Poprzednie częściZamiana posiadłości – część1

Zamiana posiadłości – część16

Starsza pani na chwilę zaprzestała uświadamiać mnie o arkanach minionej epoki i oceniając moje skupienie, podejmowała decyzję o kontynuowaniu, albo zaprzestania snucia z pogranicza bajek. Weryfikacja jej zdaniem musiała wypaść pozytywnie, ponieważ pociągnęła temat.

- Teraz handlowcy żądają sporych kwot za produkty oznaczone BIO, lecz brak jest pewności co do ich naturalnego pochodzenia. Certyfikaty jak twierdzą urzędy, są często fałszowane i w tej grupie żywności dochodzi do nagminnych oszustw, a terminy przydatności do spożycia są podejrzanie długie. Jak pierwszy raz żeśmy się spotkali, miał pan okazję skosztować truskawek z naszego ogrodu i jak pan sam zauważył drugiego dnia już niebyły tak smaczne, jak świeżo zerwane. Jednak takie owoce będące w sprzedaży wytrzymają nawet tydzień i muszki owocówki przez ten czas do nich się nie zbliżą. Innym przykładem niech będzie mięso, które kiedyś w masarni było dostępne dopiero od wtorku, ponieważ rzeźnie w soboty i niedziele nie prowadziły uboju. Dlatego w poniedziałki sklepy ze świeżym mięsem były nieczynne, lecz w pozostałe dni tygodnia na krótko przed zamknięciem można było nabyć kawał chabaniny ze sporym rabatem. Podczas mojego nie tak długiego życia doświadczyłam transformacji żywnościowej, ponieważ łatwe w uprawie warzywa stały się drogie, być może, dlatego że wypiękniały. Stały się duże, proste, pozbawione plam i przebarwień, a kiedyś były krzywe o skrajnych rozmiarach i czasami dziwacznych kształtach.

- Teraz jest ponad siedem miliardów ludzi na świecie i stale przybywa, by ich wyżywić, konieczne jest wysoko wydajne rolnictwo – wtrąciłem.

- A w Polsce też obserwujemy tak duży przyrost naturalny albo mamy tak jak w innych krajach europejskich spory napływ emigrantów z Afryki i Azji ? – ripostowała babcia Irenki.

Tym pytaniem mnie rozbawiła, ponieważ od dłuższego czasu miałem trudności z obsadzeniem wakatów robotniczych i nie byłem osamotniony, inni przedsiębiorcy mieli podobne kłopoty. Nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio się łudziłem, że szkoląc i podpisując umowę z nowym pracownikiem, pozostanie on w mojej firmie na dłużej. Rynek pracy został mocno zachwiany, ponieważ tych, co planowali utrzymywać się z rąk i intelektu podobnie jak nowonarodzonych stale ubywało. Znacznie łatwiej było wyciągać rękę niż uczciwie pracować na chleb. Jednak gdybym znalazł się w ich sytuacji, prawdopodobnie postępowałbym podobnie, ponieważ w globalnym rozrachunku siła nabywcza z osiąganego dochodu w konfrontacji z cenami mieszkań, jego wyposażenia, utrzymania i zapewnienia rodzinne bytu na przyzwoitym poziomie znalazła się na przeciwnych biegunach. Galopująca inflacja mocno zubożyła społeczeństwo i gdyby oni tak jak mieszkańcy Afryki, Trzeciego Świata i bliskiego wschodu, mieli możliwość dostania mieszkania, opieki socjalnej, bezzwrotnych zapomóg i niezłą kasę na start gdzieś daleko. Najprawdopodobniej hurtem rzuciliby się do przekraczania legalnie albo nielegalnie granic i dążyliby do emigracji w regiony, gdzie im to zapewnią. Jakaś część podobnie jak ja zostałaby i stałaby się maszynkami do pompowania kasy w budżet państwa. Sporą grupę pracowitych wepchnięto w szarą strefę i zmuszono tak jak za komuny do kombinowania. Gdybym tylko mógł utrzymać się z uczciwej pracy, z pewnością z tej opcji bym skorzystał. Jednak alternatywa w obecnej sytuacji politycznej nie istnieje i albo jesteś dojony, albo wchodzisz w gniazdo wron i kraczesz jak one, ponieważ tylko posłuszni władzy są jej sojusznikami, lecz nie przyjaciółmi. Wszystkich innych bezwzględnie zwalczają, wykorzystują przy tym urzędy państwowe, instytucje publiczne, wymiar sprawiedliwości, służby mundurowe, niejasne i zagmatwane prawo do dojenia.

- Poddaję się, ma pani rację – powiedziałem, wracając po chwilowej przerwie do rozmowy.

- To przynajmniej pan wie, że magazyny zboża są pełne, Ronicy doznają prawie na wszystkim straty. Spora część truskawek przez wysokie ceny zgniła, porzeczki, aronia, maliny zostały na polach. Zastąpią je sztuczne dodatki, bo są tanie, łatwo dostępne i górnego pułapu stosowania nikt nie kontroluje. Widocznie dręczenia jest za mało i by bardziej dopiec, wprowadzono zaporowe ceny na papierosy. Ponoć dla dobra społeczeństwa i by nie zrujnować palaczom zdrowia. Statystyki uległy zmniejszeniu, ponieważ kupują tańsze szmuglowane, albo produkowane w stodołach z byle czego, a one nie podlegają badaniu szkodliwości. Dlatego nie trzeba się dziwić, że powróciła plaga kradzieży, którą pamiętam z lat dziewięćdziesiątych, ponownie ludzie kradną podstawowe produkty żywnościowe.

- To jak wytłumaczyć, że ludzie chwalą pięćset plus, po nowym roku dostaną więcej. Dojdzie jeszcze podniesienie minimalnego wynagrodzenia oraz kolejne trzynaste i czternaste emerytury. Sporo rodaków spędza wczasy w krajach, gdzie jest upalnie i nad naszym morzem, a Zakopane jest oblegane przez cały rok. Wielkie miasta nie narzekają na brak turystów, podobnie jest nad jeziorami, czy w miejscowościach górskich, nie brakuje kuracjuszy w uzdrowiskach. Ładnych, drogich samochodów na drogach jest pełno, z tego powodu miejsc do postoju brakuje pomimo stref płatnego parkowania. Nowe mieszkania są sprzedawane na pniu, podobnie jak domy czy całe osiedla domków jednorodzinnych. Wszędzie widać sporo nowych domów, zwłaszcza we wioskach i rozpoczętych budów. Prawie każdy ma smartfona, telewizor, zmywarkę, pralkę, to gdzie ta bieda, która zmusza do kradzieży, o jakiej pani wspomniała. Praca na chętnych czeka, a pomimo tego tak dużo osób unika jej, jak ognia. Proszę sprawdzić statystyki, jak mi pani nie wierzy – na zakończenie dodałem.

- Najgorsze jest to, że pan i ja mamy rację, a prawda jak zwykle leży pośrodku. Wszystkich chętnych do podjęcia pracy powinno się wspierać, podobnie jak chorych, niepełnosprawnych i nieporadnych. Moim zdaniem w dalszej perspektywie znacznie mniej kosztuje szybka diagnoza, leczenie, proteza, rehabilitacja niż wypłacanie renty przez długie lata. Zatrudnieni i przedsiębiorcy powinni czuć na każdym kroku, że płacone przez nich składki i podatki są wydawane uczciwie z należytą starannością. Finanse publiczne powinny być jawne, podobnie jak otrzymywane przez urzędników państwowych wynagrodzenia. Opieka medyczna musi być dobra i bezpłatna, ponieważ ona jest utrzymywana z płaconych przez społeczeństwo sporych składek. Pełna dokumentacja rozwoju infrastruktury publicznej powinna być udostępniana do wglądu wszystkim zainteresowanym.

- Sporo pani wie jak na prostą wiejską kobietę.

Mówiąc te słowa, nie wiedziałem jaki nietakt popełniam i że po chwili usłyszę coś, co mnie zamuruje i zawstydzi.

- Nie jestem prostą wiejską kobietą, ukończyłam politechnikę na kierunku budowy maszyn i okrętów z pierwszą lokatą – popatrzyła mi w oczy i dodała – jestem inżynierem.

Gdyby przede mną nie siedziały kobiety i dziecko z pewnością bym przeklął, lecz musiałem się powstrzymać. Pierwszy raz w życiu ktoś aż tak nieprawdopodobnie mnie zaskoczył, że byłem w stanie palnąć głupie i nietaktowne pytanie.

- W jakich okolicznościach pani się na tej wiosce znalazła, a nie w biurze projektowym, w stoczni czy jakimś konsorcjum?.

Wtedy uśmiechnęła się do mnie pierwszy raz, a może do swoich wspomnień i powiedziała.

- Wielka miłość, zdrada i jej skutki.

Początkowo byłem tak zaskoczony, że nie potrafiłem prawidłowo ocenić jej wypowiedzi i skłaniałem się do kłamstwa. Dopiero zakłopotanie na twarzy jej córki przechyliło szalę i uznałem za prawdę, ponieważ w przeciągu kilku chwil mogłem zapoznać się z jej życiorysem. Dlatego nie zaryzykowałaby wszystkiego, zwłaszcza mojej sympatii do niej. Rozczarowania przynajmniej ja bym nie zniósł, a potrafiłem nienawidzić i z tego powodu miałem drobne konflikty z prawem.

Niezręczną sytuację przerwał dzwonek mojego telefonu, sygnał dzwonka był przypisany numerowi służbowego aparatu mojej asystentki. Nigdy wcześniej nie nękała mnie w sobotni wieczór, ponieważ ten czas poświęcała swojej rodzinie i oczy by mi wydrapała, gdybym ja, jej zakłócił. Tym bardziej że miała to zapisane w kontrakcie i jedynie był możliwy tylko niezobowiązujący SMS. Skoro dzwoniła, stało się coś nieprzewidywalnego i niesłychanie ważnego, równego końcu świata.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania