Poprzednie częściRozważania - Na jagody

Rozważania - Pinochet - bohater czy bandyta

Zasugerowano mi ostatnio, abym poczytał o Augusto Pinochecie. Jego historia jest wg polecającego uzasadnieniem do wyrażania pogardy wobec ludzi wykazującym lewicowe poglądy.

Przyznam, że rzeczonego autokratę znałem bardzo pobieżnie i raczej kojarzyłem negatywnie ze względu na sposób dojścia do władzy. Wiedziałem natomiast, że Chile posiada, można rzec, długie tradycje w przejmowaniu władzy poprzez pucz, w związku z czym światło owe szczególnie zaskakujące nie było. Nigdy nie czułem potrzeby głębszego zainteresowania się polityką Chile, jednak z ciekawości oddałem się lekturze i szczerze przyznam, jestem zdegustowany tym, co znalazłem.

Tak jak wspomniałem, Augusto Pinochet przejął władzę w wyniku puczu w 11 września 1973 roku. Urzędujący wtedy prezydent, Salvador Allende, wybrany w demokratycznych wyborach w 1970, został zamordowany w pałacu prezydenckim (choć są źródła wskazujące na samobójstwo). Tego samego dnia rozpoczęły się krwawe represje na poplecznikach Allende’a i stworzonej przez niego koalicji, w których zamordowano ~3000 osób. Kolejne dni przyniosły kolejne tysiące ofiar. Internowano około 80 tysięcy ludzi, torturom poddano następnych 30 tysięcy w tym kobiety i dzieci. Tysiące zniknęło bez wieści.

***

Dla porównania, Chile jest krajem dwukrotnie większym od Polski, lecz posiadającym o połowę mniejszą liczbę ludności. PKB, w zasadzie od drugiej wojny światowej wykazywało tendencję wzrostową, aż do początku lat 70-tych, kiedy miały miejsce głębsze odchylenia od trendu, wywołane taką a nie inną polityką, puczem i następującymi po nim zmianami gospodarczymi.

Jako genezę puczu najczęściej podaje się po prostu złą sytuację gospodarczą w Chile po wyborach prezydenckich w 1970 co nie jest nieprawdą, lecz ogromnym niedopowiedzeniem. Sięgając głębiej, do źródeł można wyczytać, że prezydent Allende zawiązał koalicję partii centrowych, centrolewicowych i lewicowych oraz rozpoczął drastyczną reformę gospodarczą skierowaną w stronę socjalizmu. Pierwszy rok był tak naprawdę dla koalicji sukcesem, a dla Chilijczyków perspektywą na poprawienie bytu.

Osobiście nie jestem zwolennikiem socjalizmu. Uważam, że w gospodarce sprzyja narodzinom nierobów, nagradza cwaniaków i pasie urzędniczą mać. Dlatego też całkowicie nie odpowiadają mi w obecnej Polsce socjalistyczne zapędy władzy. Byłem zaskoczony, ponieważ reklamowali się i dalej to robią jako prawica, ale przypomniałem sobie, że przecież oni kłamią jak tylko otwierają usta i zaskoczenie minęło. Pomijając jednak ten aspekt należy pamiętać, że, jak to w życiu bywa nawet najgorszy system dobrze zarządzany może odnieść sukces. Tak mogło być w przypadku Chile, lecz nigdy się tego nie dowiemy.

Problem pojawił się w momencie, w którym tamtejsze władze weszły zgodnie w konflikt z amerykańskimi korporacjami wydobywczymi, zarządzając nacjonalizację kopalń miedzi doń należących. W konsekwencji USA nałożyło na Chile blokadę gospodarczą, w krótkim czasie, prowadząc do hiperinflacji i bankructwa państwa.

Dodatkowej destabilizacji przyczyniły się, między innymi strajki organizowane przez finansowaną przez Stany Zjednoczone opozycję. Przeprowadzony został pucz. Władzę objął Augusto Pinochet wspierany przez około czterystu agentów CIA. W konsekwencji doszło do walk partyzanckich i dalszego powiększenia puli ofiar bezsensownego konfliktu.

W zakresie gospodarki natychmiast rozpoczęto działania mające na celu zreformowanie w kierunku zasady wolnego rynku. W zabiegach, oczywiście uczestniczyli amerykanie - ekonomiści z chicagowskiej szkoły monetarystów Miltona Friedmana.

Jak można prześledzić, na krótką metę przyniosło to wzrost gospodarczy jednak w niedługim czasie nastała recesja. Ocenia się, że sytuacja na dobre ustabilizowała się dopiero po przywróceniu rządów cywilnych w 1988 roku.

Zatem całe zamieszanie przy Pinochecie oceniam jako gra o pieniądze/wojnę o wpływy, nic więcej.

Analizując, jednak samą postać Pinocheta trafiamy na ciekawe smaczki z jego życia. Bliskim jego współpracownikiem był były esesman i nazistowski zbrodniarz wojenny Walter Rauff, który dostaje willę i azyl w zamian za doradztwo tajnej policji politycznej. Drugi kumpel Pinocheta prowadzący tajne więzienie polityczne Colonia Dignidad to uciekinier z RFN, pedofil Raul Schaeffer. Należy też wspomnieć, że Augusto zaraz po puczu zorganizował sobie więzienie na stadionie narodowym Estadio Nacional de Chile, działające na zasadzie obozu koncentracyjnego lub gułagu. Przetrzymywano tam więźniów politycznych w niehumanitarnych warunkach, torturowano i mordowano. Koniec końców, okazuje się, że ma też na koncie kradzież ogromnych pieniędzy i przestępstwa podatkowe.

Osobiście uważam, że Pinochet był pospolitym bandytą, który znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie i potrafił to wykorzystać. Jako marionetka Stanów Zjednoczonych mordował własnych rodaków czyli najlepiej pasuje do niego określenie: zdrajca. Przedstawianie go w jakimkolwiek pozytywnym świetle uznaję za przejaw pokrętnej logiki.

 

***

 

Po śmierci Pinocheta, Biały Dom wydał oświadczenie, że łączy się w bólu z ofiarami dyktatury i ich rodzinami. Moim zdaniem to hipokryzja.

 

Głównym źródłem była wikipedia:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Chile

https://pl.wikipedia.org/wiki/Chilijski_cud

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Junta_w_Chile

https://pl.wikipedia.org/wiki/Augusto_Pinochet

https://pl.wikipedia.org/wiki/Salvador_Allende

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Pucz_w_Chile_(1973)

oraz wszystkie przypisy, które można znaleźć pod artykułami.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (122)

  • pansowa dwa lata temu
    I to jest esej historyczny z prawdziwego zdarzenia, a nie tendencyjny gniot o Rewolucji Francuskiej.
    Bynajmniej nie wyczerpuje tematu, ale nie taka jest rola eseju.
    Zrównoważony, z przypisami, nienachalnie podaje własną ocena postaci.
    Brawo produkcie cukierniczy?
  • Poncki dwa lata temu
    Oczywiście, że nie wyczerpuje tematu.
    Pinochet to bardzo barwna postać historyczna choć barwy raczej ciemne i pastelowe.

    Dziękuje za odwiedziny paniekotoptaku ?
  • Narrator dwa lata temu
    Ciekawy artykuł, dobrze wyważony, autor podaje źródła za co należy się mu piątka.?

    Ja również mam mieszane uczucia co do Pinocheta — nie sądzę, że był on znowu aż taki zły, ale okoliczności sprawiły, że wyszło tragicznie. ? ?? ?

    Pozdrawiam. ?
  • Poncki dwa lata temu
    Na pewno był oportunistą ?
    Dzięki!
  • Pucio dwa lata temu
    "Tego samego dnia rozpoczęły się krwawe represje na poplecznikach Allende’a i stworzonej przez niego koalicji, w których zamordowano ~3000 osób. Kolejne dni przyniosły kolejne tysiące ofiar".

    Nie wiem co bierzesz, ale to całkowite kłamstwo, które może co najwyżej łyknąć jakiś pseudohistoryk, który z trudem przebrnął przez magisterkę.

    Całkowita liczba ofiar, dodam że całkowicie uzasadnionych, junty generała Pinocheta nie przekroczyła trzech tysięcy. W przypadku, gdyby swoje rządy objęła komuna pod przywództwem Allende. Hitler też demokratycznie doszedł do władzy i gdyby znalazł się tam wówczas ktoś taki ocaliłby Niemcy, Europę i świat przed hekatombą. Więc Pinochet to całkowicie pozytywna postać. Pozbył się punktowo najgorszych wrzodów z chilijskiego społeczeństwa ratując swój kraj przed krwawą hekatombą.
  • pansowa dwa lata temu
    Może i przebrnął, ale skończył, czego nie można o tobie powiedzieć.
    Zajmij się swoim wykształceniem. Są jakieś uniwersytety trzeciego wieku.
  • Poncki dwa lata temu
    Przebrnąłem przez różne źródła polskie i zagraniczne. Liczba ofiar nie jest wszędzie taka sama. Oscyluje. Raz jest napisane więcej niż 3000, raz około 1000. Z Raportu Rettiga wynika, że ponad 2k a koło tysiąca nie znaleziono. Na pewno uciekli. Znalazłam też opinie, że jest to liczba zaniżona ze względu na brak możliwości uzyskania zeznań ze strony lojalnych Pinochetowi, co jest raczej oczywistym. Dlatego uznałem ~3000 za najbardziej prawdopodobną. Napisałem też znaczek ~ przy liczbie. Oznacza wartość przybliżoną w matematyce. Na marginesie - doczytałem, że samych górników, żołnierze Pinocheta zamordowali w kolejnych dniach ponad 3000.

    Tak naprawdę dla mnie ta liczba nie na znaczenia. Jak się poczujesz przez to lepiej to mogę poprawić i napisać, że ~1000. Czy to by było 100 czy 1000000 to zbrodnia jest zbrodnią.

    Powiedz mi proszę na podstawie jakiego prawa należy uznać gwałty na dzieciach i torturowanie kobiet za całkowicie uzasadnione? Rozumiem, ze to jest jakiś czarny humor z Twojej strony.

    Dalszej części zdanie nie da się łatwo zrozumieć. Wnioskuję, że chodziło Ci o to, ze jeżeli ktoś taki jak Pinochet pojawił się w Europie kiedy wybrany został Hitler zapobiegłby zbrodni jakie miały miejsce podczas drugiej wojny światowej. Jeżeli tak to błędna logika moim zdaniem. Jeżeli mieliby okazję się spotkać to najprawdopodobniej poklepali by się po plecach i zgodnie przytaknęli. W końcu oboje reprezentowali poglądy prawicowe. Tak jak Franko, Mussolini a dzisiaj Putin.
    Twoją subiektywną ocenę pozostawiam zatem Tobie.

    Odnośnie brania czegokolwiek to akurat trafiłeś na gościa, który nie bierze nic, nie pali nic i nie pije alko. Nie znoszę mieć zatrutego organizmu ani zamglonego umysłu a alko nienawidzę za to co robi z polskim społeczeństwem.
  • Grain dwa lata temu
    Powoływać się na Wikipedię to prawie jak na moskiewską Prawdę.
    Pamiętam z tamtego okresu ton artykułów Trybuny Ludu.
    A jak ona pisała należało to czytać na odwrót.
    Po prostu kacapy nie złapały przyczółku w Chile, a zyski z bogactw naturalnych /głównie miedź/ stały się podstawą dobrze funkcjonującego systemu emerytalnego
  • Poncki dwa lata temu
    Zdaje sobie sprawę, że różne źródła mogą zakłamywać różne liczby ale fakt, że zamordowano ludzi ze względów politycznych już nie tak łatwo zatuszować a na pewno trudno to wyssać z palca tym bardziej, jak się ma świadectwo kilkudziesięciu tysięcy Chilijczyków.
    Wikipedia ma się różnie ale na pewno jest świetnym początkiem w zdobywaniu wiedzy. Często ta wiedza wymaga uzupełnienia ale porównanie do Trybuny Ludu? Chyba troszkę Cie poniosła fantazja. Piszę chyba bo w sumie całkiem możliwe, że nie.

    Opinie są moje własne na podstawie uzyskanych informacji.

    Jest też wysoce prawdopodobne odnośnie przyczułka kacapskiego. Choć dzisiaj nie znalazłem o tym informacji to obyło mi się to kiedyś o uszy. To tłumaczyło by też czemu Ameryce zależało na gwałtownej zmianie władzy. Czekanie do wyborów mogło by znaczyć dalszą utratę wpływów.
  • Pucio dwa lata temu
    Poncki szkoda nawet z tobą gadać, masz tu kilka mądrych wypowiedzi już niże i wyżej wklejone. No ale jak wolisz opierać się na opinii klakierów bez pojęcia to twoja sprawa. Allende w trzy lata doprowadził kraj do poziomu Kuby, a pod jego rządami byłby taki do dzisiaj. Na szczęście dla Chile komuniści byli za krótcy, żeby zmienić dowódców armii. Może zacznij poczytać o mordach bolszewickich bojówek za rządów Allende, o których zapewne nic nie wiesz. To nawet w Wikipedii pisze, tyle że niżej i drobnym drukiem, o odbieraniu chłopom ziemi, o nacjonalizacji przemocą wszelkiej prywatnej własności. Pinoczet był zbawcą Chile. Jeśli jemu pomagali Amerykanie, to Allende pomagali bolszewicy, tyle że z tej pomocy tylko bieda i głód był. To co napisałeś to stek bzdur i nie chce mi się z tobą dyskutować.
  • pansowa dwa lata temu
    Poncki szkoda się pruć Poncki i zużywać energię.
    To zabetonowany oszołom.
  • Poncki dwa lata temu
    Pucio po pierwsze to Allende mianował Pinocheta w dowództwie więc sam sobie zamontował kreta.
    Po drugie wskazania dotyczące gospodarki sugerują, że pierwszy rok był naprawdę dobry. Zakładam, że jeżeli by utzymał gospodarowanie w dobrym stanie to mogło by mu się udać z komunizmem. Choć z drugiej strony wątpię bo przykładów udanej komuny Jamna lekarstwo.
    Po trzecie nacjionalizował i owszem. To jest właśnie socjalizm. Ale ja nigdzie nie powiedziałem, ze pochwalał socjalizm.
    Ciekawe, że opinia różną od Twojej jest atakiem bzdur. Tak jak byś zupełnie nie rozumiał na czym polega opinia.

    Mam prosta radę. Nie zabierając głosu jeżeli nie chcesz.
  • Pucio dwa lata temu
    Poncki powiedziałem, że nie chce mi się z tobą dyskutować, bo się nie znasz.
  • Poncki dwa lata temu
    Pucio
    Rozumiem. To jest twoja subiektywna opinie. Nie dyskutuje bo się czuję jak bym cię zmuszał.
  • pansowa dwa lata temu
    Już są nasi geniusze.
    Można było to przewidzieć jak się samemu sadzi gnioty, albo notorycznie klei łatki w ikarowskich kołach.
  • Grain dwa lata temu
    nie powiedzieć, że jesteś zdegenerowane zero - to nie powiedzieć nic.
  • pansowa dwa lata temu
    Można zaś powiedzieć, że nie pilnujesz ciśnienia w oponach i może ci coś w dupie pęknąć.
    To może być guma z parady ?
  • Noico dwa lata temu
    Popieram całkowicie przedpiśców, pucia i Graina, nie popieram jedynie osobistych wycieczek zawartych w komentarzu pucia dotyczącego okoliczności uzyskania dyplomu przez pewnego historyka. Ale faktycznie historyk z niego żaden. Uzupełnię tylko, że lista ofiar reżimu komunistycznego Salvator Allende mogłaby sięgnąć nawet kilku milionów, a kraj wyglądałby tak jak dzisiaj wyglądają Kuba, Korea Północna, Wietnam. Dobrze więc, że w Chile trafił się prawdziwy mężczyzna, który zdusił komunę w zarodku. Gdyby nie Pinochet, na co zwrócił uwagę Grain kacapia miałaby w Ameryce Południowej drugi przyczółek, tylko dużo większy od Kuby. Poncki, historią ty się lepiej nie zajmuj, bo jej nie pojmujesz, więc nie mąć ludziom w głowach. To jest koleżeńska rada.
  • Noico dwa lata temu
    No i przychylam się do uwagi Graina, bardzo słusznej, że opieranie się tutaj na przypisach z wikipedii to głupota.
  • pansowa dwa lata temu
    To ty już swojego klona popierasz?!
    Ale trzeba mieć zryty łeb ???
  • Noico dwa lata temu
    pansowa "I to jest esej historyczny z prawdziwego zdarzenia".

    Ty widziałeś esej historyczny z prawdziwego zdarzenia?
    Ty kurna baranie jesteś historykiem? Ty kompletnie pojęcia nie masz co czytasz, a z historii to powinni ci dyplom i magisterkę cofnąć, więc może dobrze, że ktoś to wreszcie wyraźnie napisał.

    Wdrukuj to sobie do głowy pseudohistoryku, że gdyby Allende i jego bolszewicka klika rządziła w Chile to w ciągu dwóch lat doprowadziłaby ten kraj do poziomu Kuby.
  • pansowa dwa lata temu
    Noico nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy. Co do twojego wykształcenia założyłem optymistycznie, że masz mature, ale to ,zapewne błąd.
    ???
  • Noico dwa lata temu
    pansowa moja matura jest dziesięć razy solidniejsza od twojego pseudyplomu historyka. To jakaś żenada. Lepiej byś zrobił, gdybyś się nie odzywał i udawał głąba, niż że się odezwałeś, i głąbem się okazałeś. A twoją pseudowiedzę skompromitował Grain.
  • błękitnypłomień dwa lata temu
    jak to dobrze, ze ja sie nie kopie z koniem, zwlaszcza, że tu cały tabun... :)
  • Noico dwa lata temu
    błękitnypłomień jakbyś miała do czynienia z takimi historykami od siedmiu boleści jak pansowa, czy poncki, to byś pewnie miała dosyć. Ja też już kończę, bo na durnia szkoda czasu.
  • pansowa dwa lata temu
    Noico ???
  • pansowa dwa lata temu
    błękitnypłomień spoko.
    Swoje zdanie wyraziłem, i kopać się z durniami nie będę.
  • błękitnypłomień dwa lata temu
    pansowa wyraziłeś pod innym kopaniem się, a sam robisz to samo. To wszystko.
  • Noico dwa lata temu
    pansowa skompromitowało się biedactwo z tą swoją znajomością historii. No cóż bywa, zawsze twierdziłem, że historyk z ciebie żaden, imponować możesz dzieciom z zerówki co najwyżej, bo pewnie do niczego innego się nie nadawałeś. Rozmowa z tobą to strata czasu.
  • pansowa dwa lata temu
    błękitnypłomień już się wyleczyłem z kopania, ale swoje zdanie wypowiem.
  • pansowa dwa lata temu
    Noico ???
  • Poncki dwa lata temu
    Mogłaby?
    Równie dobrze mogłaby nie.
    Na podstawie mogłaby da się snuć jedynie domysły.

    Dobrze ze znalazł się Pinochet dla kogo? Warto sobie zadać pytanie. Dobrze dla USA. Dobrze dla opozycji władzy. Zupełnie źle dla kraju pogrążonego w wojnie domowej. Tragicznie dla torturowanych. Fatalnie dla zamordowanych.

    Zdusił komunę w zarodku. Dobrze, ze to zrobił nie dobrze, ze przy okazji dokonał zbrodni na własnym narodzie.

    O przyczułku radzieckim pisałem już wyżej. Zupełnie prawdopodobne, całkowicie potwierdza udział USA, całkowicie tłumaczy gwałtowny charakter puczu.

    Dziękuję za kolezeńską radę. Jesdnak raczej zostanę przy tym co mam ochotę robić. Zdziwiłbyś się ile jestem w stanie pojąć. Sam się czasem zaskakuje.

    Nie wiem czy mące czy nie mące. Mam prawo do własnej opinii. Czy nie? Ktoś się może z nią zgodzić, inny nie musi.
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Poncki Napisz o Hitlerze, że to postać kontrowersyjna, negatywna. Może znajdą się osoby próbujące go bronić, że zdusił komuchów w zarodku...
  • Noico dwa lata temu
    Poncki te kilka tysięcy ofiar przy milionach, które spowodowałby Allende, to naprawdę drobiazg. Jeśli tego nie rozumiesz, to nic nie rozumiesz. Wkleiłem ci dobrą stronę poniżej. Jeżeli coś jesteś w stanie z niej zakwestionować, to spróbuj. Tam dokładnie jest napisane jaki terror lewackie bojówki siały chcąc osiągnąć władzę w Chile. "Zbrodnie" Pinocheta to przy nich pikuś. Zło konieczne. Zabito najbardziej zdegenerowanych komunistów, którzy na to po prostu zasługiwali. W przypadku Pinocheta nie było zbrodni na przypadkowych osobach, tylko na bolszewickich zbrodniarzach. Jeśli tego nie rozumiesz, to nic nie rozumiesz.
    https://prawy.pl/110380-47-lat-temu-pinochet-uratowal-chile-przed-komunistyczna-dyktatura-zyda-allende-jan-bodakowski/
  • Poncki dwa lata temu
    Noico widzę stronę. Prawy.pl z samej nazwy wnioskuje, że nie jest obiektywna. Ale zagłębie się w lekturze co mi tam.

    Znów gdybanie o milionach nieistniejących ofiar. Śmiem też sądzić, że twierdzenie, iż u Pinocheta nie było przypadkowych ofiar jest błędne. Chcesz mi powiedzieć, że gwałcone na stadionie narodowym dzieciaki to byli przeciwnicy reżimu?
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Poncki Tu na stronie https://www.miesiecznik.znak.com.pl/alicja-fijalkowska-pakt-z-diablem-czyli-rzecz-o-operacji-kondor/
    mowa nie o 3000 lecz 50 tysiącach zamordowanych.
  • Noico dwa lata temu
    Poncki ty nie pierdziel, czy jest obiektywna, bo prawy czy lewy, tylko przeczytaj, bo to jest recenzja świetnej książki. Jeśli jakiś fakt potrafisz zakwestionować to dopiero możesz o obiektywizmie pogadać. Wbij sobie do głowy, że lewackie bojówki popełniły za czasów S. Allende dużo większe zbrodnie i siały terror dużo gorszy i bezpodstawny w imię obłąkanej ideologii. Nie żadnej socjalistycznej, tylko bolszewickiej bolszewickiej, bo były finansowane z Moskwy i przysyłano im terrorystów z ZSRR do pomocy.
  • Poncki dwa lata temu
    Noico
    A ja napisałem, że jestem w stanie uwierzyć w udział ZSRR bo wyścig był. Odnośnie bojówek komunistycznych w Chile przed wyborami w których wygrał Allende to mordowały czy nie?
  • Noico dwa lata temu
    Poncki więc się nie dziw, że ludzie, którym wymordowano rodziny w imię obłąkańczej ideologii szukali zemsty na komuchach. I na szczęście w Chile ją znaleźli.
  • pansowa dwa lata temu
    Poncki uprawiasz sztukę dla sztuki, czyli przemawiasz do betonu.
    Chyba że lubisz.
  • Poncki dwa lata temu
    pansowa
    Sztuka dla sztuki ? dobre. Podoba mi się ?
  • Poncki dwa lata temu
    Noico
    1. "Komunistyczna polityka Allende doprowadziła poprzez upaństwowienie przemysłu do hiperinflacji i braku podstawowych produktów do życia na rynku."
    Upaństwowienie przemysłu owszem mogło mieć bardzo duży negatywny skutek ale pomijając udział USA poprzez wprowadzenie blokady gospodarczej jest dla mnie niedopowiedzeniem. Czyli celowym błędem merytorycznym.

    Czytam dalej.
  • Poncki dwa lata temu
    Noico
    2. "Za socjalistycznego prezydenta Allende była 500-procentowa inflacja, a za Pinocheta – 10-procentowy wzrost gospodarczy”."
    Owszem była wysoka ale z różnych źródeł wynika, że nie przekroczyła 400%. Pinochet doprowadził do wzrostu PKB, owszem ale jeszcze za jego czasów miała miejsce recesja do punktu wyjścia. https://pl.wikipedia.org/wiki/Chilijski_cud#/media/Plik:Chile_GDP_per_capita_PPP_Pinochet.svg
    Tak więc argumentacja znów trochę naciągnięta.
  • Poncki dwa lata temu
    Noico
    3. "Na swoim blogu Tomasz Cukiernik w artykule „Chile za rządów Pinocheta” stwierdził, że „w Chile wystarczyły trzy lata rządów prezydenta-komunisty Salvadora Allende (1970-73), by doprowadzić gospodarkę do ruiny: “Allende obejmował kraj z 23-procentową inflacją. Dzięki “reformom” socjalistycznym w ciągu kilku miesięcy zamieniła się ona w hiperinflację […] 750%. […] Deficyt budżetowy wynosił 27% produktu krajowego”."

    Mamy i 750% i ani słowa o udziale Stanów Zjednoczonych.
  • Poncki dwa lata temu
    Noico
    4. "Zdaniem Tomasza Cukiernika „liberalna polityka gospodarcza wprowadzona w 1973” przez Pinocheta „bardzo szybko doprowadziła do trwałego wzrostu gospodarczego i dobrobytu obywateli: [...] inflację opanowano, wystąpił znaczny wzrost dochodu narodowego”."

    I znów ani słowa o recesji.

    Jeszcze jeden taki tendencyjny tekst i kończę to czytanie bo szkoda czasu.
  • Poncki dwa lata temu
    Noico
    Ostatnia cześć opisuje zmiany wprowadzone przez Pinocheta. Wyglądają na bardzo dobre. Przy czym niestety początek artykułu jest tendencyjny więc będę musiał pogrzebać, żeby to zweryfikować.

    Na chwilę obecną, w dalszym ciągu uważam Pinocheta za bandytę i złodzieja.
  • Poncki dwa lata temu
    Edek_Kabel_Ozzie ? tego nie czytałem. Przyszedł mi pomysł pewien do głowy dzięki ?
  • pansowa dwa lata temu
    Przelogowało się biedactwo, a problem wykształcenia pozostał ?
  • Noico dwa lata temu
    Gdybyś był historykiem, to byś durniowi, który ten tekst napisał nie podał ręki.
  • pansowa dwa lata temu
    ???
  • Noico dwa lata temu
    pansowa to co tutaj zrobiłeś durniu to jedna wielka kompromitacja, ze wstydu powinieneś pod ziemię się zakopać na metr w głąb w mule, razem z tym swoim dyplomem.

    "I to jest esej historyczny z prawdziwego zdarzenia".
  • pansowa dwa lata temu
    Noico ???
  • Noico dwa lata temu
    pansowa swoimi durnymi emotkani nie spowodujesz, że zmądrzejesz histeryczny durniu.
  • pansowa dwa lata temu
    Noico ???
  • pansowa dwa lata temu
    Noico piana ci z pyska leci, kształcony ?
  • Niezły psychol dwa lata temu
    pansowa Ale ci pocisnął...
  • Niezły psychol dwa lata temu
    pansowa Ty tutaj jesteś prawdziwym chłopcem do bicia...
  • Noico dwa lata temu
    Niezły psychol bo to zwykły nieuk, a o historii nie ma pojęcia. Albo tak źle życzy Chile, że chciałby, żeby się stało drugą Kubą.
  • pansowa dwa lata temu
    Niezły psychol jestem załamany?
  • pansowa dwa lata temu
    Noico ???
  • Niezły psychol dwa lata temu
    pansowa Każdy czasem musi zaznać samotności:)
  • pansowa dwa lata temu
    Niezły psychol gość po prostu powinien pomyśleć o eutanazji jeśli chce ulżyć temu krajowi.
  • Niezły psychol dwa lata temu
    pansowa Prawica jest tak samo potrzebna jak lewica, wtedy łatwiej narodzić się centrowym liberałom
  • pansowa dwa lata temu
    Niezły psychol po prostu w każdej frakcji potrzebni są ludzie mądrzy i otwarci.
    Oszołomom mówimy precz!
  • Niezły psychol dwa lata temu
    pansowa A tam precz, ja bym ich wszystkich powywieszał jak flagi na latarni :)
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Niezły psychol A może krematorium i komory gazowe?
  • pansowa dwa lata temu
    Niezły psychol jak dupowaty humanista...
    Jak mawiał Bruner - no nie mogę patrzeć na bitego człowieka ?
  • pansowa dwa lata temu
    Jam*
  • Niezły psychol dwa lata temu
    Edek_Kabel_Ozzie Kolega widzę mocno prawicowe poglądy
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Niezły psychol Bynajmniej. Jestem przeciwnikiem nacjonalizmu i nazizmu.
  • Niezły psychol dwa lata temu
    Edek_Kabel_Ozzie To co ciebie tak mocno ciągnie do gazowni i rusztów, ojciec był hydraulikiem w brunatnym kombinezonie?
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Niezły psychol Ty chcesz wieszać ludzi na latarni, nie ja.
  • Niezły psychol dwa lata temu
    Edek_Kabel_Ozzie Nie chcę ich zabijać tylko wieszać :)
  • Niezły psychol dwa lata temu
    za żeberko jak Janosika
  • Poncki dwa lata temu
    Ciekawe jestem czy jeśli byś stanął przedemną twarzą w twarz to dał byś radę powiedzieć do mnie ze jestem durniem.
    Ja wiem, że nie zawachał bym się za te słowa przypierdolić ci ze dwa sierpy na wątrobę i jeden na brodę.
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Poncki Napisz do kogo piszesz, bo takie słowa są dość mocne i lepiej wiedzieć od kogo można dostać w zęby.
  • Niezły psychol dwa lata temu
    Poncki Ja pierdole, ale ciebie ponisło, prrrr byczku
  • Poncki dwa lata temu
    Niezły psychol
    "Prawica jest tak samo potrzebna jak lewica, wtedy łatwiej narodzić się centrowym liberałom"

    Podpisuje się dwiema nogami.
  • Poncki dwa lata temu
    Edek_Kabel_Ozzie

    Noico
    Gdybyś był historykiem, to byś durniowi, który ten tekst napisał nie podał ręki.
  • Noico dwa lata temu
    https://prawy.pl/110380-47-lat-temu-pinochet-uratowal-chile-przed-komunistyczna-dyktatura-zyda-allende-jan-bodakowski/

    Aha, Poncki z tymi twoimi wypocinami trudno polemizować, bo to bzdura na bzdurze i bzdurą pogania. Więc wkleiłem ci linka i tekst, żebyś się douczył, bo mimo wszystko nie posądzam Cię o złą wolę.

    47 lat temu, 11 września 1973, Augusto Pinochet, przeprowadzając wojskowy zamach stanu i uratował Chile przed komunistyczną dyktaturą Żyda Allende (który za młodu był nazistą, rasistą, antysemitą i homofobem).
    Na czele obalonego przez Pinocheta komunistycznego reżimu stał Salvador Allende w swojej rozprawie doktorskiej „Higiena psychiczna i przestępczość” z 1933 roku (kiedy to naziści przejęli władzę w Niemczech) twierdził, że Żydzi mają skłonność do przestępstw, oraz należy przymusowo sterylizować chorych psychicznie i alkoholików. Allende był też zwolennikiem chirurgicznego leczenia homoseksualizmu, poprzez wszywanie gejom jąder, co miało z nich zrobić heteroseksualistów. Kiedy Allende był ministrem zdrowia w argentyńskim rządzie w latach 1939 -1941 sprzeciw stowarzyszeń medycznych uniemożliwił mu wprowadzenie obowiązkowego programu sterylizacji – w pracach nad swoją ustawą o przymusowej sterylizacji Allende korzystał z pomocy nazistów E. Brüchera i Hansa Betzholda.

    Nazistowska przeszłość komunistycznego dyktatora Chile została ujawniona w książce „Salvador Allende: Antysemityzm i eutanazja” autorstwa Victora Faríasa, chilijskiego wykładowcy z Instytutu Ameryki Łacińskiej na Wolnym Uniwersytecie w Berlinie.

    Allende w swojej rozprawie doktorskiej stwierdził, że „Żydów charakteryzują pewne rodzaje przestępstw: oszustwa, podstępy, oszczerstwa i przede wszystkim lichwa. Fakty te pozwalają przypuszczać, że rasa odgrywa rolę rola w zbrodni ”. O arabach Allende pisał, że „większość z nich to poszukiwacze przygód, bezmyślni i leniwi ze skłonnościami do kradzieży”.

    Warto przypomnieć, że choć za młodu był antysemitą, to Allende był z pochodzenia Żydem i w swoim dorosłym życiu deklarował się jako marksista i internacjonalista – a dla komunistów antysemityzm jest straszliwą zbrodnią. Dzięki temu, że wśród Żydów narodowość dziedziczy się po matce, a matka Allende, Laura Gossens Uribe, była Żydówką, sam Allende był Żydem. Allende, choć był ateistą miał bardzo dobre relacje z judaistyczną gminą żydowską, którą gdy rządził, zachęcał do udziału w obchodach Dnia Niepodległości Chile – uroczystości z polecenia Allende przygotowywał Wielki Rabin Santiago, duchowy przywódca Gminy Żydowskie.

    Allende wprowadzenie komunizmu w Chile powierzył też Żydom. Ministrem rolnictwa był Żyd Jacques Choncholow, który upaństwowił rolnictwo, a resortem przemysłu kierował Żyd David Silberman Gurovichow, który upaństwowił przemysł.

    Jednym z wielu przykładów tego, jak zachodni lewicowi intelektualiści przemilczają zbrodnie komunizmu, jest ich pozytywny stosunek do dyktatury Allende w Chile. Lewica na zachodzie nie chce dostrzec, że Alliende likwidował demokracje, ignorowanie parlamentu i sądów, łamał obietnice wyborcze, prześladował opozycyjne media, akceptował terror lewicowych bojówek (złożonych z 15.000 lewicowych terrorystów z całego świata – np. Ruchu Lewicy Rewolucyjnej), dokonywał mordów politycznych i wypędzeń. Milczeniu o zbrodniach chilijskiej lewicy towarzyszyło rozpisywanie się zachodnich intelektualistów o rzekomych zbrodniach Pinocheta.

    Komunistyczna polityka Allende doprowadziła poprzez upaństwowienie przemysłu do hiperinflacji i braku podstawowych produktów do życia na rynku. Wzorem dla Allende była komunistyczna Kuba Fidela Castro.

    Na łamach strony internetowej „Rzeczpospolitej” w rozmowie „Pinochet dał Chile normalność” z Oskarem Górzyńskim, Wojciech Klewiec, autor książki „Proces pokazowy. Oskarżony Augusto Pinochet” stwierdził, że „rząd wojskowy, który objął władzę w wyniku zamachu 11 września 1973 roku, uporządkował Chile i powstrzymał rozpad państwa. Przed zamachem w kraju szerzył się terroryzm, panował chaos, brakowało nawet chleba. Wojskowi wyprowadzili Chile na prostą. Zmiany zostały dokonane pod rządami dyktatury, bo niektórych reform nie da się wprowadzić za pomocą dialogu i wyborów. Za socjalistycznego prezydenta Allende była 500-procentowa inflacja, a za Pinocheta – 10-procentowy wzrost gospodarczy”.

    W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Wojciech Klewiec przypomniał, że Gisela Silva Encina, autorka książki „Miguel Krassnoff. W więzieniu za służbę Chile” stwierdziła, że za rządów Allende „w latach 1967 – 1973 w Chile dokonano łącznie 45220 zamachów i innych rozbojów. Sprawcami tych aktów byli przeważnie antyfaszyści i lewicowi bojówkarze. 11 września 1973 roku wojskowi w Chile rozpoczęli wojnę z międzynarodowym terroryzmem”.

    Na swoim blogu Tomasz Cukiernik w artykule „Chile za rządów Pinocheta” stwierdził, że „w Chile wystarczyły trzy lata rządów prezydenta-komunisty Salvadora Allende (1970-73), by doprowadzić gospodarkę do ruiny: “Allende obejmował kraj z 23-procentową inflacją. Dzięki “reformom” socjalistycznym w ciągu kilku miesięcy zamieniła się ona w hiperinflację […] 750%. […] Deficyt budżetowy wynosił 27% produktu krajowego”.

    Zdaniem Tomasza Cukiernika „liberalna polityka gospodarcza wprowadzona w 1973” przez Pinocheta „bardzo szybko doprowadziła do trwałego wzrostu gospodarczego i dobrobytu obywateli: [...] inflację opanowano, wystąpił znaczny wzrost dochodu narodowego”.

    Jak przypomina Tomasz Cukiernik, za rządów Pinocheta ograniczono destruktywny wpływ związków zawodowych na gospodarkę, a „najważniejszymi punktami planu polityki” Pinocheta „była masowa prywatyzacja (w latach 1974-78 głównie reprywatyzowano firmy znacjonalizowane przez Allende, a po 1985 prywatyzowano firmy telekomunikacyjne, energetyczne, zakłady użyteczności publicznej), “otwarcie gospodarki na wymianę międzynarodową [radykalna obniżka ceł — średnio z 60% do 10%], reforma podatkowa [na przykład opodatkowanie zysków przedsiębiorstw spadło z 46% do 10%] i liberalizacja finansowa, nowe regulacje rynku pracy, reforma systemu usług socjalnych i decentralizacja decyzji w gospodarce”, co służyło “ograniczeniu rozmiarów sektora publicznego, skierowaniu nadwyżki do sektora prywatnego i rozwojowi prywatnego rynku kapitałowego, zwiększeniu presji konkurencji i przekształceniu stosunków pracy”. W samym 1975 roku zmniejszono wydatki rządowe o 27%. Między rokiem 1974 a 1978 wydatki budżetowe zmniejszyły się z 25,8% PKB do 19,7%, zatrudnienie w sektorze publicznym zmalało z 360,2 tys. osób do 299,3 tys. osób, a liczba przedsiębiorstw publicznych od roku 1973 do 1977 zmniejszyła się z 507 do 70. Dzięki temu na przykład “w latach 1986-89 nadwyżka sektora publicznego stanowiła średnio 2,8% PKB, a nadwyżka budżetowa w latach 1990-98 wynosiła średnio 1,8% PKB. Wprowadzono wolny rynek do sfer zarządzanych wcześniej przez państwo, takich jak oświata, służba zdrowia, opieka społeczna, system emerytalny, budownictwo mieszkaniowe. „Administrowanie publicznym pionem służby zdrowia i oświaty poddano decentralizacji i regionalizacji. […] W stolicy zwolniono tysiące pracowników w związku z faktyczną likwidacją ministerstw zdrowia, oświaty i budownictwa”. Między rokiem 1974 a 1978 “zatrudnienie w administracji szczebla rządowego spadło o 20%””.

    Sukcesem Pinocheta był przeprowadzenie reformy ubezpieczeń emerytalnych, które uniezależniono od państwa i oparto na kapitale zbieranym przez ubezpieczonych, a nie na, będącym piramidą finansową skazaną na bankructwo, systemie wypłacania emerytur z bieżących składek, tak jak się to dzieje w naszym kraju. Rządy Pinocheta skutecznie zlikwidowały też w Chile korupcję.

    W swoim artykule Tomasz Cukiernik przypomniał, że w Chile “skutecznie przeprowadzono proces reprywatyzacyjny. Prawowitym właścicielom zwrócono wcześniej znacjonalizowane kopalnie, banki, majątki ziemskie i przedsiębiorstwa. […] rozpoczęła się prywatyzacja: od fabryk po służbę zdrowia i oświatę. Zreformowany system emerytalny (poprzez wpuszczenie na rynek 21 prywatnych funduszy emerytalnych) i jednocześnie zniesienie przymusu ubezpieczeń stało się inspiracją dla wielu krajów. Oczywiście, radykalnie obniżono podatki, a cła obniżono lub całkowicie zniesiono. Już w krótkim czasie po urynkowieniu wszystkich cen [wrzesień 1973 rok] półki sklepowe zapełniły się towarami, o których przez ostatnie lata Chilijczycy mogli tylko pomarzyć, bezrobocie (około 40%) spadło z roku na rok, drastycznie też obniżyła się inflacja. Na takie warunki wolnego rynku kapitałowego czekały największe koncerny świata, które zaczęły inwestować w Chile ogromne kwoty. Zniesiono koncesje i pozwolenia w branży energetycznej i telekomunikacyjnej, z tego też powodu abonenci chilijscy płacą dziś najniższe na świecie ceny za połączenia zamiejscowe. Wojskowy rząd wydał też wojnę biurokracji, likwidując wszystkie urzędy powołane za rządów socjalistów (np. do reglamentacji żywności – jako już nie potrzebne, czy kontroli handlu – jako szkodliwe)”. Za rządów Pinocheta zaczęto spłacać zadłużenie zagraniczne zaciągnięte za Allende. Ponadto eksport Chile “w latach 1973-1987 – wzrósł czterokrotnie […]. Wzrost produkcji rolnej wyniósł w tym czasie ponad 500 proc. Dochód narodowy wzrastał w tempie prawie 10 proc. rocznie”. Jak pisze Anna Ząbkowicz “dobra uważane dotąd za luksusowe i podróże zagraniczne, kiedyś trudno dostępne, znalazły się w zasięgu zwykłych ludzi”, a “wskaźniki śmiertelności dzieci stale się zmniejszały i w latach osiemdziesiątych osiągnęły poziom najniższy w Ameryce Łacińskiej”. Średnia długość życia wzrosła z 60 lat w latach sześćdziesiątych XX wieku do 76,6 w 2005 roku. Ponadto “w latach dziewięćdziesiątych [XX wieku] znacznie spadło bezrobocie [do 5,6%], wzrosły płace realne [średnio 4% rocznie] i w konsekwencji tych korzystnych zmian na rynku pracy znacznie zmniejszył się zakres biedy”[21]. Jeszcze w 1987 roku skrajna bieda dotykała 17,4% ogółu Chilijczyków, a w 1996 już tylko 5,8%. Należy dodać, że działo się to w warunkach ogólnoświatowej recesji. Obecnie chilijska gospodarka jest najlepiej rozwinięta w Ameryce Południowej i jako jedyna na całym kontynencie oparła się kryzysowi gospodarczemu w 2002 roku. W 2004 roku wzrost gospodarczy wyniósł 5,8% PKB, inflacja – 2,4%, dług publiczny – 12,8% PKB, nadwyżka budżetowa – ponad 1,5 mld USD, a dodatni bilans w handlu zagranicznym – prawie 7 mld USD (wartość eksportu była większa od importu o 30%)”.

    Jan Bodakowski
  • pansowa dwa lata temu
    ???kup sobie śliniak i wytrzyj pianę
  • Grain dwa lata temu
    To jest argumentacja. Klakiernia Poncki/ego/ i on powinni zapaść się pod wytwór tego przedstawionego chilijskiego guano.
  • Noico dwa lata temu
    Oczywiście, Pinoczet uratował kraj od komunistycznego zbydlęcenia, co jasno wykazane jest w tekście. Allende w trzy lata doprowadził Chile do ruiny pod dyktando bolszewików z Moskwy, ludzi chciał zapędzić do kołchozów i odebrać prywatną własność jak w komunistycznej Rosji. Poncki z rozumem się minął publikując takie bzdury. Dziwię się tylko Narratorowi, który robi wrażenie rozsądnego, że się zaprzągł do rydwanu klakierni.
  • pansowa dwa lata temu
    Noico wytarłeś pysk i przyszedłeś?
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Noico Lumumba też był lewakiem?
  • Noico dwa lata temu
    Poczytaj, dokształć się.
  • pansowa dwa lata temu
    Edek_Kabel_Ozzie kształcony ci porady udzielił???
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Noico Bogumił Przypomniała mi się scena z Alternatywy 4.
    https://www.youtube.com/watch?v=l3qvY7Q5drc
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Kolejny utwór powinien być taki: "Konkwistadorzy - zbawcy Ameryki czy zbrodniarze?"
  • pansowa dwa lata temu
    Nieważne ilu rdzennych wyrżnęli.
    Ważne że zanieśli światło Chrystusa do dzikich.
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    pansowa Jezus z Nazaretu nie namawiał do używania broni. Sugerował pokojowe nawracanie.
  • pansowa dwa lata temu
    Edek_Kabel_Ozzie ja to wiem, ale oszołomstwo już nie.
    Tuwim - krzyż mieli na piersiach, a browning w kieszeni...
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    pansowa "Eligusz Niewiadomski - bohater czy bandyta" To kolejny tytuł dla historyków z opowi. Część będzie się upierała, że bohater.
  • Niezły psychol dwa lata temu
    pansowa Grubo wam się odpala, przypominam że dziś nie piątek, chociaż mnie to nie robi różnicy
  • pansowa dwa lata temu
    Edek_Kabel_Ozzie w końcu nie mogli oszołomy darować, że Narutowicz został prezydentem dzięki głosom Żydów i mniejszości narodowych.
    Na portalu mamy dość wierna kopię Niewiadomskiego.
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    pansowa A cwaniak Piłsudski wiedział, że to oszołomstwo będzie próbowało go zabić, więc sterował Polską z tylnego siedzenia. Jak umarł oszołomstwo doszło do władzy i zaczęło wprowadzać swoje hitlerowskie ustawy.
  • pansowa dwa lata temu
    Edek_Kabel_Ozzie trochę upraszczasz, ale generalnie masz rację.
    A co do dziadka - Polska miała w XX wieku tylko jednego męża stanu.
    Bo polityków i politykierów zawsze mamy w sroc
  • Noico dwa lata temu
    Tu masz jeszcze dobry tekst:

    https://niepoprawni.pl/blog/96/mordercy-nienawidza-generala-pinocheta
  • Poncki dwa lata temu
    Brak źródeł. Tak samo jak moja, subiektywna opinia. Nic więcej.
  • Noico dwa lata temu
    Poncki kpisz. Co do liczby ofiar zbrodni w auschwitz też nie ma żródeł. Uważasz więc że tam nikt nie zginął?
  • Poncki dwa lata temu
    Noico
    Nie nic takiego nie powiedziałem. Mówię tylko, że to jest subiektywna opinia taka jak moja.
  • pansowa dwa lata temu
    No proszę, Wiki jest be, a blog ma być autorytetem?
  • Noico dwa lata temu
    Dobra, na koniec, bo zaraz wyjeżdżam na tydzień na wycieczkę, napiszę tylko, żebyś na przyszłość był rzetelny, i pisał o faktach, a nie przeklejał fantasmagorie z Wikipedii.
    Pozdrawiam.
  • Poncki dwa lata temu
    Wikipedia to jedno. Opinia to drugie. O informacjach z wikipedii możesz powiedzieć, że są nierzetelne i nieprawdziwe.
    O mojej opinii możesz co najwyżej powiedzieć, że się z nią nie zgadzasz. Opinia jest zawsze prawdziwa niezależnie od stanu faktycznego.
  • Poncki dwa lata temu
    Poza tym czym się różnią fakty z wikipedii od faktów ze stron, które Ty podałeś jeśli nie tylko punktem siedzenia?
  • Marek Adam Grabowski dwa lata temu
    Przeczytałem, chociaż stronię na tym portalu od publicystyki (że względu na bardzo niski poziom komentarzyk). Artykuł ciekawy, chociaż powierzchowny i z pewnością nie wyczerpujący tematu. Na minus bibliografia. Uważam, za błędne wrzucanie wszystkich problemów gospodarczych Chile do Amerykańskich sankcji. Co do samego Pinocheta? No, cóż mamy problem, z uznaniem, że niektóre osoby mogą być kontrowersyjne. Bardzo niski (zarówno w sensie merytorycznego podejścia do tematu, jak i kultury osobistej) poziom komentarzy tylko to potwierdza. Pozdrawiam bez oceny Ps. Ciekawe, że Pinochet jest popularny wśród pisowców, a przecież zwalczał (nie mającą nic wspólnego z naszym PRL-em) teologię wyzwolenia, która jest ideologicznie bliska obecnej władzy.
  • Poncki dwa lata temu
    ...i socjalizm, który również jest flagowym narzędziem obecnej władzy.

    Dziękuję, za komentarz.
    Masz rację temat potraktowałem powierzchownie. Skupiłem się raczej nad przyczynami puczu oraz rolą w nim Pinocheta, niewłaściwie, moim zdaniem nazywanego bohaterem Chile niezależnie od tego czy przyniósł ulgę na Chilijski krzyż czy nie. Jeżeli miał bym przedstawić całokształt polityczny Chile z tamtego okresu mogłoby nie starczyć opowi :P
    Odnośnie amerykańskiego worka sankcji to oczywiście jestem świadomy, że problemy gospodarcze nie były spowodowane wyłącznie nim a szeregiem czynników głównie wynikających z gospodarowania. Jednak wejście w konflikt ze Stanami i ich odpowiedź były moim zdaniem czynnikiem niewspółmiernie ważniejszym a wręcz decydującym w zakresie osłabienia państwa i przygotowania go do puczu. W zasadzie to jestem skłonny obciążyć USA odpowiedzialnością a Pinocheta nazwać marionetką.
    Mam z tyłu głowy również fakt, że to rząd Allende wydał ryzykowną decyzję o prywatyzacji majątku amerykańskich korporacji.
    To mój punkt widzenia.
    Bibliografia jest jedynie punktem zaczepienia. W przypisach każdego artykułu na wiki można trafić na kolejne artykuły, książki itd. Jestem również świadom, że nie jest trudno wrzucić do wikipedii informacje wg uznania. To tak ja z historią w szkołach - prawda jest taka jaka władza.

    Rozważam, w przyszłości, po przekopaniu różnych źródeł reedycję lub kolejną wersję .

    Pozdrawiam.
  • Szpilka dwa lata temu
    Po przeczytaniu przypomniała mi się Margot, żona Honiego, osiadła w Chile właśnie i do końca wierzyła w socjalizm. W NRD socjalizm był bardziej fanatyczny, w Muzeum Stasi wyeksponowano idiotyczne przedmioty /techniczne zacofanie/ np. żelazko, którym pracownica zaprasowywała otwarte koperty listów ludności, straszne czasy ?

    A tu pocałunek w ślinę Honiego z Lonią, bleeeeeeee ?

    https://bi.im-g.pl/im/6/8875/z8875176Q.jpg
  • Poncki dwa lata temu
    Ta, jeden z najsłynniejszych pocaunków świata ?

    Są ludzie którzy do dzisiaj wierzą w socjalizm ale ja to rozumiem i szanuję.
    Ludzie widzą, że obecnie cos jest nie tak, a uważa się, że jest kapitalizm. Natomiast dzieje się niedobrze z kapitalizmem chociażby w Europie.. Ludzie to widzą chcą zmiany. Osobiście uważam, ze to podstęp ale mogę się mylić...
  • Poncki dwa lata temu
    W sensie podstęp socjalistów. Takie samo coś co stosuje poniżej Pucio w rozmowie z Jacomem.

    Zdyskredytować przez co słaby argument będzie wyglądał na mocniejszy.
  • Jacom JacaM dwa lata temu
    Nie będę się odnosił do tekstu, nie będę oceniał czy Pinochet był bohaterem czy zbrodniarzem, odniosę się do argumentacji jaka pojawia się w komentarzach. W świetle tejże, Jaruzelski był bohaterem wprowadzając stan wojenny, bo uratował Polskę przed większym rozlewem krwi. Argumentacja w skrócie jest taka, jakby po ulicy szło dwóch łobuzów i jeden pobił przechodnia. Dlaczego? bo ten drugi pobiłby go bardziej. Cel nie uświęca środków, żaden.
  • Pucio dwa lata temu
    Głupiś. Allende próbował zamachu na przychodniach, Pinochet zabił zbrodniarza.
  • pansowa dwa lata temu
    Pucio bo do ciebie nie dotarł.
    Ty jesteś dopiero obiekt do denazyfikacji i utylizacji
  • Poncki dwa lata temu
    Do tego zmierzał...
  • Poncki dwa lata temu
    Pucio
    Powiem Ci jak to widzę.
    Zaczynając swój argument od słowa "głupiś" stosujesz pewien zabieg mający na celu zdyskredytowanie rozmówcy. W moich oczach należy przyjąć, że jeżeli ktoś się do tego ucieka ma słabe argumenty więc potrzebuje je wzmocnić.
    Dla mnie skutek jest odwrotny. Utwierdza mnie w przekonaniu, że nie masz racji.
  • Pucio dwa lata temu
    Poncki mam mocne argumenty. A słowem głupiś obnażam brak logiki interlokutora.
  • Poncki dwa lata temu
    Nie. Wydaje Ci się. Obnażasz tylko swój brak kultury i szacunku doń. Tym samym należy przyjąć, że nie oczekujesz takowego w zamian...
  • Poncki dwa lata temu
    Nie. Wydaje Ci się. Obnażasz tylko swój brak kultury i szacunku doń. Tym samym należy przyjąć, że nie oczekujesz takowego w zamian...
  • Edek_Kabel_Ozzie dwa lata temu
    Myślę, że ten artykuł jest nie tyle o samym Pinochecie, ale o naszym stosunku do zbrodni i zabójstw. Jeżeli świat, który jest pełny występków i zła traktujemy jako pewną formę emanacji zła, które jest immanentnie wpisany w naszą naturę, to pewnym odbiciem i reakcją na to zło jest sprzeciw wyrażony poprzez pewne zachowania nie do końca, że tak powiem delikatne. Jeżeli odpowiedzią na gwałty, pedofilię, grabież i oszustwa jest miękkie postulowanie i napominanie, to nie do końca się sprawdza ten model. Świat na naszych oczach osuwa się w przepaść, a odpowiedzią na to jest postępująca brutalizacja części państw. To tak jak z klimatyczną polityką UE. Staramy się jak najmniej emitować CO2, a reszta świata coraz więcej daje do pieca. Robimy coraz więcej w temacie równouprawnienia, LGBT, metoo, a za naszą granicą ludzie robią straszliwe zbrodnie. Świat jest głuchy na zbrodnie Chin, dopóki mają tanie chipy i ubrania stamtąd. Kiedy górę wezmą przemoc i siła, pozostanie jedynie okopać się w swoim zamkniętym na cztery spusty kraju i nie wpuszczać nikogo, bo może nam zagrozić. Zaufanie i tolerancja walczą z ksenofobią i nieufnością. Tak jak to było już ze słynnym koniem w Troi.
  • Poncki dwa lata temu
    Co do motywów, którymi się kierowalem przy pisaniu to muszę Ci powiedzieć, ze jesteś bardzo blisko ?
    Odnośnie potępiania zbrodni lub nie zgodzę się z Tobą całkowicie. Przymykając oko nawet na 100 ofiar dajemy, jako społeczność na ziemi, zielone światło do dalszego rozlewu krwi.
    Mnie najbardziej dziwi, że są ludzie, którzy uważają się za polskich patriotów, a zarazem pochwalają akty przemocy zbliżone do tych, stosowanych przez hitlerowców.
  • Zdzisław B. dwa lata temu
    Dobre omówienie tego tragicznego okresu w Chile. Większość z tego znałem, ale kilka (zwłaszcza nazwisk pomagierów ludobójcy Pinocheta) uzupełniłem w swojej wiedzy.
    Dopowiem tylko, że był w areszcie domowym w Wielkiej Brytanii na podstawie wniosku sędzxiego z Hiszpanii (za morderstwa obywateli innych krajów). Jego ludobójstwa i tortury uznane zostały za "zbrodnie przeciwko ludzkości", które nie ulegają przedawnieniu i przed odpowiedzialnością za nie nie chroni immunitet dyplomatycnzy (pod którym się skrył Pinochet). W wielu krajach zachodnich jego współpracownicy byli sądzeni za zbrodnie (przeważnie zaocznie).
    I ostatnie - władze Chile ogłosiły, że zbrodnie reżimu Pinocheta nie ulegną przedawnieniu.
  • Poncki dwa lata temu
    Też udało mi się te rzeczy przeczytać ale nie chciałem nazbyt pompować tekstu. (chociaż to bardzo ważne informacje). Dziękuję zatem za uzupełnienie ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania