LBnDrabble nr 08 _ W przybytku medytacji
Kochałem jeść!
W zamian dostawałem katusze:
Kiedy ciałem wstrząsała bolesna seria detonacji, wystrzały jak z zapchanej rury wydechowej. Po nich tryskała płynna kaskada, jakby wszystkie flaki spływały do muszli, wciąż nienasyconej.
Zaniepokojony eksplozją pochylałem się, każdy mięsień napinałem jak strunę. Daremny wysiłek, by odzyskać kontrolę. Siarczany odór zgnilizny był niewyobrażalny. Zbierało się na torsje. Fizjologia robiła swoje, a brak władzy nad narządami i odruchami w tej intymnej sprawie, niepokoił, przerażał. Jęczałem wyczerpany, trząsłem się, dyszałem. Odbyt palił sakramencko, a ja nie miałem nic do powiedzenia. Siedziałem i powoli dochodziłem do finału… Wynicowany podniosłem się… Klapa opadła z szumem wodospadu...
Victoria!
Komentarze (21)
Literkowa zaprasza
W sumie, jak sie bardzo chce, to pasuje do obu tematów, ale trzeba chcieć.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
tylko nie rozumiem, dlaczego bohaterem jest facet, myślę, że gdyby była kobieta, robiłoby większe wrażenie.
przepraszam, ale to kobiety mają doświadczenie w wykonywaniu polecenia: przyj! ;)
Fajny drabbelek ?
Miłego dnia
Nie wiem , co napisać. Nie przypadło mi do gustu.
Pozdrawiam
Fajnie napisane. Tak prężnie i z mocą, jeno mi trochę... dziwnejszej puenty brakuje jakiejś:))
Pozdrawiam:)↔4+
Pozdrawiam
Pozdrawiam
https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania