a kot uratowany.
Komentarze (14)
Świetne!
Pozdrox.
Nawet zadrapanie przy oku nie mogło odstraszyć nachalnego oprawcy↔może tak lepiej?↔sam nie wiem?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania