Poprzednie częściDrabble – Ekstaza

Drabble – Matnia

– Wiecie, kim kurwa jestem? Wiecie? – wrzeszczałem, wymachując sześciostrzałowym gnatem.

– Jesteśmy na dobrej drodze. – Uspakajał mnie facet w białej koszuli.

– Na dobrej drodze jesteśmy!?– krzyknąłem i wymierzyłem w niego. – Kurwa, to jest dobra droga! – Spojrzałem mu w oczy i zauważyłem w nim strach. – Zaraz spotkasz wieczność – wysyczałem i nacisnąłem spust.

W pomieszczeniu rozległ się huk wystrzału, a ja zachwiałem się i wylądowałem na podłodze. Pistolet wypadł mi z ręki.

– Rysiu, daj mu zastrzyk na uspokojenie. – Usłyszałem faceta, który powinien leżeć martwy! – A z jadłospisu trzeba wykreślić marchewki – dodał.

– Kim ty kurwa jesteś, Bogiem? – jęknąłem zdezorientowany.

–Psychiatrą – odpowiedział.

Poczułem ukłucie i odpłynąłem.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • Szaleństwo wokół jak chleb powszedni, każdy może ujrzeć Boga ze strzykawką, jakkolwiek pewny byłby stanu i miejsca.
  • Józef Kemilk 20.03.2021
    Tak, a może dla niektórych Bóg ma formę strzykawki?
  • Niestety niespodzianka tym razem nie wyszła. Od razu domyśliłem się o co chodzi. Pozdrawiam bez oceny
  • Józef Kemilk 20.03.2021
    Teraz pracuję nad innym zakończeniem Łuny Puszczyka. Może będzie zaskakujący i trzymający poziom koniec.
  • laura123 20.03.2021
    Mnie rozśmieszyło... z marchewką na psychiatrę. Fajne! 5
  • Józef Kemilk 20.03.2021
    dzieki.
  • kikimora 20.03.2021
    Lubię drabble, bo też piszę - 100 słów.
    Dla mnie ciekawy.
  • Józef Kemilk 20.03.2021
    dzięki.
  • illibro 21.03.2021
    Przyszła mi do głowy myśl, że za chorych psychicznie można wziąć ludzi z dużą wyobraźnią. Pozdro:)
  • Józef Kemilk 21.03.2021
    To fakt. W Opolu jest taki jeden człowiek, który pełnym głosem wyraża swoje tezy i się śmieje. Oczywiście idzie sam
  • Józef Kemilk W Opolu był chyba też Lech Roch Pawlak - swego czasu słynna postać... tak mi się wydał adekwatny do tego, o czym mówimy. Wywoływał kwestie sporne.
  • Tjeri 21.03.2021
    Troszkę nie rozumiem celu tych stusłówek. No chyba że zaskoczenie, ale jak napisał Marek, akcja jest czytelna. Poza tym przeciągnąłeś punkt kulminacyjny: "A z jadłospisu trzeba wykreślić marchewki – dodał.", który powinien kończyć tekst. (Bo reszta to jakby wyjaśnienie dla debili).
  • Józef Kemilk 21.03.2021
    Cel to zabawa, chyba. A koniec, żeby było zabawnie, bo przecież wiadomo, o co chodzi.
  • Tjeri 21.03.2021
    Józef Kemilk – hmm... Chyba żeby zabawnie było, to musiałbyś tak bardziej montypythonowsko to ująć.
    A może po prostu mam drętwe poczucie humoru :)).
  • Józef Kemilk 21.03.2021
    Tjeri i przy okazji człowiek się uczy na własnych błędach, bo tak najłatwiej.
  • Dekaos Dondi 21.03.2021
    Józefie Kemilk↔Może i przewidywalne, ale fajnie napisane. Wyobraziłem sobie marchewkę, która strzela z hukiem, nacią:)
    Co do błędów... hmm... chyba lepiej się uczyć na cudzych, bo bezpieczniej:D
    Pozdrawiam:)↔%
  • Józef Kemilk 21.03.2021
    Dzięki. Faktycznie na cudzych błędach dobrze się uczyć, bo odkrywa się swoje
    Pozdrawiam
  • Ja bym był za tym, że to marchewa jest pociskiem, a nać rękojeścią:D
  • Wrotycz 20.04.2021
    A ja tu widzę strzykawkowy atak na wegetarian... :)
    _________________________-

    Tak, można grozę tej "matni" śmiechem oswajać.
    Coś co przejmuje kontrolę nad naszym umysłem we mnie budzi... przerażenie.
  • Józef Kemilk 20.04.2021
    Dzięki za wizytę i komentarz
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania