Drabble – Empatia za mgłą
Opluł faceta w czarnej sukni i wymalował kościół sprayem, bo przecież walczył ze złem i nie mógł przejść obojętnie. Aby dopełnić właściwego stanu rzeczy, zwyzywał starsze kobiety ubrane w mohery. Dlaczego poczuł, że napluł na pamięć babci?
Pobił go, bo był trans, ale nie mógł postąpić inaczej, po prostu musiał coś z tym zrobić. Poczuł jakby zrobił to bratu. Zło jednak musiało być wyplenione.
Dokonała aborcji, bo przecież nie mogła zapewnić dziecku godnego życia. To było dla jego dobra. Nie wiedziała, dlaczego od zawsze czuła brak siostry przy sobie.
Zasiane uczynki kwitły i wydawały kolejne owoce nienawiści, pogardy i wojen.
Komentarze (11)
Wojny, bo nie starcia odmiennych racji, wynikają z chęci zysku. Mam na myśli mocodawców.
Nienawiść ma wiele braci i sióstr w złu.
Niespójne dla mnie przemyślenia.
Bardzo dobry tekst. 5
Tak bezinteresownie ktoś podpuszcza na kogoś albo na coś? Nie wierzę.
dzisiaj próbuje się człowiekowi odebrać poczucie winy z popełnionego grzechu
Wszyscy "chodzimy po kamieniach"↔Pozdrawiam:)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania