Poprzednie częściOcena Bitwy Alfo- MrJ

Ocena Bitwy Arysto - Daniel

Pierwotnie chciałem napisać do swojej oceny jakiś zabawny i urzekający wstępniak. Ale że jestem leń śmierdzący i niekompetentny, i dopiero dzisiaj skończyłem ocenianie opowiadań, to muszę ograniczyć się wyłącznie do krótkich przeprosin. Albowiem istnieje duże prawdopodobieństwo, iż tekst mój — zamieszczony poniżej — będzie pełen błędów.

 

Akwus „Drink bar na osiemnastym”

Styl: 5

W komentarzu wspominałeś o ekspresowym tempie w jakim przygotowałeś opowiadanie. Robiłeś to na gazie wciśniętym w podłogę i niestety widać to na pierwszy rzut oka. Piszesz z dużym naciskiem na rozrywkę, przez co momentami zapominasz o wartościach beletrystycznych. Cały początek twojego tekstu sprawia wrażenie mocno groteskowego. Chciałeś oddać ciężki nastrój i napięte relację panujące między bohaterami, ale przesadziłeś z dialogami. Są odrobinę nierealne.

Nie obyło się niestety bez potknięć mniejszych i większych – po równo. Już w pierwszym zdaniu masz błąd (pewnie zwykła nieuwaga), a potem chochliki językowe narastają stopniowo i nawarstwiają się..

Całość sprawia wrażenie skrótowej nowelki. Nie wiem jak bliski byłeś górnego limitu, lecz wydaje mi się, że mogłeś rozbudować pewne elementy. Doszlifować wspomnienia i wyraźniej zarysować klimat.

Forma, mimo, że krótka, to naszpikowana zwrotami akcji. Może nieco schematycznymi i wyeksploatowanymi, lecz nadal dobrze przemyślanymi i w miarę logicznie poprowadzonymi zwrotami akcji.

 

Wewnętrzna spójność logiczna: 2

Mimo niewielkiego „metrażu” opowiadanie posiada wszystkie elementy, które powinien posiadać tekst literacki. O zwrotach akcji wspominałem już wyżej i to za nie dostajesz dodatkowy punkcik i w sumie masz ich dwa. Byłoby trzy gdybyś zaprezentował rozbudowany tekst.

 

Zbieżność z tematem: 1

Muszę przyznać, że w tym podpunkcie miałem u ciebie niemały problem. Teoretycznie wiele zdarzeń z tekstu to przypadki, jednak pod koniec wszystko okazuje się przemyślanym planem herszta porywaczy. Punkt przyznaję z powodu błędu popełnionego przez chłopaków w windzie, przez który obaj stracili życie, a, co gorsza, jeden kuśkę.

 

Tło gatunkowe:

No cóż, zaprezentowałeś fantastykę, pozbawioną śladu obyczajowego tła. Nie jestem specjalistą, od akurat tego odłamu (to chyba cyperpunk, czy coś), jednak uważam, że skonstruowałeś świat w odpowiedni sposób. Da się wyczuć ten klimat przyszłości i technologiczne smaczki.

 

Estetyka tekstu: 1

Niestety nadmiar błędów i wszelkiego rodzaju innych potknięć wpłynął na płynność czytania tekstu oraz jego ostateczny odbiór.

 

Spójność fabularna: 2

Uzasadnienie patrz „Wewnętrzna spójność logiczna”.

 

Zgodność z zasadami: 1

 

Temat dodatkowy: 0

 

W sumie: 12

 

 

Niebieska „Pies”

Styl: 7

Momentami twój tekst wzruszał mnie tak dogłębnie, że nie potrafiłem sobie z tym poradzić. Stworzyłaś na tę bitwę coś naprawdę intrygującego. Przelałaś na ekran komputera olbrzymie emocje, a co więcej zrobiłaś to tak, aby one trafiły również do twoich czytelników. Świetna robota. Jednak… piękno nie zostało ubrane w namacalną fabułę i mimo, że znalazłem w twojej pracy wyłącznie dwa błędy interpunkcyjne, to nie mogę postawić ci oceny wyższej niż 7.

Zdaję sobie sprawę, że nie pisałaś tego by powalało zwrotami akcji, czy intrygami, a pięknem i głębiom. W moim mniemaniu ocenia siedem na dziesięć powinna ci wynagrodzić ten trud.

 

Wewnętrzna spójność logiczna: 2

Spójność tego tekstu jest tematem kłopotliwym. Całość jako przemyślenia narratora spisuje się sprawnie, jednak ilość występujących w nim metafor może wpłynąć na odbiór u przeciętnego czytelnika. I nadal uwiera mnie fabuła jako tło do „gadaniny” (nie złość się na mnie za użycie tego słowa, w tym kontekście jest bardziej pieszczotliwe niż obraźliwe).

Długo rozważałem ile punktów przydzielić Ci w tej kategorii i ostatecznie doszedłem do wniosku, iż dwa będą dostatecznie zadowalające. Jednak nie popadaj w zachwyt, odejmę Ci je w innej kategorii logicznej.

 

Zbieżność z tematem: 1

Problem po raz kolejny. Zinterpretowałaś temat na swój sposób, jednak ja nie widzę tutaj, ani przypadków, ani błędów. Chyba, że błędem było trafienie pod dach właściciela psychopaty. Jednakowoż motyw zarysowany zbyt słabo. Nie mogę dać tutaj więcej niż jeden punkt.

 

Tło gatunkowe:

Stworzyłaś dobry obyczaj. Pełen głębi i mądrości. Fragmentarycznie twoje opowiadanie jest aż drastycznie wzruszające. Coś konkretnego, jednak na przyszłość radziłbym ograniczyć metafory i ubogacić fabułę bo to głównie ona przyciąga czytelnika.

 

Estetyka tekstu: 3

Przygotowany w sposób poprawny.

 

Spójność fabularna: 1

Tutaj zaczynają się problemy. Jako tło do swoich swych przemyśleń wybrałaś trudny żywot psa. Tyle mogę powiedzieć na temat fabuły, a skoro fabuła jest jedynie tłem to i jej spójność logiczna nie może być nagrodzony zbyt dużą ilością punktów.

 

Zgodność z zasadami: 1

 

Temat dodatkowy: 1

 

Suma: 16

 

 

Karo „Brian Spring”

Styl: 6

Kupiłeś mnie tym pierwszym zdaniem. Niestety reszta wstępu nieco ostudziła mój zapał do czytania. Zbytnio przeciągnąłeś opis budynku i terenów okalających, wstawiłeś w niego wiele szczegółów, których czytelnik nie zapamięta, i które w żaden sposób nie odgrywały ważnej roli w tekście. Nie przyłożyłeś się, jeżeli chodzi o synonimy słów więzienie oraz więźniowie. Te padają bardzo często i praktycznie w opowiadaniu nie występuje żaden ich zamiennik.

Poza tym, kiedy już zacząłeś prowadzić fabułę obyło się bez większych błędów – kilka rzucających się w oczy wypiszę niżej.

Jeżeli chodzi o język, jakim się posługujesz, to uległ on znaczniej poprawie. Masz prosty i czytelny styl, którym ładnie oddajesz zarys sytuacji. Odnoszę wrażenie, że znalazłeś swój złoty środek w prowadzeniu narracji i trzymaj się go, a zajdziesz daleko.

Przykłady potknięć językowych:

„Doceniamy rzeczy dopiero, gdy je tracimy” – Przecinek w złym miejscu, należało wstawić go przed dopiero.

„(…)by ława przysięgłych uznała cię za kłamce.” – Zjedzony ogonek w słowie „kłamcę”.

„Wyglądał[,] jakby słowo utknęło mu w przełyku(…)” – Przecinek.

„Sprawiedliwości stanie się za[]dość.” – Zadość piszemy łącznie.

 

Wewnętrzna spójność logiczna: -1

Jest lepiej niż w poprzednich opowiadaniach bitewnych twojego autorstwa, jednak i tutaj fabuła wydaje się odrobinę naciągana. Cały motyw niedopałka pozostawionego na balkonie, dzięki, któremu główny bohater wychodzi z więzienia. Mogłeś to jakoś rozwiązać pod koniec. Omijając ten wątek pozostawiasz czytelnika z bardzo niejasną wizją zdarzeń, zwłaszcza, że ostatnie akapity jednoznacznie wskazują na winę podejrzanego.

 

Zbieżność z tematem: 1

Za błąd uznaję przeoczenie peta na balkonie, a za przypadek jego odnalezienie, prowadzące do uwolnienia głównego bohatera.

 

Tło gatunkowe:

No na kryminał to to jest zbyt proste. Okrojona wprawka do kryminału na mój gust raczej. Nie dałeś tutaj podstawowego bohatera wszystkich kryminałów – kogoś kto rozwiąże zagadkę i pomoże czytelnikowi poznać proces dokonywania zbrodni. Kryminały mają to do siebie, że detektyw/policjant/ ktokolwiek kto zajmuje się sprawą obnaża pod koniec całą intrygę. U ciebie tego zabrakło, całość jest za krótka i niezbyt rozbudowana.

Jeżeli chcesz popracować nad układaniem fabuły do swoich tekstów polecam Ci powieści następujących autorów: Jo Nesbo (wszystkie książki o Harrym Holu + Łowcy głów), Stieg Larsson (tylko pierwszy tom Milenium) Carlos Ruiz Zafón (Cień wiatru).

 

Estetyka tekstu: 2

 

Spójność fabularna: 0

Bardzo mi przykro, ale tutaj nie zachwyciłeś. Większość problemów z fabułą opisuję w poprzednich kategoriach, więc nie będę się tutaj powtarzać.

 

Zgodność z zasadami: 1

 

Temat dodatkowy: 1

 

Suma: 10

 

 

60secondsToDie „Ona”

Styl: 9

Musiałem przeczytać twoje opowiadanie dwa razy, za pierwszym nie potrafiłem się wciągnąć i nieustannie odpływałem myślami gdzieś w dal. Za drugim razem, kiedy przysiadłem do interpretowania tekstu dostrzegłem w nim ukrytą głębie i piękno.

Momentami przekombinowałaś. Z jednej strony to dobrze, że szukasz ścieżki innej, niż popularne w XXI w. proste pisanie, ale popadasz przez to w metaforyczną katatonię, której nie potrafisz opanować. Znajdź w swoim stylu złoty środek.

Żadna z tych metafor nie jest powiązana z fabułą tekstu (a takie metafory wpływają na czytelnika najlepiej). Przez większość czasu nie wiedziałem co się w nim dzieje. Parka jakichś nastolatków (może aniołów, może gołębi posiadających zdolność metamorfozy w człowieka) buja się po mieście w towarzystwie poetyckiej zadumy i lirycznych zagadek. Dopiero w drugiej części kiedy nadmiar metafor zostaje okiełznany, czytelnika zaczyna dopatrywać się konkretów i robi się coraz lepiej. Próbuj układać piękne zdanie, ale nie tak metaforyczne jak do tej pory. Piękno można uchwycić na wiele innych sposobów, tak samo z klimatem. Pracuj dalej, a niedługo zaczniesz tworzyć coś naprawdę niesamowitego.

Przykłady błędów:

„– Skrzydła przymarzły mi do wspomnień – szeptała w dłonie, gdy zachodziło słońce, a ja usiadłem obok, na tym samym zimnym parapecie, krzyżując ręce i nasze spojrzenia. Zastanawiałem się wówczas – mówiła bardziej do siebie, czy do mnie?” – Zmieniłbym konstrukcję tego akapitu i rozbił go na dwa. Tak, żeby myśl nie występowała w jednym z wypowiedzi, ewentualnie oddziel przemyślenia bohatera od narracji używając dwukropka, zamiast myślnika.

„(…)jak owy ciężar ucieka przez uchylone okno(…)” – Ów zamiast owy.

 

Wewnętrzna spójność logiczna: 2

Ocenienie tego było bardzo kłopotliwe. Nadmiar metafor naprawdę utrudnił mi to zadanie. Dwa punkty przyznaję za dobre zakończenie mające jednak sporo wspólnego z początkiem tekstu. Jednak gdyby nie to, że pod koniec lirycznych wywodów jest dużo mniej niż na początku, to rozważałbym 0 lub 1.

 

Zbieżność z tematem: 1

O temacie wspominasz w kilku zdaniach, podczas gdy całość jest horrendalnie długa. Napisałaś tekst na jaki miałaś ochotę a nie taki jakiego oczekiwali sędziowie trybunału, przypuszczam, że w normalnym konkursie literackim to by nie przeszło. Temat bitwy powinien być motywem przewodnim, a nie wyłącznie wstawką.

 

Tło gatunkowe:

Postanowiłem przemilczeć, bo męczy mnie ta ocena. Za co przepraszam autorkę.

 

Estetyka tekstu: 3

 

Spójność fabularna: 1

Patrz wewnętrzna spójność logiczna.

 

Zgodność z zasadami: 1

 

Temat dodatkowy: 1

 

Suma: 18

 

 

Specific_girl „Być wykreowanym bohaterem”

Styl: 6

Bardzo ciekawe podejście. Nigdy wcześniej nie czytałem czegoś podobnego, ale coś podobnego na pewno już powstało. Jednak dzięki mojej niewiedzy masz duży plus na start. Błędów co prawda trochę jest: powtórzenia, przecinki, literówki, zdarzają się nawet znaki przystankowe wrzucone gdzieś w wir zdań całkowicie przypadkowo. Lecz mimo to opowiadanie przypadło mi do gustu, prosto napisane, przejrzyście, czytelnie. Znalazło się kilka metafor (tyle ile trzeba!).

Chciałbym postawić Ci tutaj więcej punktów. Naprawdę odczuwam taką wewnętrzną potrzebę. Dania Ci 7 albo nawet 8 punktów, ale te błędy, których jest naprawdę sporo niestety wiążą mi ręce. Mam nadzieje, że 6 zadowoli cię w zupełności.

Zakończenie wyszło niezłe, wieje od niego melancholią i szczęściem odczuwanym przez łzy. Stworzyłaś naprawdę dobrą historię. Powinna przemówić do wszystkich młodych, i nie młodych, autorów, którzy kiedyś porzucili swoje powiastki.

 

Wewnętrzna spójność logiczna: 2

Logika opowiadania o losach książki i przemyśleniach jej głównej bohaterki na temat autorki i samej powieści. Trudno stworzyć, a tym bardziej ocenić. Tobie poszło sprawnie, mam nadzieję, że mi też pójdzie niezgorzej.

Nie dostrzegłem błędów logicznych. Całość została przedstawiona składnie i całkiem sprawnie (nie mówię tutaj o błędach językowych). Dwa to dobra ocena, jedna z największych jakie przyznałem w tej kategorii podczas dwunastej bitwy.

 

Zbieżność z tematem: 4

Na reszcie opowiadanie w którym temat został klarownie przedstawiony. Błąd – porzucenie i zapomnienie o rękopisie powieście. Przypadek – odnalezienie rzeczonego tekstu przez nowego właściciela mieszkania. Naprawdę dobra robota, jedynym co mnie odrobinę zawadzało, był fakt, że jeszcze w zakończeniu pokazałaś czytelnikowi palcem co i jak, jakby ten nie potrafił się domyślić. Jednocześnie zrobiłaś to na tyle sprawnie, że otrzymujesz ode mnie praktycznie maksymalną ilość punktów.

 

Tło gatunkowe:

Niestety pomijam, bo mam mało czasu a jeszcze trzy opowiadania do ocenienia.

 

Estetyka Tekstu: 1

 

Spójność fabularna: 2

Patrz wewnętrzna spójność logiczna.

 

Zgodność z zasadami: 1

 

Temat dodatkowy: 1

 

Suma: 17

 

 

Little girl – brak tytułu własnego

Styl: 5

Tekst zbrojny w metafory, ale na tyle wyważone, że nie przytłaczają czytelnika. Niestety często popełniasz jakieś drobne błędy, które w nadmiarze psują ostateczny efekt. W przyszłości musisz poświęcać więcej czasu na poprawianie tekstów. Analizowanie niektórych zwrotów ze słownikiem, przepatrywanie przecinków, interpunkcji, gramatyki. Szukania synonimów i wszystkiego innego co poprawi jakość opowiadania. Po tym co piszesz, widać, że masz zadatki na pisarkę i, że jeżeli będziesz ciężko pracować to rozwiniesz się szybko.

 

Wewnętrzna spójność logiczna: 1

Potem z kolei dziewczynka zaufała w szpitalu nieznajomemu mężczyźnie, który obiecał jej szczęśliwe życie. Mało wiarygodne. „Debiut” tego staruszka w opowiadaniu był dobrą okazją do poprowadzenia złożonego dialogu, pełnego zawiłości i nieścisłości. Wykreowania surrealistycznej aury, oddania omamienia głównej bohaterki. Na ten czas przekonał ją zbyt łatwo.

Potem główna bohaterka nagle spotyka człowieka odpowiedzialnego za wszystko co złe w jej życiu. Tego samego, który zostawił ją przy życiu wiele lat wcześniej i na samym końcu zwrot akcji. Pomysłowo rozwiązałaś wątek tematu bitewnego, jednocześnie potykając się o sznurowadło. Nie wyjaśniłaś wszystkiego czytelnikowi, pozostawiła wiele niedomówień. I z tego powodu zostawiam wyłącznie 1 punkt.

PS. Główna bohaterka kupuje bilet w kiosku, mając krew na rękach? Nikogo to nie niepokoi?

 

Zbieżność z tematem: 3

Podeszłaś do tematu w bardzo pomysłowy sposób, był on wyrazisty i dobrze przedstawiony jak u poprzedniczki, jednak odejmuję dwa punkty za brak logicznego wyjaśnienia.

 

Tło gatunkowe:

Pomijam z powodu braku czasu.

 

Estetyka tekstu: 1

 

Spójność fabularna: 1

Główny wątek pozbawiony logicznych wyjaśnień. Niestety nie dam Ci za to więcej punktów niż jeden.

 

Zgodność z zasadami: 1

 

Temat dodatkowy: 1

 

Suma: 13

 

KarolaKorman „Sylwester”

Styl: 6

Napisałaś wspaniałą historię rodzinną, pełną wzruszających momentów i prawdziwą. Żałuję, że termin i wyraźny brak czasu zmusił Cię do opublikowania tekstu z natłokiem błędów. Choć są to jedynie drobne potknięcia (głównie przecinki, jakieś literówki, może jeden błąd logiczny) to zebrało się ich naprawdę sporo. Przez co z bólem muszę postawić niższą ocenę niż bym chciał.

Napisałaś tekst tak jak lubię: prosto, schludnie, jednocześnie nie trzymając się sztywnie aktualnych wydarzeń. Retrospekcjami przedstawiłaś szczęśliwą rodzinę, nieco typową, jednak bardzo realistyczną. Bohaterka ma prawdziwe problemy, głębokie przemyślenia i małe tragedie rozgrywające się w jej głowie. Wszystko to stworzyło namacalną kobietę żyjącą w opowiadaniu.

PS. Wątek psa fajny.

 

Wewnętrzna spójność logiczna: 3

Tekst jest spójną całością, w której znalazłem zaledwie jeden błąd logicznych i to dość błahy, nie mający wpływu na fabułę. Przedstawiłaś wydarzenia od początku do końca, w postaci retrospekcji, zlewających się potem z teraźniejszością. Sam moment „wypadku” samochodowego przedstawiłaś w interesujący sposób. Początkowo sądziłem, że główna bohaterka nie mogła już znieść krnąbrności córki i coś jej zrobiła. Nie wiem czy wyszło Ci to przypadkiem, czy jest to świadomy zabieg stylistyczny, ale przypadł mi do gustu.

 

Zbieżność z tematem: 2

Widoczny dopiero pod koniec całości, ale i tam nie zamknęłaś go w jednym zdaniu. Przedstawiłaś temat tej bitwy obszernie, owijając dookoła niego zakończenie retrospekcji. Potem całkiem niezły przypadek wtedy kiedy Róża spotyka kobitkę z wydawnictwa. Dobrze zrobione.

 

Tło gatunkowe:

Przepraszam, ale pominę.

 

Estetyka tekstu: 1

Niestety błędy zrobiły swoje.

 

Spójność fabularna: 3

Tekst jest spójny jak jasna cholera. Odrobinę przydługi i nieco nudnawy, ale dobrze poprowadzony fabularnie. Sprawnie połączyłaś wszystkie trzy wątki poboczne (choć nie wiem, czy odpowiednio nazywać je pobocznymi) splatając z nich jeden warkocz.

 

Zgodność z zasadami: 1

 

Temat dodatkowy: 1

 

Suma: 17

 

 

Nazareth „Aurora”

Styl: 8

Pierwszy akapit przypomniał mi opisy mgły osnuwającej oddział z Lotu nad kukułczym gniazdem. Potem kiedy główny bohater stał przed bramą miasta, a mgła nadciągała do niego od lasu, słyszał w głowie jak do niego mówi, skojarzyłem to z Panem lodowego ogrodu. Później gdy w rękach głównego bohatera pojawił się miecz, uznałem, iż mgła jest obrazem ładowania w jakimś zaawansowanym technicznie symulatorze sztucznej inteligencji. A na samym końcu to jak wyjaśniłeś jej istnienie i rolę… to naprawdę wow.

Fabuła jak najbardziej na plus, wszystko zostało przemyślane oraz dopracowane. Zadbałeś o technologiczne szczegółu i naprawdę zrobiło to na mnie wrażenie. Wkradła ci się co prawda kilka potknięć językowych, jakieś brakujące przecinki oraz inne popierdółki, ale przy takiej rozciągłości (ciekawego!) tekstu rozmyły się one, stając niemal niedostrzegalnymi.

 

Wewnętrzna spójność logiczna: 4

Twoje opowiadanie to idealny przykład prawidłowego zastosowania odwróconej piramidy fabularnej. Zaczynasz pośrodku, opisujesz przeszłość i zakończenie następuje w sposób naturalny, niewymuszony, a jednak zaskakujący dla czytelnika. Nie wychwyciłem u ciebie żadnych błędów logicznych, stwierdzam brak nieścisłości. Przygotowałeś solidną historię, podpartą dużą dawką wiedzy i warsztatowego kunsztu.

 

Zbieżność z tematem: 2

Teoretycznie cały tekst jest w jakimś stopniu odzwierciedleniem głównego motywu tej bitwy, jednak w jakiś sposób nie dostrzegłem tego podczas czytania i dopiero zakończenie uświadomiło mnie, że opowiadanie zostało napisane pod odgórne dyktando.

 

Tło gatunkowe:

WOW

 

Estetyka tekstu: 2

Błędów w twoim tekście nie uświadczyłem zbyt wielu, niestety te, które były odebrały Ci 3 punkty w tej kategorii.

 

Spójność fabularna: 4

Za świetnie poprowadzoną odwróconą piramidę (podobnie jak u Karoli), sam mam z tym problemy i pewnie dlatego doceniam tak bardzo. Daje ci jeden punkt więcej niż Karoli, ponieważ jej opowiadanie nudziło mnie momentami, a twoje wciągnęło dogłębnie.

 

Zgodność z zasadami: 1

 

Temat dodatkowy: 1

 

Suma: 24

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Jared 19.09.2016
    Szybki jest facet XD
  • Specific_girl 19.09.2016
    Dziękuję bardzo za ocenę, w którą włożyłem mnóstwo czasu. jestem dumna z siebie, tak jak i ze wszystkich innych uczestników. Bardzo przyjemnie przeczytać te oceny i konkurować z tak wieloma osobami.
  • 60secondsToDie 19.09.2016
    Tło gatunkowe:
    Postanowiłem przemilczeć, bo męczy mnie ta ocena. Za co przepraszam autorkę. - Nie ma za co przepraszać, uśmiechnęłam się nawet. W miarę możliwości zastosuję się do rad i zbuduję ładny tekst z metaforami, ale jednak bez ich lawiny :D Przynajmniej spróbuję.
    Dziękuję za poświęcony czas C:
  • KarolaKorman 19.09.2016
    I ja dziękuję za poświęcony czas i ocenę, pozdrawiam :)
  • KarolaKorman 20.09.2016
    A, jeszcze chciałam dodać, że celowym było utwierdzanie czytającego, że Róża zabiła córkę. Jeżeli to dostrzegłeś to cel został osiągnięty :)
  • Niebieska 21.09.2016
    Dziękuję za poświęcony czas i ocenę :)
  • little girl 23.09.2016
    Również dziękuję za cenne rady i poświęcony czas :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania