Poprzednie częściOcena Bitwy Alfo- MrJ

Ocena bitwy Karoli- MrJ

60-Odejście

1.Styl– 0-10, już na początku widzę, że użyłaś przez przypadek średnika zamiast przecinka(mam nadzieję, że przez przypadek, to będzie minus, dalej mamy brakujące przecinki, głównie w zdaniach złożonych, za nie same mogę odjąć 1 punkt, znalazłem też fragment, gdzie zamiast przecinka lub kropki użyłaś pauzy, co wygląda tak dziwnie, że musiałem przez chwilę pomyśleć, czy jest to narracja, czy dalszy dialog, ale wyglądało na dialog, więc razem z tym średnikiem odcinam 1, widzę zaczynanie zdań od ale, ale sam nie lubię tego ograniczenia i uważam je za zbędne, więc tu się nie przyczepię, przyczępię się jednak do "nie niańczeniu", które powinno być napisane razem. Sam byłem zdziwiony, ale sprawdziłem, wszędzie pisze mi to razem. Sorka, -1. W sumie dalej w tekście masz niepotrzebne przecinki m.in przed słowem jak w porównaniu, gdzie raczej nie powinno go być, za co odejmę jeszcze 1 i będzie wsio. Wynik łączny, 6

2.Wewnętrzna spójnośc logiczna– -5-5, na początku szczerze nie znalazłem dużo, właściwie myślałem, że będzie to przyjemne w czytaniu, ale dotarłem do momentu z alfonsem. Otóż, na początku nie miałem problemu, dziewczyna ocenia faceta przez pryzmat zawodu, zrozumiałe. A później czytam, że ma 10 lat. Wiesz, ja mam prawie dziesięcioletnie rodzeństwo i siostrzeńców, i jakoś żadne nie zna nawet konceptu seksu. Może ja jestem z jakieś staromodnej rodziny, ale jakoś tak wyszło. Zwyczajnie nawet na koncepcje całowania się wydają się odrzucone, co mi nie pasuje do tego wizerunku, który ty przedstawiłaś, za co -1. Może wielkomiejskie dzieciaki się ze mną nie zgodzą, w końcu ja jednak jestem okazem przemijającej ery, ale dla mnie to minus. Dalej, szczerze nie ma już nic do oceny. Jakoś ciężko mi znaleźć coś, co by mnie zdumiło czy rozczarowało. Pod względem logicznym jest ok. Wynik ogólny, -1

3. Zbieżność z tematem– 0-5, cóż, tu chyba wiele nie mogę powiedzieć, mamy dziwkę, mamy kościół, czyli naprawdę szczyt pruderii(tak się to odmienia?), ale nie powiem, żebym się zakochał w tym spojrzeniu na temat, było jakby oczywiste, mało w tym metafory, mało zabawy tematem, przewrotności. Ale nadal to nie tak, że go nie ma i jest zły, za co 3.

4. Kontekstowe ocenianie gatunkowe– gatunek to chyba obyczaj, tak przynajmniej ja go odczuwam, ale nie będę kłamał, że znam się na tym gatunku, nie znam. Całość jest ok, może trochę wyolbrzymiona, trochę przerysowana, ale raczej w skali nieraniącej pisarskiej dumy. Poza tym, taka praca, przerysowywujemy. Jak na moje gusta, nie jest źle, ale nie będę mówił, że czytałbym z przyjemnością, bo to nieprawda. Dla kogoś kto to lubi. Może by się nadało.

5. Estetyka tekstu – 0-3, z czasem stwierdziłem, że używasz stale średników, co mnie strasznie kole w oczy i muszę odjąć za to punkt. Cała reszta jest ok, odcięcie skoków narracji, akapity. Nadal będę też wracał do tej rady, używajcie tabulatora, ładnie justuje tekst, bo jednak te trzy gwiazdki po lewej stronie wyglądają lekko meh. A i jeszcze jedna rzecz, która nie jest błędem, ale wygląda dziwnie, używaj półpauz zamiast pełnych pauz, pełne są za długie i wydają się dziwnie wyrwane z tekstu(jeśli nie wiesz jak zrobić półpauzę, to jedyna metoda jaką znam to Alt+0150). Ogólny, 2

6. Spójność fabularna– -5-5, ciężko w obyczaju jednak nadziać się na logikę, trochę nie podobały mi się te całe obrady nad losem dziewczyny, były jakieś nie z tego świata, ale nie jestem tak głęboko w katolickich ramach, by wiedzieć jak bardzo messed up shit mogą zaoferować, nie jest to więc błąd na miarę minusa, ale plusów też tu nie widzę. Wszystko jest logiczne, widać, jaki mogłoby mieć wpływ na bohaterkę, widać, że jakoś łączy się to z historią, sure, mogę dać +1, za stałość i drzewo logiczne. Ale to w sumie byłoby na tyle.

7.Zgodność z zasadami– 0-1, jak najbardziej, 1

8. Temat dodatkowy– 0-1, ja go nie widzę, chociaż można by się go pewnie doszukiwać. Jak dla mnie 0.

9. Suma: 6+-1+3+2+1+1+0=12

 

Arysto- Brak tytułu zewnętrznego

1. Styl– 0-10, znalazłem kilka niepotrzebnych przecinków, kilka brakujących w zdaniach złożonych, za to odejmę jeden, nie wiem czemu przy określeniach używasz myślników. Znaczy niby to nie błąd, ale jakoś przecinki bardziej by mi się podobały w tych miejscach, a że nie wiem, czy mogę za to odjąć, to tego nie zrobię, do tego widzę, że w dialogach używasz dywiz zamiast myślników, czego wybaczyć raczej nie można, za to kolejne minus 1, znalazłem też słowa "pozostąła", co jak rozumiem miało być pozostała, potem było całę zamiast całe, za co też jeden punkt odejmę. Łączny wynik, siedem.

2. Spójność logiczna– -5-5, szczerze, wszyscy(welp, prawie) mówią, że robię najbardziej wnikliwe analizy, ale z całą moją wnikliwością, ciężko mi znaleźć wady. Nie jest to opowiadanie na 5, jeszcze takiego nie widziałem, ale myślę, że mogę spokojnie wystawić 3, podobał mi się system paranormalności, wydawał się bardzo ludzki, logiczny mimo alogiki. Sam świat jest bardzo dzisiejszy, przez co również logiczny, ale ładnie spleciony z tą drugą warstwą. Takie latte macchiatto. A ja lubię latte. Punkty przyznaję za logiczny system, logiczne wplecenie, zachowanie ogólnej logiki wewnętrznej. Ogólny wynik, 3

3. Zbieżność z tematem – 0-5 po raz kolejny mamy dziwkę w czystym słowa znaczeniu, tak jak u 60, pruderyjność mamy w nieco innym wydaniu, które w sumie wydaje mi się ciekawym spojrzeniem. Nie wiem dlaczego, ale jakoś układa mi się w głowie, że kobieta, która za pieniądze pozwala na wszystko w domowych objęciach byłaby bardziej skłonna do ciepłego i kulturalnego seksu zamiast wymysłów. Nie żebym miał tu jakiś punkt odniesienia. Sam fakt przemyślenia pruderii mi się podoba, nie wiem jednak czy wystarczy na 5. Nadal jest to nieco lepsze przemyślenie niż w poprzedniej pracy, tak więc dam 4. Chociaż naprawdę korciło mnie na 5.

4. Kontekstowe ocenianie gatunkowe– dla mnie, słodkie jak łyżka miodu. Nie wiem dlaczego, ale jak to czytałem miałem przed oczami sceny ze starych kryminałów, tych z lat 60, biuro, femme fatale, a wszystko związane tym ciężkim noir, wszystko aż bije Francją, bo to jednak nie zwykły cięższy klimat, ale właśnie francuskie noir, ciężkie moralne przemyślenia, co prawda nie było typowej sceny uwodzenia rzeczonej femme fatale i za to ci się chwali, bo byłby schemat. A tak mamy nieschematyczne, ciężkie opowiadanie. Bardzo miodnie.

5. Estetyka tekstu– 0-3, poza dywizami, chyba nie mam na co narzekać. Za dywizy odjąłem już w stylu, poza tym, nie wiem czemu, ale nie kolą mnie one w oczy tak jak pełne pauzy. A jednak estetyka to kwestia oczu. Dam 3. Nic mnie nie zabolało przy czytaniu.

6. Spójność fabularna– -5-5, tutaj, muszę przyznać błysnąłeś, wewnętrzna spójność, miodzio, interesująca fabuła, konkretne drzewo wydarzeń, zakończenie, którego może trochę się spodziewałem, ale jednak ciekawe, byłem zainteresowany, co mi się ostatnio rzadko zdarza. Tylko za fakt, że jakoś czułem to zakończenie nosem, nie wiem, może powininem oglądać mniej starej telewizji, za to nie dam 5. Ale dam 4.

7. Zgodność z zasadami– 0-1, jest.

8.Temat dodatkowy– 0-1, ludzie mówili, że oni widzą, a ja podobnie jak u 60, uważam, że nie jest to stopień, który mogę uznać. Jakoś nie rzuciła mi się ta czerwień w oczy, nie miałem tego momentu "aha". Raczej łapiesz, tak że 0.

9. Suma: 7+3+4+3+1+1=23

Opinia o bitwie: Smutne, że tylko dwa teksty, temat był ciekawy. Co do jakości tekstów, nie jest źle, nie dałem nikomu minusów większych niż -1, więc jak dla mnie całkiem, całkiem. W sumie tyle ode mnie. Ciężko wyrażać opinię o bitwie, gdy masz do czynienia z pojedynkiem

 

Tak też będę się żegnał z państwem, to była moja ostatnia ocena. Dużo ludzi będzie się cieszyć, może ktoś odżałuje, ale to nie ma znaczenia. Sam podjąłem taką decyzję, biorę się za swoje pisanie, a profeską niech zajmą się ludzie, którzy są szanowani. Ja pozostanę cieniem, tym trollem, którym straszy się dzieci. Mówię więc dobranoc, do widzenia, peace. A do wszystkich, którzy właśnie otwierają szampana, wyciągam wzniesione ku niebu dwa środkowe palce i odchodzę nie patrząc w tył.

~~J. Drabent, aka MrJ

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • 60secondsToDie 15.08.2016
    W sumie wydawało mi się, że "nie niańczeniu" było użyte w zdaniu tego typu: "Oddawała się czemuś, a nie temu". Śpiewaniu, nie niańczeniu. W innym wypadku to faktycznie błąd, sama z ciekawości sprawdzę.
    Dziękuję za poświęcony czas, dobrej nocy również.
  • Możliwe, że nie zauważyłem kontektu. Jeśli tak, to przepraszam
  • Trybunał Oceny Bitw Zapomniałem.
    _____________________
    MrJ

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania